ID: 221602
Praca kierowcy tira jak to jest naprawdę
ID: 221602
ID: 221602
Witam. Przymierzam się do zrobienia prawka na kat. C+E. U mnie w okolicy (pogranicze świętokrzyskiego i podkarpackiego) jest kilka zakładów produkcyjnych z zarobkami przeważnie minimum, ewentualnie niewiele więcej). A oferty dla kierowców pojawiają się dosyć często. Powiedzcie czy warto? Jaka kasa na początek i czy będą chcieli przyjąć bez doświadczenia? Wiadomo, na początku chciałbym coś na miejscu znaleźć, co by codziennie byc w domu. Później miedzynarodówka jak najbardziej. Co tak naprawdę robi kierowca tira oprócz samego prowadzenia auta? Ogólnie podzielcie się swoimi spostrzeżeniami jak u was bylo na początku. Pozdrawiam
Witam. Przymierzam się do zrobienia prawka na kat. C+E. U mnie w okolicy (pogranicze świętokrzyskiego i podkarpackiego) jest kilka zakładów produkcyjnych z zarobkami przeważnie minimum, ewentualnie niewiele więcej). A oferty dla kierowców pojawiają się dosyć często. Powiedzcie czy warto? Jaka kasa na początek i czy będą chcieli przyjąć bez doświadczenia? Wiadomo, na początku chciałbym coś na miejscu znaleźć, co by codziennie byc w domu. Później miedzynarodówka jak najbardziej. Co tak naprawdę robi kierowca tira oprócz samego prowadzenia auta? Ogólnie podzielcie się swoimi spostrzeżeniami jak u was bylo na początku. Pozdrawiam
~Mat*.146.167.81.mobile.internet.t-mobile.pl
*.146.167.81.mobile.internet.t-mobile.pl
Posty (342)
~Nie jestem robotem | Często musisz sie sam załadować, rozładować. Praca często po kilkanaście godzin dziennie, ale dostaniesz zapłatę za osiem. Za papiery ty odpowiadasz mimo, ze spedycja X czy Y blednie je wystawiła, albo nie dała Ci ich wcale - totalny absurd. Koczowanie weekendowe "na dzikusach". Sam zdecyduj czy warto? | 2 | ||
jacek-kuba
| Uwierz mi, że to ciężki zapieprz z zasady. Międzynarodówka 4-1 czy 3-1 dla młodego chłopaka? Dużo stawiasz na szalę za kilka srebrników | -1 | ||
~Kajus | Nie odpowie ci jednoznacznie nikt. Ile "gałęzi" transportu tyle różnic. Inaczej wyglada praca kierowcy który wozi towar do biedronki a inaczej tego który robi w transporcie ciężkim. Co innego robi ktoś kto na BDFach robi a co innego ten który z HDSem lata. Z reguły jest tak ze im bliżej komina tym więcej cegieł do przeniesienia (pracy fizycznej) a mniej jazdy. | 1 | ||
~Junior | Zaraz pewnie poleci na mnie sto wyzwisk ale ja będę trzymał się swojego zdania. Praca kierowcy to też sposób na życie, pasja. Jeśli nie czujesz przysłowiowego blusa szybko Co się znudzi i będziesz ciągle gadał że źle że to że tamto. Niestety w tej pracy jest dużo bardziej nerwowo niż się osobom postronnym wydaje. Jeśli nie poradzisz sobie ze stresem nie pociągniesz. Druga sprawa odpowiedzialność za towar w sensie zabezpieczenia.. często nie jest łatwo to zrobić. Jak trafisz na dobrego szefa myślę że dasz radę. Nie słuchaj innych za dużo i przede wszystkim używaj mózgu. | 3 | ||
~Mat | Ok, dzięki za wypowiedzi. Od września zaczynam kurs. Wiadomo, że do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić, a mózgu należy używać w każdej sytuacji :) jak pisałem, międzynarodówka to po jakimś czasie, najpierw muszę w PL pojeździć i zdobyć cokolwiek doświadczenia. No nic, zobaczymy jak to będzie. | 1 | ||
~konkret :-) | Witam. Proponuję zdobywać doświadczenie na zachodzie | 1 | ||
~konkret :-) | Widzę, że obcięło posta i pytanie do ET... celowo? | 1 | ||
~gość | Większość kierowców na drzwiach powinna powiesić napis: "tym chata bogata co za*lił tata". A to sugeruje czym oprócz kierowania zajmują się kierowcy. | 1 | ||
~konkret :-) | Niestety, ta chata ma dwa wejścia. | 1 | ||
~dawid | Zanim zdecydujesz sie na kurs ( może sie przydać ) , wyjedz z jakimś znajomym na tydzień w trasę. Zobaczysz jaki to jest chleb, to nie jest tak, że chce Cię zniechęcić ( może Ci się podobać ) . Zobaczysz ile obowiązków ma kierowca, pogadaj z kolegą ile zarobił, jakim kosztem to wszystko. Jeśli jesteś młody, nie pchaj się na żadne międzynarodówki. Na żadne. Na Twoim miejscu szukałbym, bo są zakłady gdzie zarobisz kolo 2500, i idziesz na zmianę a nie jesteś non stop na zmianie. Masz czas dla dziewczyny, przyjaciół i dla siebie. Aha i nie myśl, że takie wielkie pieniądze są za kierownicą, bo tak naprawdę, niektórych rzeczy nie przeliczy się na pieniądze, jesli zaczniesz przyznasz mi rację. Szukaj lżejszej roboty, bo szkoda życia i zdrowia. Takie moje zdanie. Niemniej jednak powodzenia | 1 | ||
~gość | dobry koleś gdzie jesteś? Wytłumacz koledze, żeby się nie zrażał i podjął pracę w Szwajcarii. Tam nie trzeba nic robić a płacą "ciężkie pieniądze" | 1 | ||
jacek-kuba
| Po co Szwajcaria-może będą przyjęcia do szatni=to bajeczna praca. | -1 | ||
~gość | A wjechałbyś na Mount Blanc bez łańcuchów i na letnich oponach? A dobry koleś tak. | 2 | ||
jacek-kuba
| Ale to już najwyższa półka- | |||
~szofer mlody | praca do brudasa bedziesz * za 3 tyg za 5 kola 600 godzin, beda cie ganiac jak psa bo spuznisz sie na awizacje 10 min i dziad bedzie cie straszyl że cie obciazy 500euro za spuznienie, ogolnie wyscig szczurow nie daj boze zgodzisz na na jakies magnesy to sie nie wyplacisz jak cos sie stanie na drodze albo do pierdla, czasami zjedziesz na baze i nie zobaczysz kasy na oczy tak bywa w tej branzy, ta branza jest skonczona jesli zrobisz kwity odrazu uciekaj za granice jak chcesz uniknac siwych wlosow, niestety taka jest prawda nie patrz na ogloszenia 97% to firmy dziad trans. nie bede cie zniechecal chcesz to zrob kwity i srobuj tego wyschnietego chleba | -1 | ||
~Driver | Nie jeździj po kraju bo się zniechecisz.. Ja wsiadłem bez doświadczenia i od razu na Anglię. Cały czas autostrady, bez jeżdżenia po dziurach i polskich drogach. Stałe kółka PL-UK-PL i z 6tys nie zejdziesz i co 6dni w domu. Ja jezdze pol roku dopiero i nie jest zle. Powodzenia | 1 | ||
MANnalegalu
| JAK SIE POZWOLISZ TRAKTOWAC TAK CIE BEDA TRAKTOWALI (-MLODY SZOFER-widze zes firmy przejezdzil ze hoho... !!!) | -1 | ||
~zuberek | Kolego chyba jest dobrze bo duzo ofert caly czas jak odpowiada kasa na raty a na poczatku napewno tak bedziesz mial albo zero kasy bo bedziesz obserwowany jak tylko przyjdziesz pytac o prace i tak bedziesz mial placone zalezy jak bedziesz dobieral slowa powodzenia | 1 | ||
~Ronin | Nie słuchaj Drivera. Tylko i wyłacznie kraj albo robota w kólkach ale nie pchaj sie w trasy do UK. Znajda u Ciebie po angielskiej stronie w porcie jednego ciapatego płacisz kare do 2 tys euro i szef Twój też płaci. Szef sie wyprze i jestes skonczony. Druga sprawa jak jezdzisz firanka na wyspy to licz sie z pocieciem plandeki i sam ją bedziesz kleił tasma potem. | 1 | ||
~Ronin | Driver w Polsce drogi sa coraz lepsze, Budują sie non stop, takze nie pisz bzdur. Co z tego, ze po zachodzie jezdzisz po autostradach jak korek za korkiem. | 2 | ||
~Ronin | Mat radził bym Tobie najpierw zaczac jazde na patelni (kruszywo, piasek), jak sie spodoba to zostaniesz a jak nie to szukaj roboty tylko w kólkach nie pchaj sie na przerzuty po 3-4 tygodnie, szkoda życia, nerwów i zdrowia. Bo zarobisz 5-6 tys złotych, to gra nie warta świeczki. Bezpieczne kierunki to także Litwa-Łotwa-Estonia- Finlandia. Spokój, cisza. Powodzenia | 1 | ||
~Donald Truck | chce się Ż tak to wygląda | 1 | ||
~Kiero | Wszystkim tzw. kierowcom którzy weszli w to tylko dlatego że słyszeli że tu się szóstkę zarabia już dziękujemy. na budowach jest ogromne zapotrzebowanie i co dzień w domu. | 1 | ||
~MMtB | Na te pytanie nie ma odpowiedzi, sam musisz zobaczyc. Ja 7 rok jezdze i czasami sie zastanawiam po chooy mi to a innym razem mam banana na twarzy... | 1 | ||
~lubiący browara | Każdy jest kowalem własnego losu. Ja po 22-ch latach jazdy nie narzekam i będę jeździł do końca ! Nie ma różnicy czy to wschód czy zachód, wsiadam i jadę. | 2 | ||
~Czarodziej | Widać, bardzo inteligentni inaczej tu odpowiadają na temat... autor pewno ma to w dooopie bo temat z sierpnia 2017 roku... brawo wy. !!! | 1 | ||
~Marian | Czarodziej, przeciez na ET wiekszosc, to totalne imbecyle | 1 | ||
~Młoda Polska | Trzeba mieć przede wszystkim pasję do jazdy. Ale czasami pracując w kołchozach, potrafią skutecznie zniwelować tę pasję do zera. Kierowcy są rózni, jedni wolą długie, spokojne trasy załadunki, rozładunki 1 do 1. Są też tacy, co tylko wokół komina. | 1 | ||
~Młoda Polska | Pracowałem w firmie, gdzie podpisano umowę na sklepy jysk. Jak dyspo pisał, że mam jechać ładować do jyska, to ręce opadały. Ręczny rozładunek pod sklepem, za pomocą windy pod naczepą. Podjazd w centra miast, pod galerię handlowe. Moja pasja do jazdy, wtedy automatycznie się kończyła. | |||
~Młoda Polska | A najbardziej lubiłem robić długie trasy, tak 1200 km w jedną str. najlepiej jeden załadunek, jeden rozładunek. Spokój, żadnych nerwów, stresu. Wtedy naprawdę czułem się Panem Kierowcą i pasja do jeżdżenia była. | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.