45gr/km

~maro	Chore jest płacenie na godzinę. Ten który śpi dłużej pod rampą zarabia więcej -czy to sprawiedliwe?
~myślący	Żeby była jasność zakręcony słusznie napisałeś "myślę" czyli jest to twoje subiektywne odczucie. Co do patologi to ja jestem praktykiem a nie teoretykiem, pracowałem w ok. 30 firmach i piszę o tym z czym się realnie spotkałem a nie o tym jakie mam marzenia. A komuś kto dopiero zaczyna jest tym bardziej ciężko więc zamiast pisać że to patologia daj po, prostu namiar dla kierowcy bez zatrudnienia oczywiście w pojedynczej obsadzie.
~myślący	miało być bez doświadczenia
~Patriota	Nie daj się robić w konia, młody kolego. Jesteś chcesz mieć spokojną pracę, bez ciągłej gonitwy, to zaproponuj pracodawcy wynagrodzenie "na godziny" lub "dniówki". Tylko taki system jest ok dla Ciebie. Pozdrawiam
~Józef	Zgadzam się niech da boss 4 tysie sztywnej weekend w domu. Pod innymi warunkami nie ma co gadać. Kiedyś jednego dnia zaladowalem towar poleciała na odprawie do firmy obok i 19 godzin wyszło. Zrobiłem 3 km czyli boss wypłacił by mi 1, 35 zł. Heh już by mnie nie zobaczył
~Zakręcony	maro... w czasach, kiedy w każdym samochodzie jest zamontowany GPS można bardzo łatwo kontrolować kierowcę i jego poczynania. Jeśli kierowca nie odpowiada ponieważ za długo stoi pod rampą to zawsze można go wymienić na innego, któremu również będzie się płaciło za godziny stania pod rampą, które to najczęściej nie są zależne od samego zainteresowanego.
~myślący	Pochodzę ze wschodu i u nas jeszcze do niedawna o dniówkach nikt nie chciał gadać. Teraz zaczyna się to zmieniać pomału na lepsze, jeździłem za 250 zł, niestety często pracodawca wie tylko że masz 15 godzin pracy i nic więcej.
~Zakręcony	myślący... a więc piszesz, że moim subiektywnym odczuciem jest moje stwierdzenie, że zdajesz sobie sprawę z wypisywanych przez ciebie ciekawostek. Rozumiem więc, że nie zgadzasz się z moim zdaniem na temat twoich wpisów.
~myślący	Zakręcony nie znam wielu kierowców którzy by mieli podobną ilość firm na koncie jak ja. Jeździłem na różne kierunki. Mógłbym dużo powiedzieć o patologiach polskiego transportu. Najpierw proponuję żebyś wziął telefon, obdzwonił firmy zaznaczając że nie masz doświadczenia a potem żebyś przedstawił swoje oczekiwania i dał nam namiary na firmy.
~maro	myślący- pracowałeś w 30 firmach i wszystkie były niedobre?
~myślący	Nie napisałem że wszystkie firmy były niedobre. Jeździłem bardzo dużo na skoczka oraz pracowałem. Jedyne czego nie doświadczyłem to niewypłacenie pieniędzy przez pracodawce oprócz jednego razu kiedy musiałem iść do sądu. O reszcie patologi mogę opowiadać długo.
~maro	Ciekawe jeszcze w jakim to czasie zaliczyłeś.
~myślący	Pytasz o czas? Jak widzę że dziadtrans to po pierwszym kursie mówię dziękuję. Bo ja nie mam czasu na dziadtransy.
~Zakręcony	myślący... po czym rozpoznajesz dziadtransa?
~myślący	Problem polega na tym że nie rozpoznaję bo często dziadtrans się kamufluje i prawda wychodzi dopiero w praniu ( na drodze ) .
~maro	Powinieneś mieć wprawę i czuć dziadtransa z daleka. Dziwne, że po 30 razach tego nie potrafisz.
~myślący	Nikt nie potrafi. Prosty przykład : dostajesz naczepę zaplombowaną. Jak sprawdzisz czy dach chodzi?
~maro	Dach nie chodzi- znaczy się, że to dziadtrans?
~myślący	A ty uważasz że firma, która wysyła niesprawne auto w trasę wiedząc o tym jest normalna?
~maro	Masz pecha chłopie.
~Kamil	Zakręcony chwała Ci za to, ze stajesz w obronie porzadku, ale swiata nie zmienisz. Tzn tej sytuacji jaka jest. Osobiscie nie czuje sie pokrzywdzony finansowo, ale rozumiem, ze duzo kierowcow tak.
~myślący	To nie pech tylko system. Dlatego wcześniej napisałem że chcieć zarabiać na dniówki to jedno a mieć taką robotę to drugie.
~sid	ja dziadtransa poznaje tak jak dziadkiejoffce po uzebieniu
~myślący	Sid ty nawet nie zauważyłeś że to jest wątek dla kierowców zawodowych a nie dla fantastów...
~Zakręcony	Kamil... nie tylko ja stoję w obronie porządku. Jak zdążyłeś zapewne zauważyć w innych wątkach to cały zachód dostrzegł te anomalia transportowe panujące na wschód od Odry i jak widać skutecznie stara się zwalczyć tę plagę dziadostwa, która rozpełzła już po całej Europie.
wesolek	maro idz sie utop razem ze swoimi teoriami. ::)
~myślący	Zakręcony bo oni doskonale wiedzą co się u nas dzieje i że jesteśmy sztucznie konkurencyjni, myślę że to tylko kwestia czasu jak uporządkują rynek.
~Kamil	Zakrecony. Tak widze, tylko odnosze wrazenie, ze to wszystko jest na pokaz, tak jakby obudzili sie z reka w nocniku i na sile próbują cos naprawic. Stawki jakie sa doskonale wiesz, wiwc nie mam pojecia z czego ma mi szef zaplacic te wszystkie milogi. Wiem wiem, powiesz jak sie nie oplaca to trzeba zamknac interes, ale gdyby wszyscy zamykali z tego powodu to wiesz jakie byloby bezeobocie. Jest nas chyba po prostu za duzo. Nie wiem, moze nalezaloby najpierw ukrucic jezdzenie za poldarmo.
~Kamil	Nie chce snuc teorii, ale te wszystkie obostrzenia to droga do nikad. Probowali milogami i nic sie nie zmienilo.
wesolek	to chyba obowiązkiem przewoznika oraz spedycji, jest tak zaplanować (zorganizować) robote aby kierowiec zdążył ją w regulaminowym czasie pracy wykonać. jak do was to nie dociera, to idzcie sie doszkolić na parking::)