ID: 210413
Dziady Mają Tupet
ID: 210413
ID: 210413
Witam przedstawiam taki epizod z mojej pracy :)
Pracowałem u dziada 3 miesiące po przepracowaniu 1 miesiąca dziad obiecał że mnie zatrudni na umowe o pracę, minęły 3 miesiące i dziad tego nie robił więc pocisnęłem dziada na co w odpowiedzi dziad stwierdził że mu się nie opłaca i kazał szukać pracy. Na drugi dzień ruszyło dziada chyba sumienie i pocieszającym dla niego tonie wypowiedział słowa : załatwiłem ci robotę (on mi załatwił) ten który mnie dymał 3 miesiące, myslę sobie ok spróbuje, po kilku godzinach okazało się że robota jest u drugiego dziada, o dziwo dogadałem się rozpoczołem pracę, i kolejny raz usłyszałem magiczne słowa : wiesz po pracujesz z miesiąc i zobaczymy minoł miesiąc a dziad jak by zapomniał że trzeba by było zatrudnić, mineły kolejne 3 miesiące. Znalazłem nową pracę i mówie dziadowi ze jadę oststnie kółko (tydzień) i odchodzę a dziad na to : nie możesz nie mam kierowcy, a ja na to : trzeba było się zastanowić przed faktem olewania umowy i że więcej na czarno nie dymam, dziad na to ponownie : nie mozesz się zwolnić zupełnie jak by nie słyszał tego co do niego mówię. Wróciłem rozliczyłem się z auta /dokumentów a dziad do mnie ze mi nie zapłaci, nie podał powodu tz : podał : że nie moge sie zwolnić bo on nie ma kierowcy, a ja do niego że żeby się zwolnic to musiałbym być zatrudniony :) dziad upierał się przy swoim, poczekałem 2 tygodnie i napisałem pismo do Inspekcji pracy opisując cały temat, do dziada przyszedł pan dziad dostał 7 tyś mandatu oraz nakaz dostosowania umowy do stanu faktycznego czyli dostałem świadectwo pracy i umowę. Kilka miesięcy pózniej spotkałem mojego pierwszego dziada na parkingu i dziad pocisnoł mi textem : to ja ci robotę załatwiłem a ty takie numery z inspekcją odwalasz? *a co za tupet, wszytko na czarno i mam przed dziadami klęckać, nie dajcei się dymać !!! byłem głupi że trwało to razem aż 6 miesięcy, szukajcie pracy u normalnych ludzi z zusem i podatkami bo inaczej dokarmiacie dziadów a to prowadzi do nikąd. ps. Jeżdziłem busem
Witam przedstawiam taki epizod z mojej pracy :)
Pracowałem u dziada 3 miesiące po przepracowaniu 1 miesiąca dziad obiecał że mnie zatrudni na umowe o pracę, minęły 3 miesiące i dziad tego nie robił więc pocisnęłem dziada na co w odpowiedzi dziad stwierdził że mu się nie opłaca i kazał szukać pracy. Na drugi dzień ruszyło dziada chyba sumienie i pocieszającym dla niego tonie wypowiedział słowa : załatwiłem ci robotę (on mi załatwił) ten który mnie dymał 3 miesiące, myslę sobie ok spróbuje, po kilku godzinach okazało się że robota jest u drugiego dziada, o dziwo dogadałem się rozpoczołem pracę, i kolejny raz usłyszałem magiczne słowa : wiesz po pracujesz z miesiąc i zobaczymy minoł miesiąc a dziad jak by zapomniał że trzeba by było zatrudnić, mineły kolejne 3 miesiące. Znalazłem nową pracę i mówie dziadowi ze jadę oststnie kółko (tydzień) i odchodzę a dziad na to : nie możesz nie mam kierowcy, a ja na to : trzeba było się zastanowić przed faktem olewania umowy i że więcej na czarno nie dymam, dziad na to ponownie : nie mozesz się zwolnić zupełnie jak by nie słyszał tego co do niego mówię. Wróciłem rozliczyłem się z auta /dokumentów a dziad do mnie ze mi nie zapłaci, nie podał powodu tz : podał : że nie moge sie zwolnić bo on nie ma kierowcy, a ja do niego że żeby się zwolnic to musiałbym być zatrudniony :) dziad upierał się przy swoim, poczekałem 2 tygodnie i napisałem pismo do Inspekcji pracy opisując cały temat, do dziada przyszedł pan dziad dostał 7 tyś mandatu oraz nakaz dostosowania umowy do stanu faktycznego czyli dostałem świadectwo pracy i umowę. Kilka miesięcy pózniej spotkałem mojego pierwszego dziada na parkingu i dziad pocisnoł mi textem : to ja ci robotę załatwiłem a ty takie numery z inspekcją odwalasz? *a co za tupet, wszytko na czarno i mam przed dziadami klęckać, nie dajcei się dymać !!! byłem głupi że trwało to razem aż 6 miesięcy, szukajcie pracy u normalnych ludzi z zusem i podatkami bo inaczej dokarmiacie dziadów a to prowadzi do nikąd. ps. Jeżdziłem busem
~delikatnie wydymany*.rev.poneytelecom.eu
*.rev.poneytelecom.eu
Posty (81)
Dawid87
| Delitatnie *** a ile km robiłeś na magnesie? | -1 | ||
~delikatnie wydymany | dawid87, widze ze ty też nie czytałeś do konca mojego wpisu, gdzie miałem ten magnes przykładać? w busie? | |||
~delikatnie wydymany | dobre, ale dupska wam dziady ściska, nic wam już nie pozostało tylko żal i ścisk zwieraczy, i bezradność na widok komornika u bram :) | |||
300D
| rozumiem, że to taka forma resocjalizacji... samoresocjalizacji.. . Duupa jesteś, kozak w necie i tyle, tyle twojego co sobie poszczekasz. | 2 | ||
capri
| ~delikatnie wydymany - Odważne głosisz tezy... jak na "wydymanego". Delikatnie bo delikatnie, ale za to dwa razy. | |||
isis
| 300D Według mnie duupami są te osoby które odchodzą z podwiniętym ogonem po podpisaniu wszystkich kwitów które to gumofilc wyłoży na stół ! Ale sądownictwo w Białymstoku jest bardziej po stronie kierowcy niż gumofilca, nie wiem jak to jest w innych miastach. | |||
~delikatnie wydymany | dziady się "plusujo" tylko to im zostało oprócz zaciskania zwieraczy oczywiście, capri jest jak piszesz 2 x wydymany, ale wyznaje zasadę że nie ważne jak sie zaczyna, ważne jak się kończy... | |||
~delikatnie wydymany | isis, właśnie o to chodzi dobrze to napisałeś, ja niczego nie podpisywałem bo oficjalnie nie pracowałem, teraz dziad się wije bo trzeba zapłacic diety itp skoro inspekcja wydała nakaz teraz dziad próbuje być miły, teraz moja kolej na dymanie. | |||
capri
| Jak się dobrze zacznie, to i nie trzeba potem prowadzić akcji "ratuj się kto może", żeby dobrze skończyć. A już na pewno nie należy pohukiwać przed happy endem. | 1 | ||
~delikatnie wydymany | capri zadam ci to samo pytanie co "kolegom" ty zawsze dobrze zaczynasz? nigdy niczego nie zyebałeś? | |||
capri
| Ależ oczywiście, że nie wszystko mi się w życiu udało. Ale pretensje mam do siebie. A już na pewno nie przyszłoby mi do głowy, żeby w jednym zdaniu pisać "ale mi zrobiono krzywdę" i "ja mu pokażę". Napisz to po wszystkim, będzie po męsku. Raczej tak bym zrobiła. | 1 | ||
~delikatnie wydymany | puchatek, on niczego nie ma nawet dobry prawnik mu nie pomoże nie prowadził żadnej dokumentacji, więc nie ma żadnej lini obrony, inspekcja wskazała co było "nie tak" to materiał na pozew. Po wszystkim dziada czeka jeszcze milog, czytałem że sprawy związane z Milogiem trwają stosunkowo długo (bardzo duża ilość zgłoszeń o naruszeniach) ale w końcu i na niego przyjdzie pora. | |||
~delikatnie wydymany | Nie każdy jest taki jak ty capri. Co do męskości... to nie ja pierwszy dymałem, skoro dziad nie potrafił się zachowac po "męsku" dlaczego ja bym niby to robić? | |||
~delikatnie wydymany | puchatek, pijesz nalewkę? tu mnie zaskoczyłeś myślałem żeś dziadtrans przed upadkiem a tu widze że już po wydymaniu, nikt nie złożył pozwu, czytaj leszczu bo się gubisz. Inspekcja dałą mandat dziadowi, i kilka nakazów. Sprawę ma dziad z US z informacji podaną przez IP, US wbiła na kontrol i okazało sie że dziad nie "wyrównał" płatności w US i dlatego ma sprawę o oszustwo, ja czekam co z tego wyjdzie i wtedy dziada raz a dobrze wydymam. | -1 | ||
~delikatnie wydymany | 2016-12-27 20:53:27 Tu mam pytanie. Jak można być aż takim idiotą? Co do tego pytania to odpowiedż jest prosta : po patrz w lustro. | |||
~delikatnie wydymany | mylisz się puchatek, mam cmr-ki xsero ze wszystkich wyjazdów, dziad ma pieniądze, nawet jak "da" wszystko żonie to i tak będzie miał to na plecach, 80 % jazdy po Niemczech kółka pl-d-pl, ja nic nie stracę, następnym razem jak dziad będzie chciał kogoś "zatrudnić" na podobnych zasadach jak mnie to sie głęboko zastanowi czy warto. | |||
~gość | a co wy chcecie od chłopaka, chciał tak zrobić i zrobił w dodatku ma z tego satysfakcję. To dobry przykład dla nieszczęśników, którzy płaczą jak to są dymani. Zrobiłeś bardzo dobrze. | |||
isis
| 2016-12-27 20:40:44 puchatek61 To się okaże jak sprawa wskoczy na wokandę, o wszystkim napiszę na et ! | |||
~delikatnie wydymany | puchatek, mam w * jak kto piszę, co do ciebie i kierowcy to napisze tak : jasne chyba w truck symulator, również dla ciebie kolorowych snów oraz spełnienia marzeń o byciu kierowcą, ... | |||
~delikatnie wydymany | Mój wpis nie ma formy "płaczu" i użalania się nad samym sobą zwyczajnie chciałem przestrzec potencjalnych pracowników zeby sie nie dawali tak jak ja na początku bo to prowadzi do nikąd. Teraz wiem że zle zrobiłem godząc się na to ze dziad zwlakał z umową a tym samym zwyczajnie mnie wykorzystywał. | |||
~delikatnie wydymany | kierowco z truck symulatora, znowu mijasz się z rzeczywistością, byłeś przy tym? Powtarzam jeszcze raz, kazdy popełnia błędy, nikt nie jest idealny to była moja pierwsza praca, czy każdy podejmujący jakąś pracę ma znać cały kodeks pracy? zapłaciłem frycowe i tyle w temacie, teraz je sobie odbiorę. | |||
~kierowca | Też dałem się na próbę 2x złapać na umowe zlecenie. 3x nie będzie. Jeden wymyślił sobie że sama dieta, ja pod tel jak kierowca wypadnie, albo musi 45 kręcić a trzeba na termin, pod pozorem już kupowanego samochodu. Drugi na próbę sama dieta, za polskę wcale, przelicznik kursu z doopy, i jazda z nim na plecach z batem 4. 30 bez sikania nawet, a on na wyłączniku chyba 95/h pogania. Stanie na angli po krzaczorach, 7dni jazda, a w kraju jak się skonczy czas, naczepa na parking w słubicach karta w zęby, tacho na out i 280km na baze, Włosy stanęły dęba. Za 16 dni wysoka szkocja 2100. | |||
~delikatnie wydymany | kierowca to ty lepszy jak ja, poddaje sie :) | |||
~delikatnie wydymany | puchatek prace mam, więc teraz spoko. Przy każdej próbie dymania odwdzięcze się tym samym. | |||
~delikatnie wydymany | puchatek a co to za filozofia pozwać dziada? Sprawa nic nie kosztuje mam komplet dokumentów i praktycznie gotowy pozew z kontroli inspekcji, czasy kiedy kierowcy srali po nogawkach bo im pracodawcy nagadali głupot o sądach że to kosztuje itp, minęły bezpowrotnie, podobnie jak zatrudnianie na czarno, zostało jeszcze kulku dziadów po nich nawet nie będzie kto miał zgasić światła. | |||
~delikatnie wydymany | żadnych prawników nie będe brał, wszystko jest jasne i proste, pisałem ci że pracodawca nie posiadał zadnej dokumentacji z przebiegu mojej pracy, w przeciwieństwie do niego ja taką posiadam, pisa, lem ci też że inspekcja pracy jasno określiła jego "występy" więc jestem spokojny. | |||
~kierowca | Wszystkie pisma z inspekcji ksera do wyroku. Na sprawie ma być wszystko zapisane w protokule sprawy. Nikomu nie mów nagrywaj sprawę dyktafonem. Jakie kolwiek podejrzenia że układ z sędzią, adwokat. Też byłem w sądzie kilka razy, i to zalecam. Póżniej jak masz nagrania dajesz adwokatowi do odsluchania będzie jasność. | |||
~bombaj | No a co za idiota rozpoczyna pracę na ryja ( nie mając umowy w ręku? ) a potem się żali na forum ludzie kto dzisiaj jest kierowcą? ?? ja jeżdżę na adr- ach 13 lat robiłem w jednej firmie 6 lat, w drugiej 3 miechy, a teraz siódmy rok leci w trzeciej i w żadnej nie odpaliłem auta nie mając w ręce umowy i ubrań roboczych. !!! dawajcie się dymać dalej a polski transport dalej będzie dziadowski | 1 | ||
~luis | Człowieku płakać czy śmiać się ręce opadają... | |||
~delikatnie wydymany | bombaj, pisałam ze mój post nie ma na celu żalenie się, poczytaj moje wpisy. Zadam ci to samo pytanie co innym : nigdy nie popełniłes żadnego błędu w życiu? |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.