Rozgryźć niedobór kierowców

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

konserwacje_zabytkow	sid, to że nie znalazłeś pracodawcy w Polsce przez dwa lata źle świadczy tylko o tobie.
~blue	Koniec z cienkimi bolkami, już nie kazdy będzie mogl sobie pozwolić na Pana kielowce, skończy się że dwa ciągniki na polu i zarobiony po zeby
~kik	idźcie wszyscy do Niemca i tak zawsze 10 sioferów wisi na płocie i skamla o pracę
Dawid87	kupić auta, naczepy i zobaczycie jaki miód w transporcie, a nie pyskować na forum, a przewiduje że od Nimca wrócicie do roku, jak to pisze elita e transportu czasu gumofilca się kończą, gumofilca zastępuje porządny kierowca z Ukrainy, Białorusi, a coraz więcej ogłoszeń o prace płynie z Kazachstanu
~sid	konserwa podaj choc 1 nazwe PRACODAWCY - nie dziadtransa z Polski
konserwacje_zabytkow	blue, jesteś wręcz klinicznym przypadkiem "Pana kierowcy" - brak szacunku do pracodawcy, brak szacunku do pracy. Możesz mi wierzyć lub nie, ale oprócz "Panów kierowców" jest spora grupa kierowców zawodowych, którzy poważanie traktują pracę oraz pracodawcę.
~kik	dawid idź zjedz kanapkę bo za chwile przerwa ci się skończy między lekcjami w gimnazjum i na następnej lekcji będziesz głodny
~blue	Mongoli Chiny, indie, wszyscy się tu pchają, tylko czy stać ich na was skoro nie stać was nawet na Polaka, a polak tani jak barszcz hahaha
~blue	A poza tym oni mają swoch dziadtransow
~pląba	konserwator, temat jest prosty 90 % pracodawców w Polsce "wali" kierowców, sprzedałem 4 moje auta zostawiłem sobie jedną sztukę po wejściu Niemieckiego Milogu zwyczajnie mnie to przerosło, nie stać mnie było na kierowców, ci co dalej "próbują" zwyczajnie kradną trzeba to nazwać po imieniu.
~Wielki Szu	Empirycznie udowodniono że rozdrobniony transport w polskich warunkach nie ma racji bytu. Małe firmy transportowe będą powoli znikać z rynku. W ich miejsce będzie przenikał wielki zachodni transport korporacyjny.
konserwacje_zabytkow	sid, odnoszę wrażenie, że niezależnie co ci odpiszę, to twoja odpowiedź będzie zawsze taka sama: "to typowy dziadtrans!". te lata poszukiwań zrobiły swoje. masz prawo czuć się niedoceniony ale powiedz, jeżeli w kilkunastu różnych firmach usłyszałeś na swój temat - jako pracownika - za każdym razem to samo, to jak uważasz: czy różni ludzie, w różnym okresie czasu, w różnych miejscach mogą się mylić w ocenie tego samego zjawiska?
~blue	dokladnie z tanim pracownikiem z polski, dziadtransy robić kwity w prostym zawodzie i nie ma co narzekać
konserwacje_zabytkow	rajmund, a ja nie wierzę w dowody empiryczne i determinizm historyczny, który tu przemycasz. przyszłość jest otwarta, bo żyjemy w open society
~pląba	Przy obecnych stawkach, nie ma możliwości wypłacania wszystkich należnych świadczeń kierowcy, dlatego większość stosuje zapis w regulaminach pracy odnośnie diet itp. Jeżli ktoś pisze inaczej zwyczajnie kłamie.
konserwacje_zabytkow	pląba - ja nikogo nie "waliłem", nie kradnę i nie muszę sprzedawać swoich aut (póki co). nie wiem skąd masz doświadczenie o 90% pracodawców
konserwacje_zabytkow	pląba, to napisz - ale w kwotach bezwzględnych - jak wyglądają twoim zdaniem "normalne" stawki kierowców	-1
~sid	konserwa swego czasy pracowalem w TRANS UNIWERSAL [ firma transportowa z prawdziwego zdarzenia ] -pracowalem tam do konca firmy... wykonczyly ich dampingowe ceny dziadtransow
~Wielki Szu	Kolego konserwatorze to tylko pozory. Nawet Ty jako rekin businesu masz mały wpływ na rzeczywistość. Sam wiesz że nikt nie miał skrupułów rozwalić polskie stocznie dla dobra niemieckich. To samo będzie z polskim transportem. Tyle że szoferowi to dynda u kogo będzie tyrał. Często zachodni pan jest bardziej łaskawy od rodzimego.
konserwacje_zabytkow	sid, to, że jedne firmy są zamykane a nowe się otwierają - to naturalne procesy. nie znam historii firmy, o której piszesz. trudno mi powiedzieć dlaczego upadła
~blue	Właśnie, patriotyzmem dzieci nie nakarmisz
~pląba	konserwator, co to znaczy kwoty bezwzględne? znam ustawy, wiem również jak napisać regulamin pracy który wraz z podpisem kierowcy zmienia diety z 50 eur do 30 zł, problem polega na tym ze to zwykłe s*ysyńsstwo, inną rzeczą jest fakt godzenia się dziadkierowcy na takie praktyki, czyli : widziały gały co brały. Ja poszedłem zwyczajnie inną drogą, co do diet itp. , trzeba mieć na uwadze to ze regulamin to jedno a Transportowe prawo EU to drugie.
konserwacje_zabytkow	rajmund - jeżeli chodzi o ekonomię, to jestem bezpaństwowcem - pieniądz nie zna granic ani nie ma ojczyzny. Transport już dzisiaj nie ma granic. w 99% trasy moich samochodów to UE. to, że na rynku są wielkie firmy - zgoda, ale nawet dla malutkich znajdzie sie nisza do zagospodarowania. Co innego jeżeli ktoś - jak np. polscy górnicy czy stoczniowcy - przez lata przyzwyczaił się do określonych profitów, których nagle zabrakło. Tu może być problem.
~sid	2 firma po PEKAES w okolicy warszawy w latach 90 tych
konserwacje_zabytkow	pląba - to napisz ile twoim zdaniem powinien zarabiać kierowca. napisz idealne ogłoszenie dla dziadtransów (taką ściągawkę), by nie musieli robić z siebie durni przed Panami kierowcami	-1
~LOL	OSTATNI DZIAD U KTÓREGO PRACOWAŁEM MÓWIŁ 0, 60 GR Z KILOMETRA GWARANTOWANE 2500 KM MIESIĄC ZROBIŁEM 3 TYSIĄCE PPONAD NORME A ON DOMNIE ŻE ZA PONAD NORME TO ON PŁACI 0, 50 GR JE.. BAĆ DZIADÓW I ZŁODZ IEJI
konserwacje_zabytkow	LOL a czy zapytałeś pracodawcę - tak z czystej ciekawości - ile ci zapłaci jeżeli przejedziesz więcej niż 2500 km?
~Wielki Szu	Konserwator - pewnie nie pamiętasz czasów kiedy kabotaże były zabronione. Dziś UE, przynajmniej ta " stara " nie chce polskiego transportu w takim wydaniu jak obecny. Wystarczy że zmienią przepisy kabotażowe, o czym już coraz głośniej się mówi i połowa polskiego transportu opartego na kabotażach wyleci w kosmos. Nie wspomnę tu o płacy minimalnej.
konserwacje_zabytkow	rajmund - coś się kończy, coś się zaczyna. jeżeli nie ta droga, to inna. ale w jednym masz rację: jeżeli ktoś nastawia się tylko na jedno źródło dochodu w dzisiejszych czasach, ten nie jest optymistą - ten jest głupcem.	-1
~Wielki Szu	Należy jeszcze dodać że przyszłość Eurokołchozu jest wielką niewiadomą. Poza tym polscy pracodawcy nic nie robią w kierunku polepszenia bytu szoferskiego. Każdy ucieka od polskich panów do niemieckich czy angielskich.