Pierwsza Praca jako kierowcy C+E

~Grzesioo	jak w temacie...
~puchatek61	Zwróć uwagę na to co będziesz podpisywał. Przed posiadaniem przeczytaj ze zrozumieniem by za 2 miesiące nie płakać i szukać pomocy na ET.
~puchatek61	Przed podpisaniem! Korekta.
~Grzesioo	no to fajnie... dzięki... a co takiego tam zapisują w umowie żeby zwrócić uwagę...
~Grzesioo	i co najważniejsze czego w ogóle nie podpisywać... bo podejrzewam że jako świeży mogą coś wykombinować	-1
~Vestas	Kto myje i naprawia klamota, czy płaci za urlop, czy płaci za weekendy w budzie, ile weekendów miesięcznie wypada w trasie, czy w razie konieczności zapłaci za płatny parking, czy każe omijać autostrady, jaki jest sposób naliczania twojej wypłaty - jeśli km to czy puste przeloty są płatne), jesli dniówki to czy w kraju i zagranicą stawka jest taka sama.	-2
~Vestas	Jaki jest limit na rozmowy przez tel., czy ma w samochodach boxy na autostrady, za co obciążają kierowcę,	-2
~puchatek61	Po prostu poczytaj dokładnie umowę o pracę i o ile jest, regulamin.
~Vestas	Najpierw pogadaj, czy robota będzie Ci odpowiadać, bo się okaże, że będziesz weekend w miesiącu w domu i to wszystko.
~Grzesioo	dzięki chłopaki... zwróce na to uwage... tyle co gadałem przez telefon... to praca mi odpowiada... płaca jest stała płaci 5 tys. za m-c i nie ważne czy jade czy stoje... tyle co wiem to moje trasy będą do niemiec kilka załadunków i rozładunków i do domu na weekend... i w dodatku tyle co wiem to załadunki i rozładunki robią inni ja niby mam tylko otwirzyć bude i zamknąć... co myślicie o tym
jacek-kuba	Po co Ci CE jak na busie będziesz jeździł? bo chyba nie dużym za 5 tys? ew 1 miesiąc jako okres próbny.
~Grzesioo	O proszę bardzo... właśnie to jest praca na zestaw C+N a nie na busie... dlatego napisałem bo nie orientuje się bo to pierwsza praca będzie jako kierowca to tak wogóle to ile taki kierowca może zarabiać żeby nie obniżać standardów i nie zostać jeleniem :-)... i praca oczywiście na zestaw C+N a nie na busie...
Dawid87	ty o nic nie pytaj, słuchaj co do ciebie przyszły szef mówi, po wysłuchaniu użyj mózgu do an/alizy jeżeli ci pasuje to zaakceptuj, jeżeli nie szukaj dalej
visitors	Grzesioo - a moze wyslij kogos innego na rozmowe, a pozniej ten ktos ci stresci co tam bylo i ci powie czy brac czy nie	1
~paranoja	Kto myje i naprawia klamota, czy płaci za urlop, czy płaci za weekendy w budzie, jesli nie niech sam sobie jezdzi. JESLI KAZE CI OMIJAC AUTOSTRADY NIECH SAM SOBIE JEZDZI, JESLI KM TYLKO LADOWNE NIECH SAM SOBIE JEZDZI, JESLI DNIOWKI POWINIEN TAKIE SAME W PL JAK I NA UNII. TAK SAMO PRACUJESZ.
~Kierownik CE	Najlepiej wszystko na umowie ile za co ile w domu żadnych magnesów tacho rzecz święta i Jaka podstawa czyli ile zarobisz jak zachorujesz lub na urlop pójdziesz. Powodzenia!! wszelkich machlojek ze pod stołem czy się dogadamy unikaj
ese	~paranoja 2016-10-2 3 22:49:34 (... ) JESLI DNIOWKI POWINIEN TAKIE SAME W PL JAK I NA UNII. TAK SAMO PRACUJESZ. "- A jeśli jeździ Polska-Rumunia-Polsk a, to liczyć się powinno rumuńskie oczywiście?. Trzeba by uściślić, jaka na dziś dniówka jest w Rumunii najniższa. MiRom to będzie, czy jakoś chyba tak..
konserwacje_zabytkow	Jeżeli do mnie przyjdziesz na rozmowę, to ubierz się schludnie i koniecznie wyczyść auto (zawsze znajdę pretekst, by podejść do auta przyszłego kandydata na kierowcę i sprawdzić, czy jest czysto ). mów pomału, patrz prosto w oczy (nie uciekaj wzrokiem, nie błądź po ścianach, sufitach itp. ). nie uśmiechaj się głupio kiedy zaczniemy rozmawiać o pieniądzach i pod żadnym pozorem nie zadawaj w tonie błagalno-proszalnym głupiego pytania "a nie można więcej? choćby te 500 zł?"
~Janek	Marzyciel...
konserwacje_zabytkow	ale możesz posłuchać kolegów kierowców. Jak widzisz pojawiają się porady w stylu: dniówka tyle a tyle jak nie, to rzucaj kluczyki. Kilometry ładowne czy z licznika? Jak ładowne, to niech sam jeżdzi. Kto myje auto? - jeżeli ty a nie szef, to także walnij kluczykami w stół. Autostrady? Tylko autostrady! jeżeli nie ma autostrady od pracy do twojego domu, to obwiń szefa i - jak sie domyślasz - rzuć mu kluczykami miedzy jego małe, chciwe oczka. A! I nie zapomnij - tacho rzecz święta, podobnie jak pauza (jak każe skrócić, bo trzeba podjechać na załadunek - wiesz co zrobić. tak, chcodzi o kluczyki i rzucanie nimi do celu)
~Janek	Ty konserwator dajno jakieś namiary na swoja firme, podoba mi się w sumie to co mówisz, jedak zaaplikuję do Ciebie, gdzie mam się zglosić, czy Ty tylko na na necie szefujesz?
konserwacje_zabytkow	janek, u mnie jest komplet. ale w lutym będzie jedno wolne miejsce. tylko musisz wiedzieć - zgodnie z klasyfikacja forumową jestem dziadtransem i mam swoją dziadfirmę i chodzę w gumofilcach.
~Janek	, Jeżeli do mnie przyjdziesz na rozmowę'' chcesz by ktoś przyszedł to daj namiar, nie stydź się swojej potegi
~Janek	owijasz w bawelnę a ja pytamn o konkrety, gdzie mamy się zgłaszać, bedziesz przebieral jak w rodzynkach
dzidzi1965	konserwacja kluczyki wrzuca się do kotła wtedy jest weselej
~Janek	obiecuję że będziemy się zglazać w krawatach, jak chcesz to mogę być nawet czerwone
konserwacje_zabytkow	Janku, ale nie trzeba być bystrzakiem z agencji Pinkertona, by się dowiedzieć czegoś o mojej firmie. Podpowiem ci - zwróć uwagę na mój nick. Podpowiem, że akurat ta fraza "konserwacje zabytków" użyta w odpowiedni sposób w przeglądarce google bardzo ułatwi ci odszukanie niezbędnych informacji o mojej firmie
~Janek	Nie rozumiem, szyfrujesz się? po co?
konserwacje_zabytkow	ależ ja się nie szyfruję. jeżeli jednak jesteś tak leniwy, że muszę ci oczywistości wyjaśniać wielkimi literami, to jak mnie zachęcisz do tego, bym powierzył ci zestaw za pół miliona złotych? postaraj się. czasy gimnazjium skończyły się. jeżeli nie stać cię na odrobinę samodzielności w poszukiwaniu informacji o potencjalnym pracodawcy, to nie zawracaj mi głowy - bo to tylko marnowanie czasu, mojego i twojego.