Na jednym z branżowych portali wyczytałam że reguła jednej minuty polega na tym że tachograf zapisuje taki stan danej minuty jaki jest w niej przeważający. Czyli jeśli w danej minucie 29 sekund będzie jazdy i 31 odpoczynku to cała minuta będzie zaliczona do odpoczynku. Jest to szczególnie ważne, ponieważ umożliwia poruszanie się w korkach czy robienie tzw. drobnych podjazdów oczywiście zachowując podstawową zasadę iż w danej minucie musi być więcej odpoczynku niż jazdy.
a*alizując powyższe zdanie wychodzi na to, że stanie w korku jest odpoczynkiem. Odpoczynkiem jest również podjeżdżanie pod rampę stosując odpowiednie przerwy w odpowiednim czasie. Ogólnie wychodzi na to, że wszystko jest odpoczynkiem pod warunkiem, że pilnujesz tachografu, aby nie zarejestrował na karcie innych czynności. Najciekawsze w tym wszystkim jest stwierdzenie, że przerywanie prawdziwego odpoczynku w ten sposób jest legalne i w pełni akceptowalne przez służby kontrolne... Czy ludzie piszący takie rzeczy są normalni? Czy znają podstawowe zasady odbierania odpoczynku?

~Zakręcony	jak w temacie...
~alili	Taak, Jest akceptowana przez kontrolujących, bo oni sami nie chcą sobie roboty i papierków dokładać. Lepiej za pasy 30euro dowalić, niż auto pod komputer podpinać. Gorzej jak któryś zechce porównać zapisy z tacha z odczytem komputera ciężarówki. Może paść niewygodne pytanie, dlaczego skrzynia biegów chodziła i abs rejestrował ruch, skoro kierman miał łóżko? Osobiście nie słyszałem o przypadkach tak skrupulatnej kontroli, ale wszystko jest realne.
KapitanNemo	W oryginalnym, fabrycznym ustawieniu Tacho po zatrzymaniu auta pozostaje na tzw. młotkach. Ustawodawca zapewne to właśnie miał na uwadze wprowadzając zasadę 'jednej minuty". Ja u siebie nie mam tego typu tacha, a szkoda, bo wczoraj sam przejazd przez Milano we Włoszech zabrał mi 3 godziny w których raptem ujechałem może z 15 km. Takie straty już się nie odrobi. Pomimo iż później miałem jeszcze czas pracy, to niestety czasu jazdy mi brakło. Jest to bardzo dobre rozwiązanie pod warunkiem że tachograf nie był przerobiony. Zresztą czy naprawdę znajdują się tacy głupcy którzy w czasie podjazdów w korkach "kręciliby" pauzę?Szczerze wątpię. To byłoby szyte zbyt grubymi nićmi.	-2
~Zakręcony	Zastanawiam się co będzie w razie stłuczki w trakcie "legalnego" odpoczynku w korku?
~Zakręcony	KapitanNemo... zajrzyj na strony sprzedające tzw. stopery do tachografów i przeczytaj co sugerują sprzedawcy.