egzamin c+e

~kursant	jak w temacie...
~Marcin	Zmień instruktora, za co mu płacisz?	1
~Michał	Jak zdawałem w Word Warszawa to przez cały plac jest umieszczona studzienka. Po niej naprowadzałem przyczepę do garażu
~akokalipsa	Kolejnych łaczników miedzy kierownicą a pedałami juz nam nie potrzeba!!!
~comon	ja zdałem 3 tygodnie temu. Też miałem z tym problem. na placu szkoły jazdy nauczyłem się metodą prób i błędów. Wiedziałem że jak na wysokości szoferki będę miał pęknięcie w asfalcie to mogę zaczynać łamać. Oczywiście cofasz bez użycia gazu. Na egzaminie jest oczywiście inny plac i pęknięcia nie ma. Więc wykupiłem plac egzaminacyjny na dwiegodziny i poszukałem punktów zaczepienia. Kosztowało mnie to dodatkowo 35 zł ale było warto. Może spróbuj jest to jakiś sposób. Powodzenia
~dominik	jedziesz sobie kolego do przodu, oczywiscie nie maksymalnie przy lewej stronie, zebys miał miejsce na złamanie się jak bd cofał. podjezdzasz praktycznie na maks do przodu. powoli cofajac, krecisz w lewo, i odkrecasz za chwile w prawo, no i musi ci jakis ten słupek na prawym lusterku wyskoczyc :) a egzamin tandemem czy naczepa >?
~kursant	tandem
AdaKlo	Dokładnie jak kolega wyżej. Łamiesz się stopniowo aż zobaczysz coś w lusterku i wtedy decydujesz czy dokrecac czy odbijać, jest też jedna korekta.
~Miesnyjeż	Jak łamiesz się na prawą stronę to przez jakiś czas widzisz coś w prawym, małym lusterku. Pamiętajcie Panowie, że to egzamin. Nie można się ustawić tak jak chcecie tylko tak jak pokazują linie. Łamiesz się niemal na 45 stopni.
~Miesnyjeż	Nie chcę być złośliwy ale... Byłeś na kursie? Robiłes manewry na placu?
~Miesnyjeż	Przepraszam. Na 90 stopni :-)
kierowiec25	Ja jak egzaminator nie widzi zostawiam sobie przełącznik od lusterka prawego i ustawiam sobie tak zeby było widac stanowisko
~Kursant	Bylem ale to na starym gracie i lipnym placu, kierowalem sie szybka bo nie bylo plandeki, tak to jest jak sie robi kurs u dziada
~Marcin	Jeżeli dobrze się ustawisz to w zależności czy z lewej czy prawej trony wjeżdżasz ( różne ośrodki mają różnie) łamiesz się w tył w lewo, jak w lusterku zobaczysz pół przyczepy ostro odbijaj w drugą stronę, wtedy ujrzysz wjazd, tedy musisz sam naprowadzić, ale to trudno wytłumaczyć, dokup sobie gdzieś parę godzin, bo szkoda Twoich pieniędzy. 1 wiedza teoretyczna 2. trening czyni mistrzem 3. Albo ryzykować
~Miesnyjeż	super kursant. Gratulacje. Teraz zapłacisz znowu ze 2 tyś, bo inaczej nie zdasz. Trzeba było zmienić szkołe. No chyba, że będziesz miał fart przy losowaniu. Powodzenia
~dob. y	Tak, najlepiej stwierdzic ze sie uczyło u dziada (bo nie miał auta z plandeką). A moze to ty jesteś dziadem bo poszedłeś na łatwiznę patrząc przy cofaniu w tylną szybkę??	1
~adw	Ustaw zestaw tak pod kątem abyś cały czas widział prawy pachołek w prawym lusterku, ja tak zrobiłem i jest to w pełni prawidłowe, nawet egzaminator mówił, że tak jest najlepiej bo nie cofam w ciemno tylko wszystko ładnie widzę.
~dominik	dob. y nie pisz chlopakowi o dziadach... sam na kat C zapisałem sie do dziada, tylko ze przed jazdami wplacilem juz pewna sume pieniedzy, gosc wogole pod zadnym kątem nie przygotował do egzaminu. A Przed pojsciem do dziada, pytałem kumpla który tam robił C i polecił szkołe...