~Rafał
| jak w temacie... | | | |
~joł
| commonrail czy zwykły jeszcze? | | | |
~joł
| jaki by nie był, zdejmij kolektor wydechowy to zobaczysz który cylinder choruje | | | |
~joł
| jeśli to commonrail to na 80% pęknięta głowica lub wariant mniej bolesny uszczelka pod głowicą, | | | |
~joł
| zanim zdejmiesz kolektor wydechowy to odłącz recykling spalin od kolektora ssącego tu też może zachorować | | | |
~sid
| i po firmie uszczelka poszla i firma bankrut | | | |
~joł
| jeszcze jedno gdybanie, być może pęknięta tuleja, ale to wróżenie z fusów | | | |
~joł
| jeśli syczy to uszczelka, ale wtedy u mnie nie dymił na biało | | | |
~joł
| a jak strzeliła mi głowica to kopcił na biało, ale nie robił ciśnienia w zbiorniczku | | | |
~joł
| być może rycykling spalin się rozchorował | | | |
~Rafał
| Jak jestes zasrańcu bankrutem - SID - to lecz kompleksy off line! | | | |
~Rafał
| czy pęknięta tuleja ma związek z pojawiającym sie powietrzem w zbiorniczku? | | | |
~sid
| jak mi sie auto psuje to po mechanika dzwonie a nie darmojej porady szukam | | | |
~joł
| może kompresja uciekać w czasie pracy do układu chłodzenia a jak auto odpoczywa w nocy to woda napływa do tulei | | | |
~joł
| napisz jaki masz motor? | | | |
~joł
| i teraz ta woda może iść przez mikropęknięcie w tulei, uszczelka pod głowicą, lub przez pękniętą głowicę | | | |
~joł
| w pierwszej kolejność na próbę odłącz recykling, jeśli auto go posiada to przez tą chłodnicę spalin też woda może iść na kolektor ssący w czasie postoju, a w czasie pracy będzie wpychał spaliny do układu chłodzenia | | | |
~joł
| i jeszcze jedno Rafał uprasza się o nie karmienie TROLLI, one są bardzo zakompleksione i muszą zwracać na siebie uwagę obrażając innych. Jeśli nie będą dokarmiane to z czasem z powodu braku reakcji mądrzejszych przestaną zajmować się trolowaniem :) | | | |
~Rafał
| olej silnikowy czysty jakby go zalał wczoraj. Bagnet tez bez masła. Jednak filtr olejowy az sie poskręcał od wilgoci. Poziom oleju utrzymuje sie na stałym poziomie. | | | |
~joł
| jaki motor masz w tym aucie? | | | |
~Kim
| Many są dobre do 500 tys km potem to skarbonka w która trzeba pchać kasę | | | |
~joł
| woda do oleju iść nie musi, jeśli pękła głowica ( mikropęknięcie pomiędzy zaworami wydechowymi ) to w czasie odpoczynku auta kapie do tulei a po odpaleniu kopci na biało aż nie odparuje. Jeśli woda idzie na kolektor wydechowy to prawdopodobnie w turbinie w części gorącej też znajdziesz wodę. W czasie pracy natomiast kompresja przedostaje się do układu chłodzenia | | | |
~joł
| tak czy siak odłączenie recyklingu 15 minut roboty, jeśli w recykling będzie suchy to zwalamy kolektor wydechowy 60 minut roboty i widzimy z którego cylindra idzie para i już mamy jakąś jasność w głowie | | | |
~joł
| Man generalnie się nie psuje, ale jak się zepsuje to już wesoło nie jest. Renóweczka psuje się za to na okrągło już jak z taśmy zjeżdża to ma awarie pewnie i to nie jedną i choinkę na wyświetlaczu z awariami, ale za to serce do roboty ma zdrowe. Wystarczy popatrzeć ile kosztuje używany motor, do renówki za grosze bo nie ma zbytu, a do mańka więcej trzeba dać za silnik niż za używany samochód :) | | | |
~gość
| Kolego jak masz adblu to sprawdż czy nie przybywa u kumpla tak było wada pęknięty podgrzewacz zbiornika adblu z układu chłodzenia | | | |
~Rafał
| MAN rok 2005, motor D28. Joł, podaję adres robnet@vp. pl i proszę o kontakt. | | | |