ID: 153630
in blanco
ID: 153630
ID: 153630
witam.
jeżdżę w międzynarodówce w polskiej firmie. podstawa idzie na konto a resztę odbieram na bazie ale za nim ja dostanę to muszę podpisać pusta kartkę swoim imieniem i nazwiskiem. dopiero po tym dostaje wypłatę. szef grozi ze jeśli ktoś nie podpisze nie dostanie reszty wypłaty. czy szef może tak sobie rządac?
witam.
jeżdżę w międzynarodówce w polskiej firmie. podstawa idzie na konto a resztę odbieram na bazie ale za nim ja dostanę to muszę podpisać pusta kartkę swoim imieniem i nazwiskiem. dopiero po tym dostaje wypłatę. szef grozi ze jeśli ktoś nie podpisze nie dostanie reszty wypłaty. czy szef może tak sobie rządac?
~młody*.opera-mini.net
*.opera-mini.net
Posty (109)
~pale blue dot | Czyli tak po prawdzie, to szefowi te kartki przydatne jak Polsce rządy Tuska i Kaczyńskiego? | |||
~ktosik | dlatego im szybciej to skonczy tym lepiej pytanie co z podpisanymi juz kartkami? skad wiadomo ze za 10 - 15 lat ten szef nie " przypomni " sobie o dlugu w chwili kiedy firma bedzie cienko stala, albo przyjdzie mu ochota na majorke pojechac? | |||
~młody | czyli już z tym nic zrobić nie można? tylko zostawić i szukać innej roboty? | |||
~ktosik | mlody - twoj wybor. twoje zycie pelnoletni jestes | |||
~pale blue dot | Ese, ty masz chyba we krwi pesymizm. A przedstaw proszę, choć z 2 propozycje, jak w sposób pozasądowy (bez orzeczenia sądu) szef może je wykorzystać. | |||
ese
| ~pale blue dot (2014-10-11 00:35:04) - Podałem wyżej przykład który znam z bliska. W sądzie kolega próbował to cofnąć. I pouczyli go tak jak powiedziałem. | |||
~ktosik | moze sie okazac np ze w dniu kiedy pojdziesz zlozyc wymowienie, okaze sie ze szef wyciagnie czysta karte, napisze na niej : Ja, nizej podpisany zobowiazuje sie do pracy przez okres 5 lat od chwili zatrudnienia ( czy cos kolo tego 0 | |||
~ktosik | ese - ale na prawde jest roznica pomiedzy wspolnikami a pracodaca- pracownik | |||
ese
| A gdzie na tej kartce napisano że można ją wykorzystać wyłącznie w relacjach pracodawca-pracobior ca? Dlaczego nie można komuś udostępnić, sprzedać choćby? Nie mój problem, ale to bardzo niebezpieczne. | |||
~pale blue dot | A można jakoś sprawdzić badaniami, kiedy młody podpisał a szef napisał to co proponujesz, panie ktosik? Bo może można, więc okazałoby się że młody podpisywał to o czym jeszcze nie wiedział. | |||
~ktosik | nie wiem dlaczego nie mozna. dlatego radze czym predzej stamtad wiac i isc prosto do prawnika | |||
~ktosik | pale blue dot (2014-10-11 00:40:55) A można jakoś sprawdzić badaniami, kiedy młody podpisał a szef napisał to co proponujesz, panie ktosik? ktosi k (2014-10-11 00:10:15) wykaze. ale to sa koszta a jesli szef wyciagnie " swieza " karte? uu, zaczyna sie robic problem | |||
~młody | tylko to właśnie była trudna sytuacja materialna, wcześniej nie było tak aż tu nagle chce podpisy, kasa w domu była potrzebna na już, tam było trochę zarobionego grosza a teraz odchodzić, znaleźć nowa, przeczekać mies za wypłata a tu trzeba żyć i nie ma od kogo pożyczyć, inni zaczęli podpisywać to i ja też... | |||
~pale blue dot | Z całości postów mniemam, że młody bardziej boi się utraty części zarobku niż tego co szef zrobi z kartkami. Ale to jego biznes. | |||
~pale blue dot | Ktosik, ale podpis młodego będzie bardziej świeższy niż tekst szefa, chyba że młody podpisze już zaproponowany tekst. | |||
ese
| ~pale blue dot (2014-10-11 00:40:55) A można jakoś sprawdzić badaniami, kiedy młody podpisał a szef napisał to co proponujesz, panie ktosik?.. - To próbował kolega w sądzie udowodnić, że w dniu w którym owo oświadczenie miało być złożone w świetle innych faktów byłoby ono nieuzasadnione, nielogiczne. Sąd tych argumentów pod uwagę nie wziął. W sentencji było, że podpis jes bez wątpienia autentyczny. Itd. Z przyczyn oczywistych konkretów podać nie mogę, ale nie przyytaczam jako faktów rzeczy których nie znam. | |||
ese
| ~młody (2014-10-11 00:43:41) - Jest to zrozumiałe. I nie wierzę by zostało to wykorzystane w jakiś bardzo niekorzystny sposób. Chciałem głównie ostrzec podpisujących bez namysłu puste kartki przytaczając sytuację ktorą znam z bliska | |||
~ktosik | ese -ale wszystko jest ok w relacjach wspolnik - wspolnik nic nie stoi na przeszkodzie podpisywac weksle in blanco w relacjach pracodawca - pracownik juz nie, poniewaz jeden " stoi " nad drugim w danych relacjach. innymi slowy - nie sa sobie rowni i jeden z nich ( zazwyczaj pracodawca ) wykorzystuje ten fakt | |||
~młody | nie części zarobków tylko akurat w tamtej chwili miałem jak to sie mówi nóż na gardle | |||
ese
| ~ktosik (2014-10-11 00:52:34) - Kolejny raz powtórzę, że nie ma żadnej gwarancji że podpisana kartka będzie wykorzystana wyłącznie w relacjach pracowniczych. A nie na przykład w jakiejś wypożyczalni czy innym parabanku. Możliwości jest wiele. Dlatego powiedzialem, że nie komentowałbym gdyby to był n. p. druk pobrania diet, wypłaty czy inny, ale związany z relacjami firma-pracownik. | |||
~pale blue dot | Ese, ale chyba mógł się odwołać czy wnieść jakiś sprzeciw, etc? Ewentualnie oddać sprawę gdzieś do Strasbourga? | |||
~pale blue dot | Młody, na przyszłość, jak jakiś matoł da ci do podpisu coś takowego, to mu podziękuj za pracę. Co na nim świat się kończy? | |||
ese
| ~ktosik (2014-10-11 00:52:34) ese -ale wszystko jest ok w relacjach wspolnik - wspolnik nic nie stoi na przeszkodzie podpisywac weksle in blanco- I to nie byl żaden weksel, ale kartka papieru czysta. "Weź podpisz jedną kartkę na wszelki wypadek, bo jak by było trzeba napisać inaczej podanie to nie będę specjalnie wracał". I podpisał. Zapominając później zażądać zwrotu. Aż do chwili gdy dłużnik pokazał mu ksero oświadczenia w którym się kasy zrzekł na korzyść wskazanego gościa. | |||
~ktosik | ese - jest to mozliwe co piszesz. ale i na to moglaby byc rada ( zaznacze ze ja tylko ciemny kiero jestem i rownac sie nie moge do specjalistow z policji ) wystarczy kilku wiarygodnych swiadkow ze to pracodawca " zbieral " czyste kartki i je rozdawal (? ? ) a moze sprzedawal to juz jest przestepstwo zarowno po stronie sprzedajacej jak i kupujacej | |||
~ktosik | co mozna zrobic na chwile obecna? nagrac jak kaze podpisywac te kartki. juz jakis dowod bedzie, oprocz slow | |||
ese
| ~ktosik (2014-10-11 01:01:10) ese - jest to mozliwe co piszesz. - Wierzyć nie musisz. Ja znam temat z bliska. Znam obie strony osobiście. Choć poszkodowanego (owszem, przez łatwowierność) znam bliżej. | |||
ese
| ~ktosik (2014-10-11 01:01:10) "... a moze sprzedawal to juz jest przestepstwo zarowno po stronie sprzedajacej jak i kupujace. Scenariusz czarny i daleki, ale gwarancji że coś takiego za rok czy trzy nie wypłynie gdzieś nie ma. Tamto się wydarzyło chyba po dwóch latach | |||
~ktosik | swoje napisalem. rano wstana zastepy i sporo jeszcze dopisza. niekoniecznie na temat | |||
~ciapowaty | Niestety Ese ma racje. Nie wiadomo gdzie te podpisy się pojawią. Jednak najprawdopodobniej zostaną użyte, jako forma szantażu, gdyby pracownikowi, coś się kiedyś odwidziało. | |||
~pale blue dot | Jedyna rzecz, wkroczyć z prawnikiem i zażądać wydania kwitów in blanco. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.