~ktosik
| ktosik
(2014-10-11 01:10:43)
nie ten watek. wpis do skasowania. mam sie zalogowac i uzyc krzyzyka? | | | |
~ciapowaty
| Chcesz iść do Sądu? to pamiętaj że ja mam Twoje podpisy In blanko. | | | |
~ktosik
| pale blue dot
(2014-10-11 01:11:42) Jedyna rzecz, wkroczyć z prawnikiem i zażądać wydania kwitów in blanco.
hehheheee :D
zgadnij co powie pracodawca | | | |
~młody
| jak coś to jest jeszcze około stu innych kierowców jedni odchodzą inni przychodzą | | | |
~ktosik
| ktorzy tez podpisywali i ktorych kartki leza i czekaja.
zalozmy.
ja przychodze do ciebie ( ty juz tam nie pracujesz )
i mowie:
siema. taki to a taki u ktorego tez pracowales chce wykorzystac moje kartki ktore tez podpisywales. pojdziesz ze mna do sadu na swiadka?
odpowies z - jasne, czego nie?
na drugi dzien przychodzi szef i mowi - jak pojdziesz do sadu, to wykorzystam twoje kartki
co zrobisz? | | | |
~pale blue dot
| Wypierd... alaj pan??? | | | |
~ktosik
| chcialbys.
a jak ci powie :
wypad z MOJEGO mieszkania.
masz tydzien | | | |
~pale blue dot
| Wątek pt. in blanco ma 86 postów. Młody, ile jeszcze ma ich być, żebyś poszedł w końcu do prawnika? | | | |
~młody
| też podpisywali puste kartki, ale zebrać sie nie da rady predzej ktoś pójdzie podkablowac ze coś sie szykuje | | | |
~ktosik
| to oczywiste. kazdy bedzie dbal o swoj ( ; ) a nie kolegi.
kolege to sie ma na parkingu i to tylko wtedy ja ma flaszke | | | |
~młody
| pójdę ale nie teraz:) temat założyłem jakieś 4 h temu | | | |
~pale blue dot
| Mi nie powie, bo ja wzorem 2/3 Niemców wynajmuję. Nie mam żony, dzieci, kredytów, etc. Dlatego mi nic nikt nigdy nie zabierze, chyba tylko życie. A i do grobu tego czego nie mam, a mógłbym mieć nie zabiorę. Już Pan nasz powiedział : na świat przyszedłeś goły, do mnie wrócisz goły. | | | |
~pale blue dot
| Pójdziesz, jak ci wystawi kwita in blanco? | | | |
~Zakręcony
| pale blue dot... Ty nie słuchaj pana. Przy obecnych przepisach w polandii wiele dzieci rodzi się obciążonych genetycznie długami. Są bardziej goli niż wygląda golizna. | | | |
~młody
| pale blue dot
sam radziles iść do prawnika | | | |
~młody
| sorka, najpierw chciałem sie poradzić tutaj czy to wogóle coś da, bo prawo prawem a później to róznie wychodzi, były już anonimy do pip bodajże ale nic sie nie zmienia, po kontrolach wszyscy sa zadowoleni, i szef i ci co kontrolowali | | | |
~pale blue dot
| Zakręcony, okay, ale skąd ja mam nabyć długi, jak nie mam już nikogo na świecie?
Dalej radzę, panie młody, tylko nie czekaj za długo, bo... | | | |
~Zakręcony
| pale blue dot... nie zostaw długów własnym dzieciom w związku ze swoją pracą. Być może podpisałeś coś o czym dziś jeszce nie wiesz. | | | |
~pale blue dot
| Zakręcony, dwie rzeczy. Nigdy w życiu nie podpisałem niczego w pracy, poza jasno określonymi formularzami, w bankach też nic, bo swe życie opieram na zasadzie, że banksterom dziękuję, nie jestem konsumentem poza to, co mogę wydać. Po drugie, dzieci mieć nie zamierzam, gdyż jeszcze chcę zwiedzić trochę świata, a poza tym nie każdy musi iść drogą dom, żona, dzieci, teściowa, obiadki, imieniny, wczasy gdzieś tam. Tyle. | | | |
~Zakręcony
| pale blue dot... myślałem, że jestes kierowcą. No cóż, pomyliłem się. | | | |
~pale blue dot
| Nie, nie pomyliłeś się, jestem, choć zamierzam przestać, bo są lepsze sposoby na zarobienie pieniędzy niż to. Poza tym chciałbym zmienić otoczenie na obce. | | | |
~pale blue dot
| Muszę dodać, że nie jestem królem szos, ani wielkim driverem. Takim sobie rzemieślnikiem. Nigdy też nie pozowałem na takiego. Jestem kimś z wyboru, a nie z urodzenia, czy pasji. | | | |
~Zakręcony
| w takim razie często podpisujesz dokumenty podczas załadunków. Masz pewność, że wszystko na nich jest w porządku? Obciążenie osi, czas dostawy itp. Wielu załadowców próbuje pozbyć się odpowiedzialności wynikających z konwencji CMR, stosując różne klauzule w swoich wz itp. dokumentach na których zapewne też się podpisujesz biorąc zarazem odpowiedzialność karną za przewinienia na siebia. | | | |
~pale blue dot
| Tak masz rację, ale nigdy nie podpisuję czegoś in blanco jak młody, raczej chodziło mi o taki przypadek. Nie, i nigdy nikt nie mogę być pewnym. Ale staram się być uważnym i każdy papier oglądać. Ale nikt też nie może. | | | |
~pale blue dot
| Zakręcony, jak mawiał klasyk. Dajcie mi człowieka, a paragraf się zawsze znajdzie. Ale jednej rzeczy nie można zrobić, podpisać czegoś in blanco. Nawet za cenę utraty pracy czy jej zmiany. | | | |
~Zakręcony
| Pozdrawiam i życzę braku cwaniaków w postaci psiewoźników jak również spedycji oraz załadowców. Kierowca jest takim ogniwem na którego to wszystko jest zwalane. On najczęściej wszystko podpisuje, aby tylko jechać dalej. Dobranoc. | | | |
~pale blue dot
| Również. Dobranoc | | | |
~sid
| PAN SZUF RZADZI SWYMI NIEWOLNIKAMI JAK MU SIE PODOBA a wy dalej podpisujcie puste kartki on już wie co tam napisac wrazie jak co | | | |
~szef
| nieroby co za glupi wontek jak panowie kierofcy postojom pod posredniakiem dwa miesionce to szybko beda podpisywac wszystko a potem szef musi placic kary za takiego nieudacznika | | | |
~ktosik
| wontek
postojom
mi esionce
czlowieku , kara dla ludzkosci jestes ty | | | |