zwolnienie

~malysz	jak w temacie...
BAGERA85	Ze tak powiem, bylo czytać co sie podpisywało, on dobrze wiedzial co Ci podsuwa do podpisu, jak masz robote nakreconą, a on Ci trzyma i puscic nie chce, to mu powiedz, ze i tak odchodzisz, daj mu dwa tygodnie moze trzy i odejdz, kase i tak musi wyplacic i tak, przynajmniej to co na umowie, a jak czujesz ze nie wyplaci wszystkiego to wyciagnij ile sie da i odejdz w momencie w ktorym najmniej stracisz... Aczkolwiek najbardziej elegancko by bylo jakbys odsiedzial te 3 miesiace	-1
BAGERA85	I wiem ze to marna rada z tym porzuceniem pracy, ale pomysl sobie, ze jakby on mial Ci zwolnic bo coś tam, to czy patrzyłby na te 3miesiace, czy jednak robił by wszystko zebys sobie juz odszedł i zeby mial Cie z glowy...
~Ł ysy	Bagera85. Ty jednak jesteś idiotą. Chłopcze, daj sobie siana, jesteś pusty jak dynia, a zgrywasz eksperta. Nawet nie masz pojęcia o konsekwencjach, a dyskutujesz, ba, udzielasz rad. Bezrobocie w beret wali?	1
karzełreakcji	Palenie mostów to najgorsza forma rozstania się. Pamiętaj, że tak jak kierowcy wymieniają się informacjami, tak i pracodawcy dzwonią do siebie. Faceta poznaje się po tym jak kończy... Jak rzucisz kluczami, jeżeli gościo będzie chciał Cię uwalić, pójdzie do sądu. Podstawa to art. 415 kodeksu cywilnego i zapłacisz.
karzełreakcji	Bagera85... wiesz ile może go to kosztować??? Za rażące naruszenie obowiązków pracowniczych, mogą mu dowalić 100% poniesionych kosztów z tytułu kar za niezrealizowane umowy + odszkodowanie z tytułu niezrealizowanych zysków. Nie wiem czy to dobry pomysł:-)	2