ID: 146955
Spowodowanie wypadku- wymuszenie pierszeństwa
ID: 146955
ID: 146955
Niedawno byłem uczestnikiem wypadku. Kolega wyjeżdżał samochodem ze skrzyżowania z drogi podporządkowanej. Zatrzymał się przed znakiem stop przepuścił samochody z obu stron, jednak kiedy ruszył, niespodziewanie, uderzył w niego samochód nadjeżdżający z lewej strony. Kolega nie zauważył samochodu, ponieważ lewą stronę jezdni zasłaniała wysoka trawa, poza tym oślepiło go słońce. Dodatkowo samochód, który w niego uderzył jechał z nadmierną prędkością (ok 100km/h w terenie zabudowanym). W wyniku wypadku kolega poniósł bardzo ciężkie obrażenie, czeka go długi pobyt w szpitalu. Jego pasażerowie są poobijani, nie odnieśli większych obrażeń. Co do samochodu, na którym wymusił, kierowca ma lekki uraz żeber a jego pasażerka uraz ręki. Ich samochód jest do kasacji.
Kolega ma od 25 lat prawo jazdy, nigdy nie dostał mandatu, nie miał też nigdy ani jednej stłuczki ani punktu karnego. Co mu grozi za tego rodzaju spowodowany wypadek? Czy okoliczności, które opisałem będą brane pod uwagę jako łagodzące?
Niedawno byłem uczestnikiem wypadku. Kolega wyjeżdżał samochodem ze skrzyżowania z drogi podporządkowanej. Zatrzymał się przed znakiem stop przepuścił samochody z obu stron, jednak kiedy ruszył, niespodziewanie, uderzył w niego samochód nadjeżdżający z lewej strony. Kolega nie zauważył samochodu, ponieważ lewą stronę jezdni zasłaniała wysoka trawa, poza tym oślepiło go słońce. Dodatkowo samochód, który w niego uderzył jechał z nadmierną prędkością (ok 100km/h w terenie zabudowanym). W wyniku wypadku kolega poniósł bardzo ciężkie obrażenie, czeka go długi pobyt w szpitalu. Jego pasażerowie są poobijani, nie odnieśli większych obrażeń. Co do samochodu, na którym wymusił, kierowca ma lekki uraz żeber a jego pasażerka uraz ręki. Ich samochód jest do kasacji.
Kolega ma od 25 lat prawo jazdy, nigdy nie dostał mandatu, nie miał też nigdy ani jednej stłuczki ani punktu karnego. Co mu grozi za tego rodzaju spowodowany wypadek? Czy okoliczności, które opisałem będą brane pod uwagę jako łagodzące?
~dino1995*.21.169.104.ipv4.supernova.orange.pl
*.21.169.104.ipv4.supernova.orange.pl
Posty (58)
~dino1995 11 lat temu | jak w temacie... | |||
~prowokator 11 lat temu | tak | |||
~snickers 11 lat temu | ewidentne wymuszenie... gościa wina który wjechał na drogę mającą pierwszeństwo, na kierującym pojazdem, an drodze podporządkowanej spoczywa obowiązek upewnienia sie, ze może kontynuować jazdę. . a jakby nie było krzaków, słońca tylko mgła np? do kogo by wtedy mieć pretensje? | |||
~prowokator 11 lat temu | do Tuska | |||
~snickers 11 lat temu | może być i tusk:)... może rydzyk by cóś zadziałał?:), tak czy inaczej.. wymuszenie to wymuszenie " prawo o ruchu drogowym" dokładnie to określa | |||
roman74
11 lat temu | Ale czy to, że wymuszający poniósł tak poważnie obrażenie nie stanowi czasem okoliczności łagodzącej? | |||
roman74
11 lat temu | Albo to, że jest nie karalny i nie spowodował nigdy wypadku? | |||
~cdn... 11 lat temu | niech kolega się martwi o zdrowie żeby nie był kaleką, wina kolegi wysoka trawa i szybkość tamtego nie ma znaczenia, a staż 25 lat też w tym wypadku nic nie daje, tylko życzyć mu zdrowia. | |||
~Helwet 11 lat temu | roman, a wiesz o co pytasz? Pytanie na poziomie -0 | |||
~olekxxx 11 lat temu | To, że wymusił i że była jego wina to wiadomo, ale co mu za to grozi? | |||
~snickers 11 lat temu | co mu grozi? taryfikator sie kłania:) tu nie trzeba myśleć, to działka policji i tam nie ma miejsca na myślenie, tam wszystko jest napisane ile trzeba za coś takiego zapłacić państwu | |||
~cdn... 11 lat temu | co mu za to grozi to zależy od sędziego, były ofiary i jest to nie wykroczenie tylko wypadek, dużo zależy od czasu leczenia poszkodowanych, są od tego odpowiednie paragrafy, może mieć zawiasy lub wyrok do odsiadki. | |||
~snickers 11 lat temu | dokladnie, tak jak piszesz, w zależności z jakiego paragrafu bedzie sądzony, tyle zapłaci | |||
~pistor 11 lat temu | Niech się nie martwi. Mój brat spowodował taki sam wypadek. Dostał tylko 700 zł mandatu i kilkanaście punktów. To, że nie ma większych ofiar i że nie był karany a sam ucierpiał wezmą za okoliczności łagodzące. | |||
~Helwet 11 lat temu | Jak mają obrażenia, powyżej 7 dni L4 to sprawa sądowa. Obrażenia sprawcy nie mają na nic wpływu. | |||
~cdn... 11 lat temu | pistor to brat trafił na jakiś wyrozumiały Sąd/taką samą karę mogła dać policja to po co Sąd/ do kary jak trafi na upierdliwego sędziego to ma prawo skierować na egzamin i badania. | |||
~snickers 11 lat temu | co nie zmienia faktu że włączający sie do ruchu popełnił wykroczenie, i on ponosi odpowiedzialność za powstałą syt. a tym samym ponosi wszelkie konsekwencje, a jakie? to już leży w gestii sądu, aby to ocenić | |||
~prowokator 11 lat temu | ja pierniczę... juz nawet pluton egzekucyjny jakiemuś cenzorowi ze skrzywiona psychiką przeszkadza... co teraz?będziesz mi narzucał/ła poziom poczucia humoru? | |||
~Helwet 11 lat temu | Poszkodowani mogą jeszcze z powództwa cywilnego, zażądać zadosćuczynienia finansowego. | |||
~snickers 11 lat temu | badania dla kierowcy resoraków? wow! fajnie sie czyta:) 3/4 osobówek by znikneło z dróg, i od razu było by bezpieczniej, dobra myśl:) jestem ZA! | |||
~snickers 11 lat temu | helwet... tak jak piszesz, to są konsekwencje, jakie ponosi sprawca | |||
~cdn... 11 lat temu | Helwet pisałem o czasie dłuższym jak 7 dni, a jak by ktoś został kaleką to zakłada sprawę kierowcy i bul odszkodowania. | |||
~cdn... 11 lat temu | snikers ale kierowcy tych*resoraków* są tak samo karani jak PANOWIE KIEROWCY ZAWODOWI przepisy są takie same i paragrafy w Sądzie również. | |||
~Helwet 11 lat temu | Spowodowanie wypadku może się każdemu przydarzyć, nikt nie jest nieomylny, ale trzeba pózniej pogodzić się z konsekwencjami. Cóż, takie życie. | |||
visitors
11 lat temu | snicers - na innym watku odsylales do kodeksu. a tutaj piszesz : snickers (2014-06-04 19:57:28) badania dla kierowcy resoraków? wow! fajnie sie czyta:) 3/4 osobówek by znikneło z dróg, i od razu było by bezpieczniej, dobra myśl:) jestem ZA!" to moze jednak sam zajrzyj do tego kodeksu.. | |||
~snickers 11 lat temu | tyle ze mając przejechane mln km muszą udowadniać za własna kase że potrafią jeździć, a 90 letni " gość" co 2 razy w tyg i to tylko w niedziele wyjedzie do kościoła, nie musi mieć żadnych badań, on jest uważany za super kierowce, potrafi i wie wszystko... heh genialne:) | |||
~snickers 11 lat temu | gośc, a po co? co mam tam znaleźć, bo piszesz, ale nie piszesz o czym | |||
~cdn... 11 lat temu | snikers, duża część tych co jeżdżą tylko do kościoła ma więcej lat praktyki w zawodzie jak Ty lat, jak do tej pory nie ma w przepisach jak karać niedzielnych a zawodowych kary takie same. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.