Kiedy skonczy sie placenie z kilometra? ?

gapa	w życiu, pocztowy niby prośba przyjęta, jednak wbijasz emaila podajesz i już na nowo pod swym nickiem jesteś. Z bazy danych admin cię nie usunie bo mu statystyka na łeb padnie. Reklamodawca płaci za możliwość dotarcie do jak największej ilości gawiedzi. Łysku a ty co na to?
~Ł ysy	gapa. Każda zapłata jest uczciwa jeżeli jest zgodna z umową. Nawet ta najniźsza.
gapa	Bolek do końca świata i o jeden dzień dłużej :)
gapa	Zatem Łysku uważasz że rozłąkowe jest widzimisiem kierowcy. Dlatego właśnie powinno się zaprzestać płacić z kilometra i z frachtu. Ustalić zapłate za godziny pracy jak i za godziny wypauzowane w budzie. To byłoby uczciwe. Jak się twój portfel na takie rozwiązanie zapatruje?
~pocztowy:)	Łysy napisał:" Każda zapłata jest uczciwa jeżeli jest zgodna z umową. " Ciekawe czy ten Baran ma wiedzę o konsekwecji umowy słownej oraz to iż żaden Transportowy złodziej nie przelewa tejże umowy (słownej) na Papier?? Ciekawe dlaczego??:)
~pocztowy:)	Jak Długo Łysy będzie przelewał te swoje Polucje na Etransowe Forum??? Tego nie wie Nikt:)
~pocztowy:)	Miszcz Polucji: Łysy:)
~pocztowy:)	Pewno Łysy jest w ciągłym śnie w fazie REM.
~karzelreakcji	Ja od 5 lat nie podejmuję pracy za km. Omijam szerokim łukiem Panów którzy proponują mi takie wynagrodzenie. Pracodawcy zależy, żebym miał robotę, nie mi. Od 2lat nie miałem przewalonego tacha. Jeżdżę 3. 30 -45min-3. 30-45min-3lub4h. Nie wyobrażam sobie teraz powrotu na frachty czy km. A odpowiadając na pytanie z początku dyskusji: koniec km i frachtów nastąpi w momencie gdy przestaniecie się na nie godzić.
gapa	Łysy tkwi w przekonaniu że kierowca to i z pustego naleje. Natomiast Łysemu należą się konfitury jak świni koryto.
gapa	pocztowy a co ty masz za pomysła aby blokade ominąć??
gapa	poprubuje, zapomniałem że czas jakiś temu, już mnie instrukcje przesłałeś ale znikła ci ona lotem błyskawicy
~Janusz	~Ł ysy, nie mam zamiaru się z tobą sprzeczać bo ty masz klapki na oczach, jedno sobie jedno wbiłeś do głowy i nie chcesz zmian i już, ale one nastąpiły a Ty myślisz po staremu i nic innego nie chcesz zrozumieć. Realia są takie że kierowca godzi się na umowę o pracę z podstawą brutto i stawkę akordową na gębę. A daj kierowcy w umowie o pracę, stawkę akordową wpisaną w umowie o pracę, ale zrób to a nie mówisz że tak można, niech w umowie o pracę niech będzie wyraźnie podstawa + stawka akordowa. Jak coś nie wyjdzie, to te zobowiązanie przestrzeganiu przepisów w ruchu drogowym, czasu pracy, rozporządzenia... itd, które dałeś kierowcy do podpisania, to kierowca powie, że jak by tego nie podpisał to by pracy nie dostał i musiał to podpisać, a wszelkie szkolenia były tylko na papierze. A podpisał te papiery w dobrej wierze że pracodawca nie będzie go zmuszał do łamania przepisów TYCH. Jedno wyklucza drugie, umowa o pracę + stawka akordowa, kontra zobowiązania do nie łamania przepisów (do nie zachęcania łamania przepisów). Wszystko idzie do udowodnienia jak kierowca dostanie mandat 5000 euro i pracodawca nie będzie chciał tego pokryć. Wszystkie brudy wyjdą na wierzch i kierowca powie że został zmuszany do łamania tych przepisów przez pracodawce. wystarczy byle dowód który podważy wiarygodność pracodawcy do faktycznych podpisanych dokumentów. nawet nagranie telefoniczne z dyktafonu, SMS że karta urlopowa czeka w kafejce internetowej. Taki kierowca i będzie kradł paliwo bo będzie bez karny a taki pracodawca nie będzie chciał go o to podać do sądu o zwrot przywłaszczonego mienia. Proste, co nie? .
~xxx	zachod dogonimy wtedy kiedy nasza gospodarka, bedzie na tyle rozwinieta ze bezrobocie bedzie na normalnym poziomie 3-4% bo wtedy nikt w takiej firmie sie nie zatrudni
~Pawlo	A jeszcze ktoś płaci od km? ??
~ona	Pomoge załatwić prace w anglii. minimalny angielski i doświadczenie min 2 lata jako kierowca ue. stały kontrakt, zarobki powyzej 2100 miesięcznie. po więcej szczegółów pisać johny2colty@interia. eu
gapa	Łysy i jemu podobne dziad transy znad wisły rozliczanie drajwera z km w genach mają.
~tepic_de*ili	ona, weź idź się wypałuj i przestań wsadzać wszędzie to swoje badziewie z "pomaganiem"...
~cool	tak ja jeszcze pracuje od km. mam najgorszą umowę mam podstawe 1200zł i 33grosze z km. w razie wypadku czy jakiegoś uszczerbku na zdrowiu zostaje z groszową rentą.
~cool	niestety nie mogę dotrzeć do firm gdzie tak super i słodko jest i każdy zarabia prawdziwe diety i ma 2000zł netto
~Janusz	~cool, masz to w umowie o pracę, ze masz stawkę za kilometr?
wezyr2	cool a za weekend masz też kilometrówkę czy 00000
~cool	w umowie o prace to mam tylko że pełny etat i że nie pracuje w żadnej innej firmie i to wszystko
~cool	za pierwszy weekend mam 0zł za drugi weekend mam 50zł ale rzadko się zdarza drugi weekend
gapa	janusz dziady takiej umowy nie dają na papierze, To jest na gębe i przy wyjętych bateriach z telefonów uzgadniane
~cool	jedynie dobre jest to że na chłodni i stałe kursy z polska anglia polska i nic przy ładunku nie muszę robić.
wezyr2	kiedyś pracowałem też na kilometrówce ale weekend to miałem AŻ 50 eryków i nigdy więcej takich układów podobnie jak frachty kólka
~Janusz	~cool, zabieraj dowody, kopiuj tarczki zwłaszcza te które wiesz że pracodawca zutylizował, kopiuj karty drogowe, kup magnez neodymowy w trasie na fakturę i trzymaj tą fakturę a właściwie jej kopię.
~Janusz	bo jak coś sie wydarzy to zostajesz bez niczego
~cool	~Janusz dzięki za radę ale długo tam nie popracuje już czwarty rok leci i teraz chyba za granice pójdę ale zapewne bez znajomości w pierwszej pracy zostanę oszukany.