Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Czy można potrącać z diet?

ID: 143056


Wielu pracodawców praktykuje potrącanie należności z diet należnych kierowcom i innym pracownikom. Czy takie postępowanie jest zgodne z prawem?

~etransport.pl

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

Posty (67)

~Przewoźnik
Prz Prz - pierniczysz jak ciotka bazarowa.
Przy aktualnej wartości "kradzieży" kwalifikacja czynu promuje w Polsce złodziejstwo i drobną przestępczość.
W Polsce złodzieje i oszołomy są kryci przez system "prawny".
Szkoda mi się dalej rozwijać bo nie mam czasu na takie dyrdymały.
~Przewoźnik
Na parkingu przy "gierkówce" nieco nad Piotrkowem stoi Actros z chłodnią.
W umówione miejsce podjeżdża czerwone Audi "80".
Paser łącznie z kierowcą spuszczają do 30 litrowej bańki coś co chłodnia miała w zbiorniku na paliwo.
Po wykonanej akcji "pracownik" wraz z paserem przecierają elementy podwozia na których rozlało się paliwo tzn. "robią porządek".
Po tej porządkowej czynności bańka zostaje załadowana do bagażnika i kolega owego "kierowcy" ciężarówki odjeżdża.
Nr audi to W?? 44XU.
~gosc
~Przewoxnik "Polska to kraina złodziei i pokomuchów. "
Powiedz do jakiej kategorii ty się zaliczasz? No chyba, że ty z innego kraju jesteś.
~Karol
Przewoźnik ma rację, w polsce możesz sobie kraść albo do 1000zł albo miliony i nikt Ci nic nie zrobi ; ) taki kraj. A jak by miał każdego jednego na policje głosić to by mu musiał sobie dobę wydłużyć, żeby na wezwania/zeznania itp jeździć. Przede wszystkim de*ile jeżdżąc na magnesach psują rynek i wypłaty a jak widać ITD takich nie ma chęci wyeliminować.
~zorientowany
A kierowca z kotła może KRAŚĆ? ??
~woytek
W firmie ze mna pracuje kiero przez ktorego poprzednia firma stracila prace, boss dowiedzial sie po czasie. Kiero okazal sie dobrym kierowca i pracuje dalej jeszcze dostal lepsze auto niz inni ! Boss zaczynasz pisac w stylu Lysego i nic z tego nie wynika masz przykry charakter
~ah jo
Jego prawo (pracodawcy jako osoby) - podjąć ryzyko albo nie. Jeśli zaś chodzi o kradzieże paliwa lub o przestępstwa przeciwko prawom pracownika - tu nie powinno być wątpliwości czy coś takiego ujawniać. Chcemy mieć normalność - to sami się do niej przyczyniajmy. Ktoś pewnie się oburzy i nazwie to donosicielstwem ale nawet w kodeksie jest wpisany obowiązek informowania odpowiednich organów - społeczny co prawda więc nie ma konsekwencji za zaniechanie, ale jest.

2

~toja
Czyli mialem racje tlumaczac od kilku juz lat czym sa normy. Czym innym jest kradziez paliwa.
Przewoznik pisze ilu widzi zlodziei spuszczajacych paliwo i co robi?Pisze bzdury w internecie, ktore do niczego nie prowadza. Czyli albo sieje spam albo jako przewoznikowi pasuje mu taka sytuacja poniewaz: jezeli doniesie na zlodzieja to w koncu zostanie z samymi uczciwymi kierowcami i bedzie musial przyznac, ze samochody pala wiecej niz by tego chcial. A tak wie, ze odzyska wlozaona kase sciagajac za obciazenia a kierowca bedzie siedzial cicho bo moze miec cos na sumieniu. Kosic trzeba wszystkich zlodziei bez wyjatku. Tych zza kolka i tych zza biurka.

1

PrzPrz
Jak ze wszystkim - tępienie patologii trzeba zaczynać od siebie.
Złodziej na złodzieja nie doniesie - nigdy nie wiadomo, czy myśliwy nie stanie się nagle zwierzyną...
Z tej prostej przyczyny - "kreatywny" pracodawca wypowie złodziejowi umowę o pracę w zwykłym trybie i nie zastosuje art. 52 Kp, sugerując, że robi to "z litości i dobrego serca".
~qqqq
gdzie brak wynagrodzenia tam dobre serce ma zawał
PrzPrz
~Przewoźnik: Masz dowody? Filmik, zdjęcia? Wyślij na płycie CD lub mailem. Policja ma obowiązek się tym zająć.
Art. 304 § 1 Kpk:
Każdy dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.
Obowiązek ten jest "społeczny" - gdyż w normalnym społeczeństwie każdy rozumie, że skutki przestępstw mają pośrednio wpływ na każdego... Zagrożone są chociażby takie dobra, jak poczucie bezpieczeństwa czy sprawiedliwości społecznej. O gospodarczych skutkach paserstwa, dumpingu i innych podobnych działań chyba nie trzeba wspominać... ?
Narzekać jest łatwo... Zrobić coś konkretnego - znacznie trudniej... To wymaga odwagi.
PrzPrz
~Karol: Gdyby każdy zgłaszał na Policję przypadki złodziejstwa i innej przestępczości - w końcu poprawiłaby się egzekwowalność prawa, i prawdopodobnie byłoby mniej amatorów cudzej własności. Znaczenie prewencyjne ma nie surowość kary, a jej nieuchronność.
Tak więc - zgłaszaj wszystko do organów ścigania. Nie rozleniwiaj Policji i Prokuratury. Na to w końcu są przeznaczone nasze podatki...
chohlik
gdyby kazdy z nas zawsze zglaszal oszustwa szefow przy wyplatach lub chociaz sytuacje gdy pracodawca nie chce wyplacic pieniedzy zarobionych odrazu na policje to takze uwazam ze szybko bysmy sie pozbyli dziad transow i im podobnych smieci z rynku transportowego... ale to chyba z ta nasza durna polska mentalnoscia niewolnika do bicia nierealne...

1

~Helwet
PrzPrz kradzeż paliwa akurat w przypadkach o których mowa, nie jest ścigana z urzędu, ale na wniosek osoby poszkodowanej. Oczywiście po przedstawieniu odpowiednich dowodów.
PrzPrz
~Helwet: Na wniosek? Owszem, ale w bardzo specyficznych syuacjach.

Art. 278 Kodeksu karnego:
§ 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Jeżeli kradzież popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
§ 5. Przepisy § 1, 3 i 4 stosuje się odpowiednio do kradzieży energii lub karty uprawniającej do podjęcia pieniędzy z automatu bankowego.

Pracodawca jest osobą najbliższą dla kierowcy tylko wtedy, gdy jest to firma rodzinna, i np. tatuś zatrudnia synka, albo żona męża...
We wszystkich innych sytuacjach - kradzież paliwa jest przestępstwem ściganym z urzędu.
PrzPrz
Poza tym jest jeszcze paser - nabywca paliwa...

Art. 291 Kk:
§ 1. Kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Paserstwo jest ścigane z urzędu - zawsze, bez względu na koligacje rodzinne między paserem, złodziejem i okradzionym.

1

~Helwet
Ale nie muszę zgłaszać kradzieży na moją szkodę i nie będę ponosił żadnych konsekwencji niezgłoszenia tego faktu. Ale jak jesteś świadkiem np mo*derstwa, gwałtu, porwania itp. to jak wyjdzie na jaw, że wiedziałeś a nie poinformowałeś organów ścigania, to już możesz za to beknąć. Co do paserstwa to się zgadzam.
~Helwet
Chociaż nawet gwałt jest ścigany na wniosek.
~ah jo
Ależ nie o to chodzi - przytoczone tutaj przepisy mówią o tym że obywatel też ma obowiązek przeciwstawiać się przestępstwu, to nie jest tylko domena policji że oni sami mają sobie czyn i przestępcę znaleźć. Także w przypadku czynów ściganych na wniosek pokrzywdzonego - jako świadek zazwyczaj nie mamy kompetencji ocenić czy dany czyn zabroniony powinien być ścigany na wniosek lub bez wniosku.
PrzPrz
~Helwet: To, że nie poniesiesz konsekwencji karnych niezgłoszenia kradzieży na swoją szkodę (ani tym bardziej na szkodę innej osoby), to wcale nie oznacza, że nie poniesiesz żadnych konsekwencji swojego zaniechania.
Takimi konsekwencjami są chociażby:
- strata materialna w wyniku kradzieży (chyba, że złodziej dobrowolnie odda wszystko, co ukradł... ) ;
- przeświadczenie, że wszędzie jest pełno złodziei, a organy ścigania sobie nie radzą (jednak nie zgłaszając przestępstwa, sam się do tego przyczyniasz).
Z tego względu ustawodawca nie nałożył dodatkowych sankcji za niepowiadomienie o przestępstwie organów ścigania, uznając, że nie należy kopać leżącego.

Nie dotyczy to jednak funkcjonariuszy i urzędników publicznych, gdyż art. 304 § 2 Kpk stanowi, że:
"Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa. "
W takim przypadku będą miały zastosowanie przepisy dotyczące przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązku przez funkcjonariusza państwowego.
PrzPrz
~Helwet: Odnośnie gwałtu natomiast:

Art. 197 Kk:
§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia:
1) wspólnie z inną osobą,
2) wobec małoletniego poniżej lat 15,
3) wobec wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 4. Jeżeli sprawca czynu określonego w §1– 3 działa ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.

Przepis art. 205 Kk, w brzmieniu:
"Ścigani e przestępstw określonych w art. 197 lub 199 § 1, jak również w art. 198, jeżeli określony w tym przepisie stan ofiary nie jest wynikiem trwałych zaburzeń psychicznych, następuje na wniosek pokrzywdzonego. "
ZOSTAŁ UCHYLONY z dn. 27. 01. 2014 r. (Dz. U. z 2013 r. poz. 849).

Tak więc - w tym przypadku masz już nieaktualne dane.
~toja
Znowu rozmywacie temat. Jezeli nie byloby paragrafu to nie trzeba zglaszac zlodziejstwa?Przerzu cacie sie przepisami, jakby to mialo znaczenie. Przeciez i tak cytujecie internet. Ludzi zmienia sie mentalnie a nie instytucjonalnie. Trzeba skonczyc z okupacyjno-komunisty cznym stereotypem konfidenta a zbudzic w ludziach poczucie praworzadnosci.

1

PrzPrz
Sprawa jest bardzo prosta: nie zadenuncjuje złodzieja ten, kto sam ma coś na sumieniu...
Z tej przyczyny - dziadtrans nie złoży doniesienia na złodzieja paliwa, a złodziej paliwa nie pójdzie do PIP i ITD.
kierowca_z_przypadku
z tymi oszczerstwami o kradzież panowie, to bym się w rzeczywistym życiu radził trochę wstrzymywać, bo jest jeszcze coś takiego jak zniesławienie. Nie ma wyroku sądu nie ma przestępstwa... i to się tyczu obu stron ; )
PrzPrz
kierowca_z_przypadku : Oczywiście. Bez dowodów i orzeczenia - nie ma przestępstwa.
Natomiast określone tendencje ("lepkie ręce" u kierowcy czy skłonność do "ściemniania" u przedsiębiorcy) sprawiają, że dana osoba ma cechy złodzieja.
Warto jednak zauważyć, że złodzieja paliwa rzeczywiście należy przyłapać na gorącym uczynku osuszania kotła, natomiast aby zdemaskować dziadtransa - wystarczy przeanalizować dokumenty (regulamin wynagradzania, ewidencję czasu pracy, wykresówki, dane z kart kierowców i tachografów, rozliczenia podróży służbowych, listy płac, przelewy i wypłaty gotówkowe).
Co jest łatwiejsze... ?
kierowca_z_przypadku
PrzPrz... Nie chodzi o to co jest łatwiejsze, co trudniejsze, kto ma jakie cechy... czy rudy to napewno złodziej, a blondynka jest napewno głupia. Liczy się to, co można poprzeć dowodami i wyrokiem sądu. Skoro tak łatwo jest udowodnić pracodawcy złodziejstwo, to czemu nikt tego nie robi?Przecież jest prawny obowiązek?Mnie jakby pracodawca nazwał złodziejem i miałbym na to świadków, to uwierz mi, że nie przeszedł bym obok tego obojętnie. Jeśli pracodawca Ci mowi, ze bedziesz miał 25 groszy od kilometra, to nie jest złodziejem, płacąc Ci potem 25 groszy od kilometra. To nie jest złodziejstwo. Złodziejstwo, to jakby Ci coś ukradł :)
PrzPrz
kierowca_z_przypadku : (... ) Jeśli pracodawca Ci mowi, ze bedziesz miał 25 groszy od kilometra, to nie jest złodziejem, płacąc Ci potem 25 groszy od kilometra. To nie jest złodziejstwo. (... )

*-*-*-*-*-*-*-*- *-*-*-*-*-*-*

Mas z rację, to nie jest złodziejstwo. Można takie działanie pracodawcy (zależnie od okoliczności) podciągnąć natomiast pod inne przepisy.


1. Jeżeli kierowca przyjął takie warunki, bo był w położeniu przymusowym (kierowca jedynym żywicielem rodziny, jedyny pracodawca w okolicy, jedyna oferta z Urzędu Pracy, której odrzucenie sprawiłoby utratę prawa do zasiłku itp. ) :

Art. 304 Kodeksu karnego:
Kto, wyzyskując przymusowe położenie innej osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, zawiera z nią umowę, nakładając na nią obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Niewątpliwie - stawka 25 groszy od kilometra nie jest współmierna do wartości wykonanej pracy.


2. Jeżeli została zawarta umowa o dzieło lub umowa zlecenie w sytuacji, gdy kierowca zobowiązał się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę:

Art. 281 Kodeksu pracy:
Kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu:
1) zawiera umowę cywilnoprawną w warunkach, w których zgodnie z art. 22 § 1 powinna być zawarta umowa o pracę,
(... )
– podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł.


3. Jeżeli została zawarta umowa o pracę, ale wynagrodzenie obliczone na podstawie faktycznego czasu pracy kierowcy byłoby wyższe niż wynikające ze stawki "25 groszy od kilometra":

Art. 18 Kodeksu pracy:
§ 1. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy.

więc tak określona stawka (0, 25 PLN/km) jest nieważna; w konsekwencji ma zastosowanie:

Art . 282 Kodeksu pracy:
§ 1. Kto, wbrew obowiązkowi:
1) nie wypłaca w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi albo uprawnionemu do tego świadczenia członkowi rodziny pracownika, wysokość tego wynagrodzenia lub świadczenia bezpodstawnie obniża albo dokonuje bezpodstawnych potrąceń,
(... )
podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł.


Czyli - dziadtrans nie jest złodziejem. Działając w sposób podany wyżej - popełnia inne przestępstwa o podobnym ciężarze...
kierowca_z_przypadku
PrzPrz... No tak... tutaj masz zapewne racje (choć przyznam szczerze, że nie przeczytałem wszystkich Twoich artykułów, ale po przeczytaniu kilku pierwszych, obstawiam, ze wszystkie są do końca prawdziwe).
Wszystkie je można natomiast podsumować jednym artykułem, który mówi, że w przypadku wyliczania wynagrodzenia, nie można pracy kierowcy rozpatrywać pod kątem przejechanych kilometrów, czy przewiezionego towaru. Mimo wszystko większość z nas tak pracuje, tylko, że większość z nas zapomina, że tak naprawdę to takiej umowy nigdy nie było (i póki będzie nielegalna to nigdy nie będzie), a Twoje wynagrodzenie stanowi kwota z umowy+diety na przeżycie... i oficjalnie to tak jesteś rozliczany i nawet jak podpisałeś umowę na 1680brutto to dalej masz prawo się ubiegać o resztę wynagrodzenia do wysokości diet.
Nie zmienia to faktu, że jak się z pracodawcą umówisz na 1680brutto + stawka od kilometra i potem będziesz tak wynagradzany, to nie jest to złodziejstwo... tylko inne wykroczenie... czy tam przestępstwo, które można próbować udowodnić w sądzie i dopiero po wygranej sprawie będziesz mógł prawnie nazywać to po imieniu :)
kierowca_z_przypadku
No ale z ręką na sercu trzeba przyznać, że przed rozpoczęciem pracy wiedziałeś jak będziesz rozliczany i jaka jest stawka... Taka jest prawda :)
PrzPrz
kierowca_z_przypadku : Ani czyn o znamionach określonych w art. 281 lub 282 Kodeksu pracy (zagrożony grzywną do 30 000 zł), ani tym bardziej z art. 304 Kodeksu karnego (zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3) - nie jest wykroczeniem.

Art. 1 Kodeksu wykroczeń:
§ 1. Odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten tylko, kto popełnia czyn społecznie szkodliwy, zabroniony przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 5000 złotych lub nagany.

Poza tym - jeżeli mówimy o umowie o pracę - nieprawdą jest, że wynagrodzenie kierowcy stanowi kwota z umowy+diety na przeżycie...
1. Diety (i inne należności z tytułu podróży służbowych) nie są wynagrodzeniem.
2. Na wynagrodzenie kierowcy składa się:
- wynagrodzenie za pracę (miesięczna stawka określona w umowie / liczbę godzin do przepracowania w miesiącu * liczba faktycznie przepracowanych godzin) ;
- dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych (w zależności, kiedy miała miejsce praca w godzinach nadliczbowych: za nadgodziny w nocy, w niedziele i święta jest dodatkowo 100% stawki godzinowej, za pozostałe - 50% stawki godzinowej) ;
- dodatek za pracę w porze nocnej (20% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę) ;
- wynagrodzenie za dyżury (m. in. przerwy wynikające z art. 7 R561/2006, art. 7 ust. 1-2 AETR i art. 13 Uocpk).
Rzetelnie podliczając poszczególne aktywności z karty kierowcy, który przepracował właściwą ilość dni pracy (np. w styczniu 2014 r. - 21 dni) - zawsze wyjdzie wynagrodzenie w kwocie wyższej niż 1680, 00 brutto.

Tym samym - jeżeli pracodawca wypłaca dokładnie 1237, 20 netto za cały miesiąc pracy (np. w lutym 2014 r. - 20 dni pracy) - niewątpliwie zaniża wynagrodzenie.

Kwestie diet, ryczałtów za noclegi i pozostałych świadczeń (np. ekwiwalenty za użytkowanie własnej odzieży roboczej i pranie we własnym zakresie) mogą być uregulowane przez pracodawcę w regulaminach wewnętrznych lub w umowie o pracę - ale na pewno nie w ten sposób, że ustalona zostaje kwota 0, 00 PLN.

Konkludując: okoliczność, że "przed rozpoczęciem pracy wiedziałeś jak będziesz rozliczany i jaka jest stawka" - nie może mieć żadnego wpływu na zasadność żądania od pracodawcy faktycznie przysługujących należności, jeżeli zastosowany przez pracodawcę sposób rozliczania wynagrodzenia był zupełnie bezprawny.
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.223.21.5

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels