Postaram się któtko opisać sprawę i proszę o rady lub wytłumaczenie jak 6ścio latkowi oco tu chodzi.
Ostatnio pryncypał pod wpływem nie wiadomych sił postanowił wymienić wszystkie koła w ciągnikach na osiach ciągnących z 70 na 80. Zacząłem jeździć manem TGX 440 rocznik 2008 sprowadzony dopiero co z Holandii, jak siadłem miał koła 70 tak jak był sprowadzony i spalanie kształtowało się na poziomie około 33 l według wskazania komputera bo nie mam innej możliwości zweryfikowania normy ponieważ mamy własny dystrybutor który nie pokazuje litrów, po zmianie
na koła 80 i oczywiście do tego weryfikacji tachografu autko straciło wigor i zaczęło żreć 38 l.
Dodam że jeszcze do tego mamy ustawioną prędkość na 85, tera przy tej prędkości obroty to 1300 a na 70 było 1400 i te 100 obrotów w moim mniemaniu decydują o tym że autko widzi górki wcześniej ode mnie, pracuje ciężej co wyrżnie czuć. Moje pytanie brzmi czy oprócz nowej legalizacji tacha jest jeszcze potrzebna np. kalibracja jakaś?, czy to wskazanie komputera teraz jest w miarę prawidłowe. Bo wszelkie próby tłumaczenia pryncypałowi że teraz jest gorzej niż było spotykają się z negacją z jego strony i obawiam się że zacznę płacić za paliwo którego nie biorę.
Może jest ktoś kto wyjaśni na czym polega ta różnica.


Dzięki za podpowiedzi

~świeży

*.piekary.net