Witam.

Pytanie jak w temacie. Mój tato (stary Trucker) odradza mi tego "zawodu" - mówi żebym szedł na studia, ale mi się podoba takie życie kierowcy. Od czasu do czasu pojadę z moim tatą w trasę (tylko Polska). W maju będę miał 21 lat, jestem kawalerem i mam już odłożone pieniądze, które sam zarobiłem, żeby zrobić prawko C+E i kurs kwalifikacji. Po szkole przez pół roku pracowałem w biurze (za chu.. we pieniądze) - zdecydowanie to nie jest praca dla mnie.
Wiem, że kierowca ciężarówki to nie jest łatwa praca jak większość myśli - "wsiąść i jechać".
Bardzo bym chciał jeździć po Europie.
A co Wy sądzicie na ten temat? Iść robić prawko na C+E?.

Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam.

~ks. Nergal	jak w temacie...
~Pan Henio	Nie wyleczysz się z tego jak Ojciec jezdzi, pozdrawiam.
jacek-kuba	2500 za 3 tygodnie zarabia furman -na pewno nie kierowca. Jak odłożyłeś pieniądze-rób kwity-to się zawsze przyda i nie zginie. Ale idź na studia-jeździć zawsze zdążysz.
~ciekawy	Kur... a jakbym za 2500zl jeździł w systemie 3/1 też bym zrezygnował. Nergal jak trochę poznałeś robotę i to ci się podoba nie zastanawiaj a studia jak masz skończyć byle jakie byle było to też żal.
~umiem_jezdzic	Byłem w jednej firmie to mi zaproponowali, praca w międzynarodówce, jazda z kimś doświadczonym, najniższą krajową przez trzy miesiące, bez diet. Lepiej szukać pracy na budowie, czy gdzieś indziej.
~kiero	sprawa całkiem prosta, nic nie potrzeba nawet szkoły podstawowej, tylko przedukać 2 miesiące na kursie i kierowca międzynarodowy, zawód dla nieuków i ofiar życiowych.
jacek-kuba	kiero w Polsce jest obowiązek ukończenia szkoły podstawowej. Jeżeli Ty masz tylko kilka klas-nie znaczy, że to jest norma.
~kiero	kuba to było ale już nie jest jest demokracja i wolność.
~ciekawy	Znam wielu którzy skończyli studia i dalej są ofiarami życiowymi, ważne jest żeby robić w życiu to co lubimy. Są kierowcy którzy nic innego nie potrafią nie mają pomysłu na siebie i są tacy którzy to lubią ; )
~rad79	Pamietaj że rodzice maja w 99% racje. Mi tez zawsze mama mówiła, zebym sie uczył, a ja co?Teraz musze gnic w kabinie bo na normalna prace jak czlowie nie mam szans.
~alior	jak już być kierowcą to najlepiej popracowac za granicą, troche grosza sie odloży na starość, ale zycia osobistego zero, trzeba miec silną psyche bo inaczej szybko się odpada
~xxx	Powiem Ci tak, idz w termin do szefca, jak nie dasz rady to idz uczyć się miotły robić, jak tam też nie dasz rady to wtedy na kierowcę TIR-a.
~kolo	rad i alior maja racje. To nie to co bylo kiedys. teraz to porazka a nie zawod
~jarek	Mądre głowy a co jest po tej szkole ja po pięciu latach technikum kolejne pięć studia praca przy zarządzaniu produkcją w mieście 70tyś mieszkańców za 2. 5 tys na rękę, jak nie było mnie kupić dziecia tego co mieli rówieśnicy i nie chodzi o najwyższe półki zaczołem myśleć inaczej, teraz od 3lat jeżdżę 3, 1 w dobrej firmie za dobre wynagrodzenie i za nic nie wrócę nawet to tak dobrej pracy jaka miałem. A narzekać mogą kierowcy którzy nie znają swojej wartości, jeżdżą za śmieszne stawki jeszcze z kilometra o przestrzeganiu czasu pracy nawet szkoda pisać
~kolo	za te odlozone pieniadze kup sobie dobry samochod. Wtedy bedziesz gosc:)	1
~pezet	Masz 21 lat, teraz jest najlepszy okres w twoim życiu, baw się, obracaj panienki, nawet pracuj za marne pieniądze w biurze, byle w twoim obecnym wieku nie zostać kierowcą tira, bo jest na to za wcześnie. Pamiętaj, że pieniądze to nie wszystko. Co będziesz w podeszłym wieku wspominał, że jak miałeś 22 czy 23 lata to w weekendy koczowałeś na parkingu gdzieś w Europie? Ogólnie ta praca nie jest dla ludzi młodych. Chyba, że nie masz innej alternatywy co do roboty, pojeździsz rok i wtedy odpowiesz sam sobie czy chcesz się dalej w to bawić. Twój ojciec dobrze gada, posłuchaj go.	1