ID: 13823
Dobry żart, tynfa wart
ID: 13823
ID: 13823
wpisujcie kawały, tak by było śmiesznie
wpisujcie kawały, tak by było śmiesznie
~Gaudy*
*
Posty (1692)
dziewczyna_mobilkaa
| - Z kim graniczy Rosja? - Z kim chce? - A z kim chce? - Aktualnie z nikim. | 1 | ||
patak
| Jaki jest szczyt bycia brzydkim? - -Jak wlasna reka chce od nas kase za zwalenie konia. | 1 | ||
patak
| Dzwoni facet na policję. -mi tu meksykanie drzewo z lasu podpie**alają -a skąd pan wie, że meksykanie -bo słyszę co mówią -a co mówią? -"conchita? Jeszcze tequilka. " | 1 | ||
dziewczyna_mobilkaa
| - Dzieci, tatuś jedzie w delegację do Poznania. Kupię Wam prezenty, jeśli poprosicie o nie w formie wiersza. - Tatuś jedzie do Poznania, kupi mi ładne ubrania. - Zuch dziewczynka. Przywiozę ci jakieś ciuszki. Teraz ty synku. - Chcę sudoku. - Mówiłem. W formie wiersza. - Tata jedzie do Poznania, mama znów zdejmie ubrania, kiedy przyjdzie sąsiad z bloku, a ja chcę dostać sudoku. źrodło: joemonster. org :) | 1 | ||
patak
| Klaustrofobia jest to lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami. Na przykład: Idę do pubu i obawiam się, że jest zamknięty. | 2 | ||
patak
| Jaki deser jest najbardziej rozpowszechniony w Afryce? . Babka piaskowa | 1 | ||
Deen
| Przed Wielkanocą facet pyta przyjaciela: – Poradź mi, co kupić żonie na zajączka. Ona już wszystko ma! – Wiesz co – mówi po chwili namysłu przyjaciel – kup jej małego zajączka z czekolady i dodaj do niego pisemną zgodę na dwie godziny szalonego seksu, takiego jakiego tylko zapragnie! Po świętach kunple spotykają się ponownie. – Co masz taką skwaszoną minę? Żonie nie spodobał się prezent? – Bardzo się jej spodobał! – To o co chodzi? Jak zareagowała? – Przeczytała, wskoczyła do samochodu i zawołała: "Dzięki, kochanie! Wrócę za dwie godzinki!" | 1 | ||
Deen
| Po tańcu chłopak dziękuje swojej partnerce: - Dziękuję za taniec. Świetnie się bawiłem! - Ale ja tak kiepsko tańczę... - kryguje się zarumienione dziewczę. - Ale za to jak śmiesznie! | 2 | ||
Deen
| U wejścia do małego kościółka wisi kartka: "Jeśli jest ci przykro żyć w grzechu, otwórz i wejdź". Szminką dopisano: "a jeśli nie, zadzwoń po numer... " | 1 | ||
Deen
| Gość z firmy produkującej wazelinę robił ankietę przez telefon. Dzwoni więc do ludzi i zadaje im różne pytania. Aż raz dodzwonił się do jakiejś babki i pyta: - Do czego w domu wykorzystuje Pani wazelinę? - Och, do wielu rzeczy... - odpowiada kobieta -... na przykład do skaleczeń, suchej skóry, spierzchniętych warg i seksu. Przez moment na łączach zapanowała cisza po czym ankieter dodał: - Uhm, w jaki sposób wykorzystuje ją Pani do seksu, jeśli mógłbym wiedzieć? - To proste - mówi kobieta - smarujemy nią klamkę, żeby dzieci do sypialni nie właziły... | 2 | ||
Deen
| Nowość w aptece: Viagra Forte+. Stanie ci również na widok żony! ; -) | 2 | ||
Deen
| Chłopak i dziewczyna poznali się na imprezie i wylądowali w łóżku. Widząc w pełnej okazałości organ świeżo poznanego kochanka dziewczyna zauważa lekceważąco: - Kogo masz zamiar tym małym uszczęśliwić? - Siebie – odpowiada spokojnie chłopak zabierając się do rzeczy... | 2 | ||
Deen
| - Halo, taxi? - Tak. - Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec? - oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin? - Berlin... Sześć liter... pasuje! | -1 | ||
Deen
| Mistrz Polski w skokach spadochronowych wspomina swój "pierwszy raz": - Wyskoczyłem z samolotu i poczułem się jak ptak... - Taki wolny? - przerywa jeden ze słuchaczy. - Nie po prostu leciałem i srałem... | 2 | ||
Deen
| USA. Mgła. Krążownik Missisipi płynie i nagle "oko" wypatruje słabe światełko. Światełko mruga morsem, czytają: Światełko : Zmieńcie kurs o 10° w lewo. Na krążowniku zawrzało - odpowiadają: Krążownik: To wy zmieńcie kurs. Światełko: Sugerowana zmiana kursu 11° w lewo. Krążownik: Tu krążownik Stanów Zjednoczonych Ameryki "MISSISIPI" żądamy zmiany kursu przez was! Ś: Zmieńcie kurs o 12° w lewo. K: Mówi Kapitan USS MISSISIPI. Nie zmienimy kursu! Ś: Jak sobie chcecie. Latarnik. | |||
Deen
| Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie: - Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy? - Motocyklista - odpowiada pytany. - Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista? - A cholera ich wie, skąd oni się biorą... | 1 | ||
Deen
| Blądynka na egzaminie na Prawo Jazdy... Komisja zadaje pytanie: - Proszę nam opisać pracę silnika. -Brrrruuum, bruuum, wrrrryyy... | 1 | ||
Deen
| Małżeństwo to zakład o połowę majątku, że będziesz z kimś do końca życia... | 1 | ||
Deen
| Spytałem mojego trenera na siłowni, z którego urządzenia mam najczęściej korzystać, żeby dziewczyny na mnie leciały. Odpowiedział, że z bankomatu... | 2 | ||
Deen
| Interes kwitnie - pomyślał Zenon gdy zobaczył zmiany chorobowe na swoim przyrodzeniu... | 1 | ||
Deen
| Czasem na drodze spotykam prawdziwych szaleńców! Pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... ... czasem naprawdę trudno ich wyprzedzić! | |||
Deen
| Rozmyślania ateisty: "Jeśli, dałby Bóg, Pana Boga nie ma – to chwała Bogu, ale jeśli, nie daj Boże, Pan Bóg jednak jest – to niech nas ręka Boska broni!" | 2 | ||
Deen
| Mąż opowiada żonie o powrocie z pracy, z koleżanką, z tego samego biura... -"W autobusie był taki ścisk że gdyby nie pani Halinka, to nie byłoby gdzie palca włożyć!" | 1 | ||
Deen
| Przychodzi klient po auto które zostawił w warsztacie... Mechanik ze smutną miną komunikuje klientowi: -"Nie mogłem naprawić hamulców... " Ale na pocieszenie dodał -"Więc podkręciłem klakson!" | |||
Deen
| W zeszłym tygodniu byłem na spotkaniu VIP-ów w Seattle. W salonie spostrzegłem Billa Gatesa siedzącego na kanapie i pijącego koniak. Byłem umówiony na spotkanie z bardzo ważnym klientem, który przyleciał do Seattle razem ze mną, ale trochę się spóźniał. Będąc śmiałym facetem, podszedłem do Gatesa i przedstawiłem się. Wyjaśniłem mu, że przeprowadzam bardzo ważny interes i dodałem, jak bardzo by mi pomogło, gdyby podszedł do mnie, kiedy będę z klientem i powiedział do mnie: "Cześć, Krzysiu". Zgodził się. 10 minut później, kiedy rozmawiałem z klientem, poczułem klepnięcie w ramię. To był Bill Gates. Odwróciłem się i spojrzałem na niego. - Cześć, Krzysiu, jak leci? - zapytał. A ja na to: - Odpieprz się, Bill, mam spotkanie! | 1 | ||
Deen
| Nie znajomośc języków prowadzi do dziwnych sytuacji... Na lotnisku Heathrow (GB) celnik przygląda się młodej panience w bardzo kusej spódniczce. Zachowywała się nerowo więc wyciągnął ją z tłumu i zabrał do osobnego pomieszczenia... Poprosił o paszport... Celnik stwierdził patrząc na paszport: "Polish... " W pierwszym momencie dziewczyna zawahała się... Celnik powtórzył: "Polish... " Dziewczyna już bez zastanowienia klękneła... | -1 | ||
Deen
| Metro w NY (USA). - Halo, halo, zapomniał pan walizki! - Allach akbar! | |||
Deen
| Grabarze sobie gadają: - Pogoda ładna, nie za ciepło, ciśnienie stabilne... nie ma co liczyć na sercowców, ciśnieniowców ani cukrzyków. - Taa... - mówi drugi - martwy sezon... | |||
Deen
| Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika: - Czy jest szef? - Szefa nie ma, wyjechał po towar. | |||
Deen
| Dlaczego Benedykt XVI abdykuje skoro Jan Pawel II był papieżem aż do śmierci? - Ponieważ Niemcy pracują do emerytury, a Polacy do śmierci... | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz