ID: 13823
Dobry żart, tynfa wart
ID: 13823
ID: 13823
wpisujcie kawały, tak by było śmiesznie
wpisujcie kawały, tak by było śmiesznie
~Gaudy*
*
Posty (1685)
patak
| Jedna z wielu lekcji jakich się nauczyłem w życiu to nigdy nie pożyczać ludziom pieniędzy, Kiedyś pożyczyłem takiemu jednemu 5000 na operację plastyczną i teraz nie mogę znaleźć gnoja | |||
tytan76
| Małżeństwo ma syna. Syn ma 6 lat, ale nigdy nic nie mówił. Rodzice stwierdzili, że już tak zostanie i będzie nie mową. Pewnego dnia siadają do stołu, jedzą obiad, a syn z końca stołu krzyczy: - gdzie kompot? Zdziwieni rodzice: - synu!?! Ty mówisz??? Nigdy nic nie powiedziałeś, a teraz? - co miałem mówić jak zawsze był! | |||
tytan76
| - Pogrzeb teściowej. Trumnę niosą koledzy zięcia zmarłej. W pewnym momencie podchodzi do nich jakiś starszy pan. - Panowie! Dlaczego trzymacie tę trumnę tak przechyloną? Na co idący najbliżej mężczyzna odpowiada szeptem. - Bo jak niesiemy prosto, to bydle zaczyna chrapać8230; | |||
~kkk | ; 'kl/ | |||
tytan76
| Dwie zakonnice spotykają się i jedna do drugiej mówi: - Teraz to nie można spokojnie po ulicach chodzić, wszędzie gwałcą! - Skąd wiesz?! - Wczoraj byłam8230; Dzisiaj byłam8230; i jutro idę8230; | |||
FAN-MAGNUM
| Sprzątaczka zeznaje -Ten pan mnie zgwałcił, jak na kolanach myłam podłogę, zaszedł mnie od tyłu i bzyknął _TO NIE MOGŁA PANI UCIEKAĆ? -Gdzie? Na umyte? | 2 | ||
FAN-MAGNUM
| Sędzia pyta : Co pani ukradła i ile tego było? SZEŚĆ BRZOSKWIŃ Za każdą pestkę od brzoskwini, 1 dzień aresztu !! Ale panie sędzio, panie sędzio- dobiega głos z sali - ja jestem jej mężem !! To co, nie wytrzyma pan bez niej 6 dni? ? Nie, nie ja chciałem dodać że ona torebkę maku jeszcze ukradła :-) | |||
patak
| 8211; Halo, policja? Trzech czarnych chce mnie obrabować. 8211; Czy dostali się już do pańskiego mieszkania? 8211; Nie, na razie wprowadzają się piętro wyżej. | |||
patak
| Trójka dzieci pojechała na wakacje do Anglii. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka: - Tomek jak było na wakacjach? A na to Tomek: - Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie. Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia: - Jasiu jak było na wakacjach? Jasiu na to: - Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie. Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się: - Weronika jak tam było na wakacjach? Na to Weronika: - Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda... | |||
patak
| Nici z seksu w październiku! Pos tanowiłem zrobić sobie miesiąc bez alkoholu i teraz widzę jak wygląda moja żona. | 1 | ||
patak
| Jasiu przychodzi smutny do domu bo dostał pałę na geografii. Wk***iony ojciec na maksa zaczyna wypytywać synalka czego nie wiedział, na co on mówi, że nie wie gdzie jest Afryka. -Ty de*ilu, jak mogłeś nie wiedzieć gdzie Afryka!? -Taak? To poszukaj jej jak jesteś taki mądry. -Nawet mnie nie wk***iaj i przynieś mi mapę Polski. Jasiu się zmieszał ale przynosi mu tę mapę i czeka na werdykt. Ojciec po 15 minutach się poddaje i mówi do syna: -Nie wiem, nie umiem tej Afryki znaleźć ale to musi być gdzieś blisko bo mam w pracy murzyna a do domu jeździ na rowerze. | |||
patak
| Czytaliście artykuł o gazeciarzu który masturbuje się w pracy? Praktyczni e wszystko jest na pierwszej stronie. | |||
patak
| Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, co robić? Ludzie mnie na ulicy omijają szerokim łukiem! Lekarz spojrzał na kobietę i mówi: - Wyglądem pani nie odstrasza... Może trzeba się czasem wykąpać? - Kąpię się codziennie. Przecież muszę jakoś wyglądać przy tym rozdawaniu ulotek! | |||
patak
| 8211; Kochanie, czy gdybym stracił wzrok, byłabyś moimy oczami? 8211; Tak, kochanie. 8211; A gdybył stracił słuch, czy byłabyć moimi uszami? 8211; Oczywiście. 8211; A gdybym stracił nogi, czy pchałabyś mój wózek? 8211; Tak. Ale po co te wszystkie pytania? 8211; Bo widzisz8230; skręciłem nadgarstek8230; | |||
patak
| -Jak nazywa się zwierzę stojące w drzwiach? -Indor | |||
patak
| Moja żona uważa że najlepszy seks jest podczas wakacji. Non stop mi o tym pisze w pocztówkach. | |||
patak
| -Wiesz Zbychu ja to dałem swojemu synowi na imię Lexus. -Ale Ty jesteś poj***ny... -Ale przynajmniej mam Lexusa. | 1 | ||
g-a
| Patak - w USC nastąpi wysyp "MILOGÓW"? :-) Bo każdy chce go mieć... | |||
~patak | g-a a ty znowu wciskasz swoje 3 grosze, idź posprzątać kuwetę kotkom. | |||
~patak | :) | |||
patak
| - Arabska stolica na 6 liter? - Berlin. - Nie pasuje. - Londyn? - Pasuje. | 2 | ||
tytan76
| Przychodzi blondynka do sklepu muzycznego. Rozgląda się dłuższy czas a następnie zwraca się do sprzedawcy: - Myślę, że się zdecydowałam. Proszę tę dużą czerwoną trąbkę i ten śliczny akordeon spod ściany. Sprzedawca patrzy na blondynkę z politowaniem w oczach i mówi: - Gaśnicę mogę pani sprzedać w ostateczności, ale jeśli chodzi o kaloryfer to nie ma mowy! | |||
~pałka | Przychodzi syn do ojca i mówi: - Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną! - To świetnie, synu. Kim ona jest? - Odpowiedział ojciec. - To Sandra, córka sąsiadów. - Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą. Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach poszedł do ojca: - Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza! - To świetnie, synu. Kim ona jest? - To Asia. Córka sąsiada. - Och... Ona też jest twoją siostrą. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn wkurzył się na ojca i pobiegł do matki. - Mamo, jestem taki zły na ojca! Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich! Matka przytuliła go i powiedziała: - Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać... On nawet nie jest twoim ojcem... | |||
~pałka | Don Corleone zatrudnił głuchoniemego księgowego, aby niczego nie podsłuchiwał i aby niczego nie wygadał. Wybór był trafny, ale księgowy był jeszcze nadzwyczajny. Po roku okazało się, że brakuje 10 mln dolarów. Don Corleone zorganizował małe zebranie z prawnikiem, który znał język migowy oraz księgowym. - Zapytaj sk*rwiela, gdzie jest moja forsa Księgowy rozłożył bezradnie ręce z niewinną miną sugerując, że nie wie o co chodzi. Nie trzeba było tłumaczyć. Don Corleone wyciągnął lśniący srebrny pistolet, przyłożył do czoła księgowemu i kazał przetłumaczyć prawnikowi. - Pytam po raz drugi i trzeci raz nie będę pytał. Księgowy zmiękł i pokazał na migi prawnikowi, że forsa jest zakopana na jego podwórku pod wysokim drzewem. - Co ta świnia powiedziała? - zapytał Don Corleone. - Powiedział, że nie masz jaj żeby pociągnąć za spust - przetłumaczył prawnik | 1 | ||
~pałka | Żona do męża: - Wiesz, znalazłam u naszego syna pod łóżkiem różne pisemka typu sado-maso, wiesz bicze, maski, pejcze itp. - I co zrobimy? - Myślę że klaps, to nie jest najlepszy pomysł. | 1 | ||
~pałka | W pewnej miejscowości ktoś kradł kowalowi jabłka. Ten zaczaił się w sadzie i czekał na złodzieja. Gdy ten wdrapywał się na drzewo kowal jako chłop ze "stali" ścisnął złodziejaszka za jaja i rzekł: - Kto ty? Cisza... Ścisnął jeszcze mocniej i pyta: - Kto ty!? Cisza, więc ścisnął najmocniej jak tylko mógł i powiedział: - Kto ty!? - Jaśko! - Jaki Jaśko, bo jest Jaśko młynarz, Jaśko stolarz, Jaśko drwal... - Jaśko niemowa | |||
~pałka | Funkcjonariusz policji wodnej na brzegu jeziora dobrze znanego z doskonałych warunków wędkarskich zatrzymał faceta z dwoma wiadrami ryb: - Czy ma pan pozwolenie na łowienie ryb w tym miejscu? - Ależ proszę pana, to są udomowione rybki! - Udomowione?! - Tak, co wieczór wyprowadzam te właśnie ryby na spacer w tym jeziorku, żeby sobie popływały. Później gwiżdżę i na ten gwizd one same wpływają do mojego wiadra. - Co mi pan kit wciskasz! Żadna ryba tego nie potrafi. Facet popatrzył chwilę na funkcjonariusza, po czym powiedział: - Wobec tego zademonstruję panu. Udowodnię, że to prawda! - Dobra, pokazuj pan, ale bez żadnych numerów. Facet wlał więc zawartość wiader do jeziora, postawił je na ziemi i stoi. Policjant stoi obok zaciekawiony: - No i co? - Jak to co? - Zawoła je pan czy nie? - Zawoła kogo?! - No, ryby! - Jakie ryby? | |||
~pałka | Żona do męża: - Idź kupić bułki. - Ile mam kupić? - No nie wiem, tyle kup, żeby starczyło na kolację i śniadanie. Mąż zirytowanym głosem: - Jak kupię za mało albo za dużo, to znów będzie awantura. Powiedz, ile mam kupić? Żona: - Kup tyle bułek, ile razy się wczoraj kochaliśmy. Mąż poszedł do sklepu. Staje przed ekspedientką i mówi: - Poproszę siedem bułek. Albo nie, pięć bułek, loda i kakao. | |||
~pałka | Trzej przestępcy trafili do pierdla. Przed osadzeniem mogli wybrać jedną rzecz którą mogą ze sobą zabrać do celi, żeby się nie nudzić. Wybrali. Siedzą sobie w celi, i zaczynają rozmowę. - Ej, co wybrałeś? - Karty, jak będzie się nudzić to walniemy sobie w pokera, a Ty? - Ja wziąłem piłeczkę, jak sie znudzę siedzeniem to porzucam o ścianę dla zabawy. Patrzę na trzeciego, który siedzi z boku i się cieszy jak głupi. - A ty? Co masz? - A ja mam tampony - Tampony?? Na %@!# ci tampony za kratkami? - No tu jest napisane: Dzięki nim mogę pływać, biegać, jeździć konno... | |||
~pałka | - Panie Kowalski, rozważyłem wszystko dokładnie - mówi sędzia na rozprawie rozwodowej. - I postanowiłem przyznać pańskiej żonie 2 tys. zł miesięcznie. - Świetnie, Wysoki Sądzie - odpowiada Kowalski. - Ja też od czasu do czasu dorzucę jej parę złotych od siebie. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.