Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Pomoc brak wypłaty

ID: 136495


Witam mam taki problem, jeździłem w firmie 3 miesiące przez 2 miesiące było wszystko ok oczywiście na umowę zlecenie bo powiedział że nie ma czasu na badania. Na umowie zlecenie miałem 500 zł brutto a reszta pod stołem czyli 4 tyś. Chciałem się zwolnic to pracodawca oskarżył mnie o kradzież paliwa i specjalnie przygotował prowokacje że niby ukradłem bo samochód mi spalił 2 litry więcej jeżdżąc po landówkach. przy zwolnieniu chciał mi wręczyć upomnienie o przegięciu czasu pracy i jazdy oczywiście nie podpisałem tego, i nie chce mi wypłacić mojego wynagrodzenia bo stwierdził ze wypłacił mi je (czyli 500 zł) a jak się spytałem a co z tamtym to powiedział że naraziłem go na koszty ponieważ uszkodziłem mu lusterko i przedni zderzak, oczywiście przy wypłacie w 1 miesiącu odciągną mi za zderzak 800 zł i powiedział że jak wypłacą mu z autocasco to mi odda, przy rozstaniu jak zapytałem się gdzie moje 800 zł to powiedział jakie 800 zł że nic mu nie dałem, i wtedy zabrałem tarczki do skserowania i spytałem się czy chce załatwić to polubownie oczywiście powiedział że nie a jak zadzwoniłem do znajomego z ITD to spytał mnie się czy wiem że jest coś takiego jak czarna lista kierowców, powiedzcie co mogę dokładnie zrobić, aha i weekendów nie miałem też płaconych.

~Młody kierowca
*.11.191.19.ipv4.supernova.orange.pl

Posty (78)

Sergiej-TG
Oczywiście życzę Ci żeby się to zakończyło pomyślnie dla Ciebie... niestety jak już zdążyłeś zauważyć w tym zawodzie nie ma czasu na nic... chcesz zarobić musisz za/pier/da/lać, dlatego masa kierowców na pewne sprawy macha ręką (bo nie mają czasu) i wolą robić dalej, jak robią... co innego jak jesteś "na miejscu" i masz na wszystko czas... a jak już będzie po wszystkim daj znać jak się zakończyło, bo aż jestem ciekaw. Pozdrawiam
P. S
Nie wiem czy takie nagrywanie coś daje, ale na pewno jak mu wyślesz pismo (poleconym) to się nie wyprze że nie wiedział... np o jakiejś usterce przy samochodzie.
Dobrej nocy...
młodykierowca1
Dzięki jutro też idę się zapytać o nową robotę Jazda to moja pasja uwielbiam jeździć ale w dobrym otoczeniu a nie w braku zaufania. jutro wieczorem będę pisał zobaczymy co mi dokładnie powiedzą i jak zareaguje na pismo ; ) najgorzej się bałem że mnie wpiszę na czarną listę ale to wszystko można prostować na forum.
~NORI1985
pamiętaj jeżeli cię by wpisali bez twojej zgody i podali twoje dane możesz ich skarżyć
młodykierowca1
Dobra miłej nocki Wszystkim jutro będę pisał. Pozdrawiam
PrzPrz
młodykierowca1:
Nie jest prawdą to, że jak napisana była umowa-zlecenie, to PIP ani Sąd Pracy nic już nie mogą zrobić.
Możesz wytoczyć powództwo o ustalenie istnienia stosunku pracy oraz w konsekwencji tego ustalenia - zapłatę wynagrodzenia i innych przysługujących świadczeń.
Zgodnie z art. 22 Kodeksu pracy:
§ 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
§ 1. 1. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
§ 1. 2. Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1.

Tym samym - jeżeli wykonywałeś pracę określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, to był to stosunek pracy, ze wszystkimi tego konsekwencjami (minimalne wynagrodzenie, dodatkowe wynagrodzenie za nadgodziny, dyżury, pracę w nocy, diety, ryczałty za noclegi w kabinie, ekwiwalenty za pranie i używanie własnej odzieży roboczej itp. )

Życzę powodzenia!
~NORI1985
Umowa zlecenia jest to czynność prawna, która znajduje swoje umocowanie w kodeksie cywilnym. Jest ona zbliżona do umowy o pracę, jednak ze względu na swój cywilnoprawny charakter nie należy jej mylić z umową o pracę rozumianą w ujęciu kodeksu pracy. Istotą umowy zlecenia jest zobowiązanie się osoby fizycznej przyjmującej zlecenie (zleceniobiorcy) do wykonania w ciągu pewnego czasu określonej czynności prawnej na rzecz dającego zlecenie (zleceniodawcy).
zetek
W przyszłej pracy podpisuje umowę o pracę (bo składek na przyszłą emeryturę nie zobaczysz). Za czas pracy bądź jazdy odpowiada kierowca (finansowo również). Czarną lista niech się martwią ci co mają coś na sumieniu, nie ty. Napisz jak potoczyła się sprawa, dobrej...
~NORI1985
Jest to umowa nazwana (została wskazana z nazwy przez ustawodawcę) i konsensualna (dochodzi do skutku przez samo złożenie oświadczenia woli), może być odpłatna jak i nie odpłatna. Jeżeli z umowy albo okoliczności nie wynika, że zleceniobiorca zobowiązał się do nieodpłatnego wykonania czynności to należy mu się wynagrodzenie. W przypadku gdy nie wskazano wysokości wynagrodzenia i dla danej czynności prawnej nie ma ustalonej taryfy, zleceniobiorca może żądać wypłaty wynagrodzenia odpowiadającego wykonanej pracy. Zasadniczo ekwiwalent pieniężny wypłaca się po wykonaniu zlecenia, ale w myśl zasady swobody umów strony stosunku prawnego mogą przyjąć inne terminy. Również przepisy szczegółowe mogą wskazywać odmienny termin.
~NORI1985
przyprzy nie pisz takich rzeczy bo reobisz niepotrzebną nadzieje ale powodzenia
Sergiej-TG
Miejmy nadzieję, że młodemu kierowcy się uda i spuści transportową hołotę do klozetu... :)
~NORI1985
miejmy nadzieje ale na przyszłość niech ludzie wiedzą że jak sie godzą na umowe zlecenie niech nie podpisują umów za takie wynagrodzenia tylko adekwatne do wykonywanej pracy
~Ł ysy
młody kierowca. Nie ośmieszaj się, skąd ja to znam?Nawywijałeś, to zapłać na wszystkie szkody, a potem do sądu o własne wynagrodzenie.
Kolejny oszukany.
~Helwet
Jak się zainteresuje US, że nie odprowadzałeś podatku od tego co brałeś pod stołem, to będziesz cienko pierdział. Twój były szef też.

1

młodykierowca1
~ Łysy czy ty sądzisz że ja mam płacić za coś co już płaciłem? ? kolego przeczytaj dobrze wątek a potem pisz. chyba że u ciebie to jest w innym zrozumieniu. i się nie ośmieszam i jakie szkody jak dobrze od tego istnieje coś takiego ja ac no chyba że się mylę, kolego czuje że jesteś takim człowiek którego też to kiedyś spotkało tylko nie umiałeś dojść swego. jeżeli piszesz kolejny oszukany to może trzeba z tym walczyć żeby było mniej oszukanych ludzi. no chyba że trzymasz paluszka w dupce u szefa twego to wtedy oszukany nigdy nie będziesz. Pozdrawiam
Sergiej-TG
młodykierowca1, nie musisz się tak napinać... a co do paluszka to Łysy nie trzyma go w czyjejś doopie, tylko w swojej...

2

młodykierowca1
Nie no Sergiej-TG bo nie rozumiem ludzi którzy piszą tak a jak by sami byli oszukani to by załatwiali się pod siebie. to jest coś takiego "bo ja dobrze trafiłem to mam w * a ty źle to se radź to twoja winna... " niedowartościowanie samego siebie. ; ) ; ) Dobra luzik co ma być to będzie obym znalazł drugą robotę ; )
~krzysio
Chyba każdy z nas u takiego kiedyś pracował. Ja trafiłem raz, ale na 3 miesiące naciągnąć się nie dałem. Po pierwszej niezapłaconej wypłacie podjechałem do niego z kumplami. Wyciągnęli go z kanału na bazie w którym coś tam grzebał i powiesili za nogi w tym samym warsztacie. Wisiał 5 godzin, ale kasy nie oddał.
Niepotrzebnie z nimi pojechałem, bo powiesili go sami i garaż zamknęli na klucz, a jak jechali go zdejmować, to ja pojechałem z nimi. Kiedy mnie zobaczył ciągle powtarzał, że mnie poznaje i jak oni mu coś zrobią, to on poda wszystkie moje dane wraz z adresem na policję. Chcieli go zakopać, ale wtedy powtarzał, że ma dzieci i płakał. W końcu mi rura zmiękła i powiedziałem, żeby go puścili. Postraszyli go, że ma siedzieć cicho i pojechaliśmy stamtąd. Kasy nie oddał nigdy, ale na policję też nie poszedł. Mnie miał głęboko gdzieś, ale ich się naprawdę wystraszył. Kiedyś go przypadkiem spotkałem na ulicy i przeszedł na drugą stronę ulicy. po latach myślę, że podarował bo w sumie nic mu nie zrobili, gdyby mu przewiercili kolano, tak jak chcieli, to wtedy zakablowałby nas. Czy to go czegoś nauczyło? Nie wiem.
~Ł ysy
krzysio. Spróbuj sił w literaturze, fajne bajki piszesz. Masz fantazje.

1

~ku-ku
Łysy - tryskasz mądrością jak gorąca woda w bidecie !

1

~ku-ku
młody - nakłady mogą przekroczyć zyski, ale istnieje możliwość zmiany umowy drogą prawną ze zlecenia na umowę o pracę PrzePrze Dał własciwy przykład. Znam takie przypadki !
młodykierowca1
Tak naprawdę mam gdzieś te pieniądze ale nie podaruje mu tego że oskarżył mnie o kradzież paliwa. jeszcze specjalnie wąż wsadził do skrzyni. he dobrze że wszystko kamery nagrały. Najbardziej mi o to chodzi i o to że tak podszedł do sprawy. trudno ja z wykresówek kare mogę dostać ale on dostanie większą. a Faktycznie umowę mogę przekształcić tylko trzeba napisać pismo o przedstawienie zleceń na mnie przez jego firmę
~kWiAtEk_07
niestety transport jest szara strefą...
chohlik
sprawdzalem, patrzylem, pytalem-CZERNA LISTA KIEROWCOW JEST WPRAWDZIE CZYTANA PRZEZ WIEKSZOS PRACODAWCOW ALE TYLKO GOWNO PLACACY I ZLODZIEJE KIERUJA SIE NIA PRZY ZATRUDNIANIU... =jest to tylko jeden z aspektow podczas przyjecia do pracy ktory czesto niewiele znaczy... wazniejsza jest opinja osoby ktora cie do roboty wciaga i bierze za ciebie odpowiedzialnosc
~SCANIA
młodykierowca 1, ku przestrodze pamiętaj iż to nie ostatnia firemka transportowa która cię okradnie !!! Ci ZŁODZIEJE TRANSPORTOWI tak mają czyli jakieś 90%. A i jeszcze jedno, jak się będziesz zwalniał z firemki transportowej. To zawsze będziesz: złodziejem, pijakiem i słabiutkim kierowcą. To tak na przyszłość !
~kierowca Ząbki
Krzysio, aby więcej takich było :)
~kierowca Ząbki
Scania, dlatego trzeba mieć wszystko na papierku a nie w dietach i innych ustaleniach na mo*dę :)
~gość
Kolejny aniołek z tzw "tyra" prosi o pomoc. Jak jezdził, to pewnie bez zastanowienia, jak tzw trakorzysta. Człowieku myśl co robisz, myślenie nie boli.
~krzysio
Ech.. Oby nie.
Wyobraź sobie, co by było gdyby on jednak poszedł na policję.
Ich nie znał i widział pierwszy raz w życiu. Przyszli by do mnie i zabraliby na komendę. I co teraz??
Wydać ich nazwiska?
Mówić, że ich nie znałem i na placu handlowym znalazłem.
Młodzieńcza fantazje mnie poniosła, a później po nocach nie spałem ze strachu.
Nie sztuka jest kogoś pobić w czterech, czy pięciu. Największy baran to potrafi. Sztuka później uniknąć za to odpowiedzialności, a to jest niemożliwe.
Z wyjątkiem seryjnego samobójcy, który odwiedzał wszystkich mających jakieś informacje o smoleńsku i nieszczęśliwie dla siebie wypowiadających je głośno. No ale ten seryjny samobójca miał mocne plecy.
młodykierowca1
~Gosciu To dobrze że nie boli ale widzę ciebie gościu boli. bo jeżeli piszesz tak to nie każdy robi tak jak ty. "Nie mierz każdego swoją miarą" Mam nadzieje że to znasz a jeżeli nie to za tkwi ci to w pamięci zanim napiszesz coś głupiego. Tak jak Teoria względności ; ) Rolniczku
~kierowca Ząbki
Młody są dwa sposoby, jeden to prawnie. Drugi bezprawnie dorwac go np.
Słyszałem że paliły sie auta po pół roku, roku. Od nie wypłacenia kasy, tak słyszalem
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 18.218.169.79

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2025
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels