Witam,
mam problem z glikolem..
Jako ze MAN ma około dwóch lat, w grudniu 2012 przyszedł czas na "serwisowanie", mili panowie z tej "instytucji" stwierdzili ze należy spuścić płyn będący w maszynie od jego kupna i ze na zastępstwo idealny będzie glikol.. W piątek auto również trafilo na serwis.. w innym miejscu.. Kiedy kolejni mili panowie zajęli się autem już po 2 minutach przyszli zdziwieni z pytaniem, jakim cudem wszędzie jest BŁOTO? Oczywiście zaczeli wymieniac same negatywy; co to nie stanie się z silnikiem, chłodnicą, bla bla bla..
Zaczęli wylewać ów płyn, który faktycznie wyglądał jak błoto, może nawet jak mieszanka błota z rdzą.. dolali czegos innego, dali kilka baniaków koncentratu i jeszcze jakiegoś roztworu i poradzili czym prędzej to wszystko wyplukac z maszyny.. Co oczywiście łatwe nie było.. woda nie dawala sobie z tym rady.. no.. ale powiedzmy że MAN już "zabłocony" nie jest..
Uzywacie glikolu czy czegos innego?
Może ktoś miał podobne problemy?

Pozdraw iam..

ironia92	jak w temacie...
~daro	ja używam spirytusu z rosji
~apsik	glikol w roztworze ale etylenowy pewnie wlali propylenowy i miałeś "błoto"
ironia92	wydaje mi się, ze był to glikol e. jasno niebieski kolor miał, bo mam jeszcze trochę w butli... P. S. nie "miałeś" a raczej "mialas" ; )
~apsik	szoszorki ale po nicku nie jest się w stanie rozpoznać płci glikos w czystej postaci jest bezbarwny
~apsik	glikol
ironia92	hmm.. no to ja już nie wiem co to było.. rozwazalam już nawet jakas reakcje chemiczna pomiędzy glikolem i resztkami poprzedniego plynu..
~apsik	aż takim ekspertem od chemi nie jestem
~Szczodry	man to tylko man. byle co i tyle
ironia92	byle co?
~apsik	szczodry w archeologa się bawi ; ) odkopał wątek z przed 3 lat zapewne ma taką samą wiedzę jak o cyferkach
ironia92	nie wiem jaka wiedze posiada o cyferkach ale.. chyba słusznie się domyślam ze żadna? ; )
~apsik	albo strzelił setkę glikolu ; )
ironia92	mogę mu uzyczyc nawet kilka litrow ; p.. ja osobiście nie chce juz mieć z tym nic wspólnego..