A może tak do kościoła?

~woytek	Przeciesz nikt nie nawoluje do tolerancji, wrecz przeciwnie jest przekonany i glosi ze jego wiara jest najpierwsza. Jaka prawda? Swieta?
~kościelny	a ja słyszałem ze chinczyki zrobili pojazd którym wyladują na słoncu, i ja w to wierze, bo mają to zrobic w nocy, kiedy nie jest tak goraco:)
Locio	Postać biblijnego boga jest szowinistycznym tyranem, który pochwala a nawet nakazuje praktyki niewolnictwa, gwałtu na kobietach oraz moderstwa dzieci. W chwili, w której odrzucisz choćby jedną biblijną instrukcję, taką jak np nakaz zabicia każdej panny młodej niebędącej dziewicą lub dziecka, które nie słucha rodziców (lub nawet nakaz proroka by mu dać po modzie), wtedy przyznajesz i akceptujesz fakt, że istnieje nadrzędny ( w stosunku do biblijnego ) standard, wedle którego należy oceniać moralne postępowanie, a w związku z tym nie ma potrzeby by polegać na starożytnym, prymitywnym i barbarzyńskim fantasy.
~woytek	Jeszcze Galileusza spalono na stosie, a Kopernik był kobietą? Za prawdy oczywiste !
~astrolog	SPALIC G-A RAZEM Z CZARNYMI
~kościelny	to sie nazywa ucywilizowane człowieczeństwo, kazdy ma swój rozum i powinien wiedzieć co jest ok, a co nie, pleban klepie o rodzinie, miłosci a o tym nie ma taki zielonego pojecia, on widzi wszystko przez pryzmat pieniędzy, i jak najdalej od podatków i pracy, za to do tego zeby wymusić ową gotówkę, czy posłuch? do tego to on pierwszy:) tylko co to taki pleban, i jego poczynania w/w celu, ma cokolwiek wspólnego ze stwórcą? nie kumam...
_JaGa	zetek ja tak to pojmuję zwłaszcza tutaj na etransport : że dobre relacje z drugim człowiekiem są wtedy gdy docenia się podobieństwa i szanuje się różnice
~kościelny	~astrolog (2015-04-06 16:33:40) SPALIC G-A RAZEM Z CZARNYMI... zle piszesz spalenie na stosie to oczyszczenie z grzechu, a na pewno je ma... tak ze 5 on95 pudełko zapalek i niech idzie sie oczyscic :) w imie boga zecz jasna, pójdzie do nieba, ciekawe czemu jeszcze sam na to nie wpadł? heheha chyba chce isc do nieba?:) ilu niewygodnych ludzi zamodowano w ramach oczyszczenia? z krzyżem przed oczami, który podpala stos i patrzy modowanemu w oczy? i ja ma sie do takiego modlic? no sorki, ja nie mam nie pokolei, ale jak ktos lubi? komentarz zbyteczny chyba:)
~kościelny	za co mo*dowali ludzi? dowody? Co to za uczynki? - Czasami nie było ich wcale - to były tylko poszlaki. Samo podejrzenie zobowiązywało sąd do tego, żeby wszcząć proces. A z takiego procesu rzadko kto wychodził żywy. Właściwie można powiedzieć, że sam proces był już wyrokiem śmierci. Czasem wystarczyła wizyta sąsiadki, po której krowa przestała dawać mleko. Sąsiadka mogła zostać oskarżona przez wściekłą właścicielkę za rzucenie uroku na zwierzę i to już było podstawą do rozpoczęcia śledztwa w tej sprawie. Właśnie szkodzenie zwierzętom było uważane za dowód na posługiwanie się czarami. Także szkodzenie ludziom - zsyłanie na nich chorób, czasem śmierci, ale także uwodzenie nieodpowiednich mężczyzn, czyli po prostu rzucanie uroku. Ciężkimi zarzutami było także oskarżenie o głoszenie herezji i odwrócenie się od wiary katolickiej, a także umiejętność latania.
~zetek	A tak JaGa, też, zgadzam się. Dodałbym jeszcze szczere intencje.
~kościelny	ok, starczy na razie mi tego czegos, obiad odlerzakowany, trza sie przejść na jaki spacer, rozprostować kosci:)
_JaGa	zetek o szczerość na forum internetowym gdzie ludzie są anonimowi nie nalegam ponieważ jest ona wyśmiewana, aż takiego poświęcenia nie oczekuje. Szczerość w związku tak ale nie koniecznie w przypadkowej znajomości
~Janek	lolcio mądry z ciebie facet!
~Janek	może nareszcie ludzie otworzą powoli oczy że wiara nie ma nic wspólnego z kościołem i ich praktykami, zmyślonymi historyjkami i narzucanymi zakazami przegonić leniwe czarne dziadostwo do roboty niech się wezmą!!!
~zetek	"Lepsze ziarenko prawdy, niż... -) Moje subiektywna ocena _JaGa. Indywidualne podejście. To tylko i aż "sieć-) Humoru życzę
~woytek	Szkoda sie spierac o prawdy oczywiste, wystarczy przeczytac troche histori swiata, histori kosciola rzymsko katolickiego. Zastanowic sie dlaczego doszlo do schizmy, rozlamow. Kto to Kalwin, Luter. Historie Ameryki, obu. Co to sa Krzyzacy, Templariusze. 100 % Polakow jext katolikami bo sie urodzili w rodzinach katolickich. Niemwspomne o polskich tatarach, Łemkach i tzw Rusinach. Szkoda czasu na spory. Wbdzisiejszych czasach wpis do ksiag parafialnych nie ma skutkow prawnych, czasy sa inne.
_JaGa	dzięki i tego samego życzę
~koscielny	Dlaczego tylko kobiety oskarżano o stosowanie czarnej magii? - Zdarzali się także mężczyźni. Ale rzeczywiście, zdecydowana większość ofiar tej nagonki to jednak kobiety. Wszystko zaczęło się od wydania księgi Henryka Kraemera "Młot na czarownice". W XV wieku stał się najsłynniejszym podręcznikiem do tropienia i eliminowania czarownic. Tezy, które głosił Kraemer, stawiały kobiety w bardzo złym świetle. Uważał, że są bardziej skłonne do czynienia zła i od początku istnienia związane są z siłami nieczystymi. Dowodem miałoby być chociażby zerwanie przez Ewę jabłka w raju. Przez to kobiety połączone zostały z diabłem ciemnymi mocami, które sprytnie potrafią wykorzystać. Dodajmy do tego jeszcze bullę papieską Innocentego VIII, która pozwalała inkwizytorom na tropienie i zwalczanie magii - i mamy gotowe polowanie na czarownice.
~koscielny	W XVI i XVII w. było co najmniej osiem procesów o czary, ale już w mojej okolicy takich oskarżeń było aż 73. Z tego 54 osoby, w większości kobiety, spalono żywcem. Prawdziwym zagłębiem ciemnych mocy były jednak 2 pobliskie miejscowosci - tam nagonki na czarownice przeprowadzano masowo, a same miejscowości nazywano "gniazdami czarownic". Najbardziej narażone były samotne kobiety, często wdowy. Żeby móc przeżyć, musiały jakoś sobie radzić, zarabiać na życie. Zostawały więc zielarkami, przyrządzały lecznicze mikstury, umiały przyjmować porody i wyrywać zęby. To wzbudzało podejrzenia. Ludzie woleli myśleć, że to zasługa czarnej magii. Poza tym ktoś przecież musiał być odpowiedzialny za zło, które spadało na świat - za złe żniwa, powodzie, masowe padanie bydła, nieszczęśliwe wypadki. Łatwo było obwinić właśnie te kobiety, które potrafiły "cudownie" wyleczyć z kaszlu. W ogóle wszelkie odchylenia od normy mogły być pretekstem. Ciężko w czasach inkwizycji mieli chorzy na epilepsję, depresję czy schizofrenię. W ich przypadku działanie diabła było widoczne jak na dłoni
~koscielny	a jak k wyglądał taki proces? - Jeszcze przed nim często robiono tzw. próby, które miały dowieść, że kobieta jest rzeczywiście czarownicą. Najbardziej popularna była próba wody. Związywano kobietę sznurami i wrzucano do jeziora albo rzeki. Jeśli utrzymywała się dłuższą chwilę na powierzchni, znaczyło, że jest czarownicą. Sęk w tym, że ówczesna moda działała na niekorzyść oskarżonych. Noszono wtedy kilka spódnic, halek, bufiaste rękawy. Dzięki nim, przez chwilę ciało rzeczywiście pływało na powierzchni. Poza tym ręce i nogi związywano w taki sposób, że ciało przybierało kształt łódki, co jeszcze bardziej pomagało nie opaść na dno. I to był już niezbity dowód.
~koscielny	Po tych próbach od razu czarownice szły na stos? - Zazwyczaj jeszcze czekało je kilka dni męczarni, bo inkwizycja chciała po pierwsze jak najwięcej się dowiedzieć o konszachtach z diabłem, a po drugie, mimo "udanej" próby, kobiety często nie przyznawały się do odprawiania czarów. Trzeba je było do tego zmusić. "Menu tortur" było bardzo konkretne i skrupulatnie przestrzegane. W pierwszy dzień obowiązkowo rozciąganie stawów, czasem połączone z przeciąganiem ciała przez wałek nabity kolcami. Jeśli to nie pomagało, przypalano ciało. Następnego dnia na oskarżoną czekało najgorsze - hiszpańskie buty, czyli obręcze nabite kolcami nakładane na łydki i powoli zaciskane. To kończyło się oczywiście miażdżeniem kości. Oprócz przyznania się do winy, inkwizytorzy oczekiwali czegoś więcej - wskazania innych czarownic w wiosce lub mieście. Można sobie tylko wyobrazić, ile warte były zeznania zakutych w stalowe buty, ledwo żywych kobiet. Ale kolejne ofiary do polowania były namierzone. Nadal można było walczyć ze złem. jak dzisiaj heh, tez walczą:)
~koscielny	Po takich torturach każda chyba przyznawała się do winy? - Katarzyna P. nie przyznała się do końca. To bardzo słynny proces, w który zamieszani byli nawet włodarze miasta. Dwukrotnie owdowiała, zamierzała po raz trzeci wyjść za mąż. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że na kolejnego męża wybrała rzemieślnika. Było to jedyną szansą na zachowanie uprawnień cechowych po zmarłym drugim mężu. To bardzo nie spodobało się innym cechmistrzom, którzy mieli chrapkę na jej zakład. Oskarżyli ją więc o stosowanie czarów i spowodowanie śmierci jej mężów. Także o rzucenie uroku na kolejnego wybranka. Żeby oskarżenia były bardziej wiarygodne - chociaż zeznawało dwóch świadków więc Katarzynę i tak czekał już proces - rzemieślnicy zakopali pod progiem jej domu garnek wypchany kośćmi zwierząt, których podobno miała używać do rzucania uroku. Przeciwko Katarzynie stanął nawet burmistrz miasta i także jako świadek zeznawał przeciwko niej. Jakby tego było mało, inna katowana czarownica "przyznała", że Katarzyna bierze udział w sabatach. Dziewczyna nie miała szans z tego wyjść. Ale przeżyła bez przyznania się do winy i - chyba na swoje szczęście - zmarła tuż przed wysłaniem jej na palący się stos.
~koscielny	Nikt nie protestował przeciwko takim praktykom? - Nawet jeśli byli tacy, którzy nie wierzyli w czary i zabobony, przyznanie się do tego groziło stosem. Poza tym powszechnie wierzono, że spalenie czarownicy służy oczyszczeniu jej duszy i dzięki temu uniknie piekła. Wszystko to robiono więc dla jej dobra. Ostatni proces w Bydgoszczy odbył się w 1669 r., ale samosądów ludzie dokonywali nawet w XIX wieku. Łatwiej było obserwować wykonywanie wyroków niż się tym zajmować. W Polsce zawód kata, mimo że bardzo dobrze płatny, z oczywistych względów nie był popularny. Bydgoszcz początkowo nie miała swojego kata i wypożyczała go z Torunia. Płacono mu za każdą pojedyncza usługę - za podtopienie czy ścięcie głowy dostawał trzy dukaty. Ale za łamanie kołem czy buty hiszpańskie już pięć. Najdroższe było ćwiartowanie i tzw. "wyświęcanie" z miasta, czyli wyganianie. Za to kat dostawał aż 20 złotych monet. Jak widać, chętni do wykonywania tego zawodu zawsze się znajdowali. Dopiero w XVIII wieku zaprzestano tych okrutnych praktyk. Polska była jednym z pierwszych europejskich państw, które zakazały tortur i procesów o czary. To król Stanisław August w 1776 r. podpisał dokument, który tego zabraniał. Zlikwidował także instytucje zajmujące się tropieniem czarownic. Dziś już w takie zabobony nie wierzymy. - W takie nie. Ale przecież do dziś niektórzy ludzie odpukują w niemalowane drewno, unikają czarnych kotów. klaniamy sie ksiedzom,... Tak na wszelki wypadek. Amen :)
~woytek	Na wieki wiekow. Amen
~koscielny	To ja dodam coś jeszcze od siebie :D 4 Każdy mężczyzna, modląc się lub prorokując z nakrytą głową, hańbi swoją głowę. 5 Każda zaś kobieta, modląc się lub prorokując z odkrytą głową, hańbi swoją głowę; wygląda bowiem tak, jakby była ogolona. 6 Jeżeli więc jakaś kobieta nie nakrywa głowy, niechże ostrzyże swe włosy! Jeśli natomiast hańbi kobietę to, że jest ostrzyżona lub ogolona, niechże nakrywa głowę! 7 Mężczyzna zaś nie powinien nakrywać głowy, bo jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny. (1 List do Koryntian)
~koscielny	cos ze starego testamentu?:)
~koscielny	19. (... ) Nie będziesz nosił ubrania utkanego z dwóch rodzajów nici. (BT)
~koscielny	Pwt 25:11-12 11. Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe, 12. odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.
~koscielny	A to trzecież juz zalegalizowana prawnie dyskryminacja inwalidów. Pwt 23:2-3 2. Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana.
~koscielny	Wj 35:2-3 2. Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią. 3. Nie będziecie rozpalać ognia w dniu szabatu w waszych mieszkaniach. (BT)