Wiec tak oskarżył mnie właściciel pseudo firmy o kradzież paliwa jak dobrze pamietam (bo tak mnie wkur... ) 160 litrów > Nie zapłacił mi mojej zarobionej kasy, obpowiadał ze narobilem mu kilemtrów pustych, ze auto stało odpalone całą noc ( odpalone bo zalowal na akumulatory nowe a ja nie bede sie z zimna zwijał jak ostatni pazdzioch) ze zasypiałem na rozładunkach i jeszcze wiele innych pierdół na wymyslał, jego inteligetna córka stwierdzila patrzac na mnie ze ukradlem bo jest psychologiem, a obliczyli to według dzipesa ze tyle brakuje paliwa, ze sprzedawalem po 16 litrów na stacjach ludziom, zaznaczam ze kabotaze po francji robilem, ale dzipies pokazał ze do zbiornika wpadło załózmy 100 a na paragonie jest 116 litrow i wuj. Nazwali mnie wprost złodziejem pracowalem w kilku firmach i nigdy nie brakowalo paliwa nagle tu juz brakuje, Nazwał mnie po prostu złodziej, . A sadze sie tu bo poprostu tak mnie wkur... ze nie wiem o pomowienie ich moge chyba podac ale nie wiem, napewno go podam do sadu pracy i podpier... do ITD zglosze sprawe do zusu i skarbowki a kur... najbardziej nie moge przebolec tego złodzieja. , Pytanie wasze jak go moge zalatwic w tej sprawie dzieki pozdro

~Paweł

*.neoplus.adsl.tpnet.pl