W godzinach przedpołudniowych przedstawiciele kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury spotkali się w Warszawie z delegacją Komisji Europejskiej (KE).
Ministrowie zwrócili uwagę KE m.in. na kwestię przywrócenia po stronie ukraińskiej pasów drogowych przeznaczonych do odpraw pustych samochodów ciężarowych, a także zasadność przywrócenia przez stronę ukraińską w systemie e-kolejka funkcjonalności, o które wnoszą organizatorzy protestu. W trakcie spotkania omówiono również skutki funkcjonowania umowy pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą dotyczącej liberalizacji zasad transportu drogowego dla polskiego sektora transportu drogowego. Następnie, w godzinach popołudniowych rozpoczęło się spotkanie trójstronne, zorganizowane na granicy polsko-ukraińskiej, w których uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury RP, służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji, Inspekcji Transportu Drogowego oraz Komisji Europejskiej. Ponadto w spotkaniu brali udział Wojewoda Lubelski oraz Wicewojewoda Podkarpacki, a stronę ukraińską reprezentował wiceminister rozwoju gmin, terytoriów i infrastruktury Ukrainy.
Spotkanie jest po to, aby strona ukraińska zrozumiała postulaty protestujących i podjęła działania, które by je wypełniały w zakresie leżącym w gestii Ukrainy powiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Z informacji przekazanych przez Rafała Meklera (jednego z przedsiębiorców protestujących na granicy polsko-ukraińskiej), kolejny raz spotkanie zakończyło się fiaskiem. Dlatego też polscy przewoźnicy protestują dalej.
Jak wynika z dzisiejszych doniesień medialnych, Komisja Europejska może rozpocząć wobec Polski karną procedurę, jeżeli polskie władze nie rozwiążą kwestii blokad na polsko-ukraińskich przejściach granicznych. Więcej informacji w materiale
rmf24.pl.
Źródło: Ministerstwo Infrastruktury
grafika poglądowa