Jak poinformowała policja, 37-letni kierowca ciężarówki wjechał swoim pojazdem na żwirowy parking na L692. Zrobił tam okrążenie, by zaparkować. Wkrótce po tym, jak wysiadł z pojazdu, podszedł do niego rozwścieczony kierowca innego auta. Twierdził, że w jego samochód uderzyły kamienie podrzucone przez ciężarówkę. Doprowadziło to do kłótni między nimi, która według policji przerodziła się w niebezpieczną sytuację. 55-latek wrócił do swojego samochodu, zabrał psa, maczetę i zaczął nimi grozić mężczyźnie. Kierowca zawodowy kazał mu wezwać policję. Po chwili wrócił on do swojego auta, odłożył maczetę, zostawił psa i czekał na przybycie funkcjonariuszy.
Źródło: polizei
Utworzona: 2022-09-01