Rynek opakowań w e-commerce obrał zrównoważony kierunek
Według analiz międzynarodowej wywiadowni gospodarczej Smithers, globalny rynek opakowań wykorzystywanych w handlu elektronicznym w 2028 r. osiągnie wartość 73,3 mld dol. i średnioroczny wzrost w latach 2024-2028 na poziomie 7,5%. Za trzy lata popyt na ekologiczne wersje opakowań może wynieść nawet 48,75 mld dol., co oznacza udział w całkowitym rynku opakowań e-commerce wynoszący blisko 67% i wzrost o 3 pp. w porównaniu z 2023 r. Aż 80% tego udziału będzie należało do kartonów, kopert i pudełek wykonanych z tektury, co z kolei przełoży się na ok. 45 mln ton materiałów nadających się do recyklingu.Jest to oczywiście dobra wiadomość, ale nie zabraknie także wyzwań, w którymi będzie musiał się zmierzyć nie tylko e-commerce, ale także sektor logistyczny. Według Smithers, najpoważniejszym z nich będą zwroty produktów zakupionych w internecie. Jak wskazują analizy tej wywiadowni, tylko w 2022 r. kosztowały one branżę e-commerce 800 mld dol. i jest to prawie dwa razy więcej niż w 2020 r. Problem jest już na tyle poważny, że prawie 40% sprzedawców internetowych na świecie w jakiejś formie pobiera opłatę za zwroty. Bardzo duże koszty obsługi tego procesu, także środowiskowe, stały się jedną z głównych przyczyn zmiany podejścia sprzedawców i to właśnie ze względu na różnego rodzaju obciążenia coraz większą uwagę przywiązuje się do możliwości zwrotu opakowań wraz z produktem. Ma to nie tylko ułatwić czynności po stronie konsumentów, ale także usprawnić logistykę, minimalizując przy tym ilość powstających odpadów.
Także CleanHub w swoim raporcie z 2024 r. podkreśla, że zakupy online wymagają nawet 4,8 razy więcej opakowań niż te realizowane w sklepach stacjonarnych, a zwracane produkty przyczyniają się do generowania dodatkowych zanieczyszczeń w postaci emisji i odpadów opakowaniowych, zarówno plastikowych, jak i papierowych.
E-konsumenci w Polsce chcą ekologicznych i wielorazowych opakowań
Trend, którym podąża światowy rynek opakowań wykorzystywanych w e-handlu potwierdzają nie tylko prognozy popytowe, ale również działania operatorów logistycznych obsługujących e-commerce oraz badania prowadzone wśród konsumentów, którzy podejmują lub przynajmniej deklarują bardziej odpowiedzialne decyzje w obszarze realizacji dostaw.W Polsce potwierdzeniem takich deklaracji jest m.in. zeszłoroczny raport Gemius i PBI dotyczący sektora e-commerce. Wynika z niego, że pomimo stosunkowo niskiego odsetka krajowych e-konsumentów deklarujących, że wpływ formy dostawy na środowisko ma dla nich istotne znaczenie (41%), to dla 66% kupujących najważniejszą kwestią związaną z ekologicznymi dostawami i zwrotami jest wykorzystanie opakowań przyjaznych środowisku. Na drugim miejscu pod względem istotności znalazły się opakowania wielorazowe dające możliwość ponownego wykorzystania w celu zwrotu towaru (50% wskazań). Wyraźnie mniej istotna jest za to eliminacja śladu węglowego oraz dostawy elektrykami, które wybrało odpowiednio 34% i 25% badanych.
Ambitne oczekiwania mają również Europejczycy, choć tylko połowa wierzy w zrównoważone deklaracje marek
W lutym 2025 r. szereg interesujących wniosków dotyczących opakowań w handlu elektronicznym zaprezentowano także w badaniu RetailX i Mondi przeprowadzonym na próbie 6 tys. europejskich konsumentów realizujących zamówienia internetowe w Polsce, Czechach, Francji, Niemczech, Szwecji oraz Turcji. Z analizy jednoznacznie wynika, że rośnie znaczenie opakowań jako czynnika wpływającego na decyzje zakupowe. Już w 2024 r. 76% badanych uważało ten element za priorytet. W 2025 r. jest to 80%. Ponadto 87% konsumentów twierdzi, że preferuje marki, które do pakowania używają materiałów pochodzących z recyklingu.Zaledwie w ciągu roku nastąpił także 12-procentowy wzrost oczekiwań e-konsumentów, aby w ciągu 5 najbliższych lat niemal wszystkie ich przesyłki były dostarczane w opakowaniach biodegradowalnych lub nadających się do przetworzenia. Obecnie chce tego 70% klientów sklepów internetowych. Dla sprzedawców i obsługujących ich operatorów jest to jednocześnie szansa i wyznanie, aby z jednej strony podjąć walkę o lojalność i nowe grupy klientów, a z drugiej uniknąć pułapek w obszarze greenwashingu. Zwłaszcza ten drugi element nabiera znaczenia w kontekście faktu, że obecnie zaledwie 50% kupujących online wierzy w zrównoważone deklaracje odnoszące się nie tylko do opakowań, ale także proekologicznych deklaracji marek w ogóle. Dystans, jaki wobec zrównoważonych twierdzeń okazują klienci nie przeszkadza im jednak oczekiwać, że sprzedawcy powinni robić więcej, aby zminimalizować odpady związane z pakowaniem. Takiego zdania jest aż 68% badanych, a 76% chce, aby na ich zamówieniach widniała informacja, że opakowanie w 100% poddaje się recyklingowi.
Operatorzy logistyczni stoją przed wielką szansą, dużym wyzwaniem i poważnym dylematem
Z jednej strony muszą stawić czoła unijnym wymogom regulacyjnym, realnym potrzebom właściwego zabezpieczania produktu i racjonalizacji kosztowej, z drugiej sprostać oczekiwaniom własnych kontrahentów, a na końcu umiejętnie wykorzystać szansę, która wynika z proekologicznej zmiany podejścia do całego cyklu realizacji zamówień. Pogodzenie tych czynników nabiera szczególnego znaczenia w obliczu rosnącej liczby postulatów e-konsumentów odnoszących się wprost do operacji związanych z fulfilmentem, czyli procesów realizacji zamówień internetowych odbywających się w magazynach. Waga formułowanych postulatów jest tym bardziej istotna, że fulfilment to prawie połowa przychodów operatorów logistycznych realizujących usługi na rzecz e-handlu. Według zeszłorocznych kalkulacji Transport Intelligence, takie operacje w 2023 r. odpowiadały za 46,7% wartości (210 mld euro) całego rynku logistyki e-commerce.Problem polega jednak na tym, że e-konsument nie do końca wie czego chce, a jeśli wie, to nie chce za to płacić
Badanie RetailX pokazuje na przykład, że pomimo ambitnych postulatów dotyczących surowych standardów ekologicznych, nie jest to najbardziej pożądana lub priorytetowa właściwość opakowania deklarowana przez konsumentów. Absolutnie najważniejsza jest prawidłowa ochrona zakupionego towaru. Ten czynnik jest bardzo istotny lub istotny dla łącznie 95% e-konsumentów (odpowiednio 56% i 39% wskazań). Na kolejnym miejscu znajduje się opakowanie odpowiednio dobrane do wartości produktu. Ten postulat jest kluczowy również dla 95%, z tą jednak różnicą, że nieco mniej, bo 53% kupujących uznaje go za bardzo ważny 53%, a 42% za ważny. Możliwość ponownego zamknięcia opakowania w celu zwrotu znajduje się na trzeciej pozycji (łącznie 85% wskazań), a opakowanie nadające się do recyklingu uplasowało się dopiero na czwartym miejscu z priorytetem wysokiej istotności na poziomie 34% i istotności sięgającej 44% (razem 78%). Aspekt zrównoważony lub przyjazny dla środowiska to dopiero piąta pozycja, zaraz za nią znalazła się łatwość utylizacji.
Rozdźwięk pomiędzy deklaracjami a realnymi priorytetami wzmacnia dodatkowo fakt, że aż 38% klientów e-commerce w ogóle nie chce płacić za opakowania zgodne z ich oczekiwaniami. Nie więcej niż 1% wartości opakowania może dopłacić tylko 27% zamawiających, a 28% jest wstanie pokryć dodatkowy koszt w przedziale 1-5%.
Czy rynek logistycznego fulfilmentu dobrze czyta oczekiwania dotyczące przesyłek e-commerce?
Wydaje się, że pomimo nie do końca zbieżnych ze sobą oczekiwań, rynek logistyczny i sprzedawcy słuchają europejskich konsumentów. Przejawia się to m.in. w deklaracjach dotyczących tego, w jakich opakowaniach dostarczono ich ostatnie zamówienie internetowe. Aż 77% wskazuje, że był to papier lub karton, co stanowi udział o 10 pp. większy niż globalna prognoza Smithers przewidziana na 2028 r. W Polsce udział takich opakowań wynosi 78%.Znaczny odsetek klientów dostrzega także wysiłki podjęte na rzecz zrównoważonych opakowań. Wciągu ostatnich 12 miesięcy aż 43% Europejczyków zauważyło wzrost udziału materiałów z recyklingu, 41% dostrzegło ogólne zmniejszenie materiałów opakowaniowych, a 35% widzi, że coraz więcej produktów jest wysyłanych zbiorczo. W Polsce poziomy te wynoszą odpowiednio 43%, 36% oraz 38%.
Cel, do którego zmierza sposób realizacji zamówień internetowych w kontekście opakowań jest utrwalony i jednoznacznie prowadzi w kierunku zrównoważonego rozwoju. Tylko w ciągu 3 ostatnich lat zauważaliśmy znaczący wzrost udziału ekologicznych opakowań na rynku, który szacujemy obecnie na ok. 70-80%. W przypadku operacji realizowanych dla naszych kontrahentów udział takich opakowań wynosi już wyraźnie ponad 80%. Warto jednak zaznaczyć, że dla części z naszych największych klientów, którzy są jednocześnie bardzo dużymi graczami na polskim rynku e-commerce wykorzystujemy wyłącznie ekologiczne opakowania. Rozumiemy przez to zarówno te pochodzące, jak i nadające się do recyklingu oraz opakowania wielorazowe umożliwiające zwroty. Wybrane marki do celów wysyłki używają już tylko materiałów papierowych, co oczywiście bardzo cieszy. Zauważamy jednak także inne, bardzo pozytywne i intersujące zjawisko, które wspieramy i często rekomendujemy z nadzieją, że takie praktyki staną się powszechną praktyką w logistyce e-commerce. Otóż przekonujemy, aby opakowanie nie spełniało wyłącznie funkcji ochronnej i marketingowej, ale było również platformą edukacyjną, tzn. zawierało szczegółowe informacje na temat wykorzystanych materiałów oraz ich potencjału do ponownego przetworzenia. Z punktu widzenia środowiska bardzo ważną wskazówką jest także sposób utylizacji np. wskazanie, do którego pojemnika wrzucić poszczególne elementy opakowania. Wyjątkowo praktycznym i logistycznie uzasadnionym rozwiązaniem jest również instrukcja krok po kroku dotyczącą ponownego wykorzystania opakowania w celu zwrotu zakupu. Opakowanie musi być jednak do tego przystosowane i z doświadczenia wiemy, że taka forma odpowiedzialności klimatycznej cieszy się bardzo dużą popularnością wśród Polaków kupujących w internecie. Wiele funkcjonalnych rozwiązań podpowiada także świat cyfrowy, np. naniesiony na opakowanie kod QR może zawierać wszelkiego rodzaju instrukcje, informacje o wytworzonych lub zaoszczędzonych emisjach, lokalizację punków odbioru i nadania przesyłek, a nawet najbliższe adresy sklepów stacjonarnych marki lub lokalizacji, gdzie gromadzone są odpady. Bardzo nam także zależy, aby sprzedawcy e-commerce uświadomili sobie, że ekologiczne zachowania leżą w ich najlepiej pojmowanym interesie biznesowym. O ile od lat już wiadomo, że odpowiedzialność środowiskowa marek buduje lojalność i zachęca konsumentów do dalszych zakupów, to znacznie mniej zrozumienia przywiązuje się do faktu, że brak odpowiedzianych społecznie i środowiskowo praktyk zniechęca rzesze klientów do produktów z określonym logo. Dotyczy to także opakowań, w których te produkty są dostarczane mówi Agata Gąbińska, CSR Manager w spółce ID Logistics Polska, świadczącej kompleksowe rozwiązania logistyczne i transportowe, obsługę e-commerce oraz zarządzanie łańcuchem dostaw w 18 krajach.
Nic tak nie zniechęca jak marnotrawstwo
W kontekście opakowań i procesów fulfilmentu to właśnie marnotrawstwo ma największy potencjał zniechęcania europejskich klientów do zakupów u konkretnych sprzedawców internetowych. Najbardziej negatywne oddziaływanie dotyczy zbyt dużych opakowań w relacji do ich zawartości. Wskazuje na to 45% kupujących. Niewiele mniej, bo 41% będzie się starało unikać zakupu, jeśli opakowanie będzie trudne w recyklingu, a 40% jeśli po otwarciu ukaże się, że zastosowano zbyt wiele wypełniaczy. Warto jednak zaznaczyć, że brak zrównoważonego opakowania nie przesądza o definitywnej rezygnacji z zakupu, ponieważ twierdzi tak tylko 20% badanych. To jednak wciąż jedna piąta wszystkich klientów, co w wysoko konkurencyjnym środowisku jest bardzo znaczącym udziałem, na który sprzedawcy nie mogą sobie pozwolić.Część postulatów jest bardzo trudna w realizacji lub traci na znaczeniu
Wśród wielu oczekiwań dotyczących opakowań i sposobu realizacji zamówień znajdują się także te, które z czysto operacyjnego lub ekologicznego punktu widzenia trudno dziś uznać za możliwe do zrealizowania, nawet w postulowanym czasie 5 najbliższych lat. Dla przykładu 26% e-klientów chce, aby w ramach zachęt do stosowania recyklingu opakowań to sprzedawca zorganizował odbiór odpadów i samodzielnie poddał je przetworzeniu. Na popularności traci z kolei oczekiwanie, aby za 5 lat opakowanie zabrał kurier. Obecnie takie rozwiązanie popiera 14% konsumentów. W zeszłym roku było to 20%. Coraz mniej chętnych, bo 10% kupujących, jest także przywiązanych do opcji, aby zamówienie przybyło bez dodatkowego opakowania. W zeszłym roku chciało tego 15% internautów.Bardzo interesujący wątek dotyczy jednak tego, że 21% konsumentów e-commerce w ciągu 5 lat oczekuje zwrotu pieniędzy za odesłanie lub dostarczenie opakowania do punktu zbiórki. W porównaniu z zeszłoroczną analizą RetailX ten postulat stracił 10 pp. z poziomu 31%. Koncepcja jest o tyle interesująca, że zbiórka opakowań wymagałaby stworzenia systemu ich gromadzenia, rotacji i ponownego użycia, a nad takimi rozwiązaniami pochyliła się już Unia Europejska.
Rozporządzenie 2025/40 w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych
Zgodnie z unijnymi założeniami, takie rozwiązanie oznacza ustalenia organizacyjne, techniczne, finansowe oraz zachęty, które umożliwiają ponowne wykorzystanie opakowań w systemie otwartym lub zamkniętym, np. poprzez system kaucyjny zapewniający zbieranie opakowań w celu ich ponownego użycia. Jest to tylko jedna z bardzo wielu ścieżek, które mają sprawić, że ilość odpadów opakowaniowych na mieszkańca Wspólnoty zmniejszy się o 5% do 2030 r. w porywaniu z 2018 r. Na 2035 r. ustalono próg na poziomie 10%, natomiast na 2040 r. redukcję o 15%. Według unijnych urzędników, powinno to skutkować ogólnym bezwzględnym ograniczeniem odpadów opakowaniowych o odpowiednio 19 %, 29% i 37% dla całej Unii. Rozporządzenie weszło w życie 11 lutego 2025 r., ale datę rozpoczęcia stosowania ustalono na 12 sierpnia 2026 r., a w przypadku wielu rozwiązań przesunięto ją nawet na 2030 r. lub później.Utworzenie systemów rotacji opakowań to tylko niektóre z podjętych decyzji
Według przyjętych regulacji, przedsiębiorstwa z UE, a więc także operatorzy logistyczni będą zobligowani m.in. do przestrzegania maksymalnego odsetka pustej przestrzeni w opakowaniach zbiorczych, transportowych oraz stosowanych w handlu elektronicznym. Określono go na poziomie 50% i zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2030 r. Z takiego obowiązku będą jednak zwolnieni przedsiębiorcy, którzy stosują opakowania handlowe jako opakowania transportowe w e-commerce, czyli w praktyce wysyłają produkty w fabrycznym opakowaniu bez dodatkowych warstw. Alternatywną drogą do zwolnienia będzie stosowanie systemów wielokrotnego użytku. Tak czy inaczej, w obu przypadkach przedsiębiorcy będą jednak zobowiązani zredukować masę i objętość opakowania do niezbędnego minimum zapewniającego funkcjonalność, zarówno pod kątem kształtu, jak imateriału. Od 2030 r. wszystkie opakowania w Unii muszą także nadawać się do recyklingu i zabronione będzie stosowanie wersji, których zdolność do ponownego przetworzenia będzie wynosić mniej niż 70%. Ponadto recykling będzie musiał być uwzględniony już na etapie projektowania, zarówno pod kątem konstrukcji opakowania, jak i zastosowanych materiałów.
System rotacyjny opakowań w e-handlu wygeneruje gigantyczne wyzwania dla logistyki
Na etapie prac nad unijnymi przepisami dotyczącymi opakowań i odpadów opakowaniowych analitycy z McKinsey przeprowadzili symulację, jak taki system wpłynąłby m.in. na koszty i emisje powstałe w wyniku dostaw e-commerce i za jaki ich udział odpowiadałyby procesy logistyczne, a dokładnie transport. Okazało się, że wywołałoby to daleko idące negatywne skutki ograniczające zastosowanie owych rozwiązań na masową skalę, zwłaszcza w kontekście logistyki.Analizie poddano sektor non-food e-commerce w Niemczech, czyli m.in. kategorie moda, elektronika i uroda. W symulacji założono przejście z papierowych toreb kurierskich z wypełnieniem oraz papierowych pudełek na ochronne plastikowe torby kurierskie lub pudełka z PP, które nadają się do recyklingu. W badaniu założono zbiórkę takich wielorazowych opakowań z punktów zlokalizowanych w pobliżu konsumentów i ich pełną redystrybucję do następnego cyklu użytkowania, z wyłączeniem etapu czyszczenia. Okazało się, że taki mechanizm poskutkowałaby m.in. radykalnym wzrostem kosztów transportu niezbędnego do dostarczenia opakowań do operatorów, centrów logistycznych i dystrybucyjnych. W przypadku osiągnięcia progu opłacalności, czyli poziomu 20 cykli, sam transport będzie odpowiedziany za 70-80% kosztów związanych z tym procesem oraz 55-65% emisji dwutlenku węgla na każdą rotację. Co prawda korzyść środowiskowa takiego rozwiązania jest widoczna na poziomie powyżej 20 rotacji, ale konieczność czyszczenia wielorazowych opakowań wygeneruje dodatkowe zanieczyszczenia, co wywoła potrzebę wdrożenia kolejnych rotacji i doprowadzi do większej liczby transportów.
Prognozowany wzrost kosztów to nawet 205%
McKinsey porównał także skutki finansowe i środowiskowe dla każdego rodzaju opakowania. Okazało się, że koszt jednokrotnego wykorzystania opakowania o minimalnej żywotności 20 rotacji w porównaniu z jednorazowym użyciem opakowania papierowego, którego poziom recyklingu wynosi 90% wzrasta o 50-60% w przypadku toreb kurierskich oraz o 195-205% w przypadku pudełek. Tak jak wcześniej wspominano, za 70-80% tego kosztu odpowiadałby transport. Warto mieć również na uwadze, że nawet wprowadzenie opakowań wielokrotnego użytku do co dziesiątej paczki oznaczałby wzrost kosztów obsługi rynku e-commerce u naszego zachodniego sąsiada o ok. 30 mln euro. Zwiększenie wolumenu wielorazowych opakowań w systemie tworzy także dodatkowe wyzwania dla infrastruktury logistycznej i są to m.in. składowanie, mycie i utylizacja po wyczerpaniu się przyjętej liczby rotacji.Emisje w górę o dodatkowe 65%
Duże zmiany idące za wdrożeniem systemu wielorazowych opakowań widać także w obszarze emisji. W przypadku zastąpienia jednorazowych toreb wielorazowymi przewidzianymi na min. 20 rotacji emisje wzrastają w przedziale 30-40% na każdy cykl użycia. Scenariusz zastąpienia pudełek to każdorazowy skok zanieczyszczeń o 10-20%. Udział emisji pochodzących z samego transportu kształtuje się w tym przypadku na poziomie 55-65%. Zupełnie odrębną konsekwencją jest także to, że system wielorazowego wykorzystania będzie wymagał znormalizowanych rozmiarów opakowań, co z kolei rodzi ryzyko marnotrawstwa przestrzeni ładunkowej i magazynowej, gdyż nie każde opakowanie będzie odpowiadało gabarytom dystrybuowanego produktu. Znaczenie odgrywać będzie także odległość, na jaką należy przetransportować pojemnik, ponieważ musi on ostatecznie wrócić do systemu i zostać wykorzystany w kolejnej rotacji. Według Mckinsey, skuteczni operatorzy systemów obsługujących e-commerce będą musieli przejść ponad 20 cykli rotacyjnych zanim możliwe będzie osiągnięcie redukcji emisji. W przypadku opakowań żywności może to być nawet 200 rotacji.Nad koniecznością ustalenia minimalnej liczby cykli użycia rozmyśla także Unia Europejska i choć podjęto już decyzję o konieczności tworzenia systemów obiegu opakowań, to postanowienia w sprawie zakresu rotacji mają zapaść do 12 lutego 2027 r. Do tego czasu mają także zostać ustalone niezbędne formaty opakowań, które uwzględnią m.in. wymogi dotyczące logistyki.
Autor: Krzysztof Oflakowski