Obecnie na parkingach w Hesji znajduje się 150 kierowców ciężarówek, którzy domagają się od polskiego przedsiębiorstwa wypłaty zaległych wynagrodzeń. Firma nie poczuwa się do odpowiedzialności i postanowiła złożyć zawiadomienie o wymuszeniu jakiego dopuszczają się strajkujący kierowcy. Jak poinformował rzecznik tamtejszej prokuratury to, czy i w jakim stopniu postawione zarzuty są prawdziwe oraz jak prawnie ocenić stan faktyczny, jest obecnie przedmiotem śledztwa.

Po trzech miesiącach od zakończenia strajku, prowadzonego w zawiązku z niewypłacaniem zaległych wynagrodzeń, kierowcy ciężarówek ponownie zebrali się w strefie serwisowej na A5 w pobliżu Weiterstadt (Darmstadt-Dieburg). Pochodzą z Gruzji, Uzbekistanu, Tadżykistanu, Kazachstanu, Kirgistanu, Ukrainy i Filipin.

Więcej informacji na temat strajku

Brak miejsca w Gräfenhausen. Policja zamknęła parking strajkowy

Protest w Gräfenhausen przybiera na sile - obecnie ponad 80 kierowców oczekuje na wynagrodzenia

Aktualizacja: Ta sama firma i znów ten sam problem. Kierowcy ciężarówek wracają do Gräfenhausen