Czy współpraca "otwarta" - czyli taka bez zawierania umowy niesie za sobą jakieś zagrożenia? Jak zweryfikować spedycję, z którą chcemy podjąć współpracę i jak zerwać współpracę ze spedycją, nie spełniającą naszych oczekiwań? Na te i więcej pytań odpowiada Chief Business Partner Agencji Transportu Open Transport, Manager grupy Ekologistyka24 - Pan Paweł Koszyński.

Na rynku transportowym jak grzyby po deszczu wyrastają coraz to nowsze firmy spedycyjne. Jak spośród nich możemy wybrać tę, z którą będzie nam się naprawdę dobrze współpracowało?

Paweł Koszyński: Musimy zacząć od tego, że na rynku transportowym doszło do pewnych patologicznych zmian na przestrzeni ostatnich lat. Problem polega na tym, że wielu przedsiębiorców "celuje" nagle w branżę przewozową, szukając tam łatwego zarobku. I tu coraz częściej funkcjonuje odwrócony model podejmowanych przez tych przedsiębiorców działań. Najpierw starają się o wszelkie niezbędne licencje, następnie podpisują umowy leasingowe na sprzęt, opłacają ubezpieczenia, zatrudniają kierowców, wyrabiają karty paliwowe, montują urządzenia do poboru opłat drogowych - a dopiero na samym końcu szukają spedycji, która może ich obsłużyć.

Bez znajomości branży często "frycowe" jakie płacą za to młode firmy jest równoznaczne z utratą płynności finansowej, co kończy się w rezultacie bankructwem. Tutaj niestety nie ma taryfy ulgowej. Niestety na rynku spedycji coraz mniej firm interesuje się naprawdę sytuacją finansową swojego podwykonawcy. W połączeniu z faktem, że po drugiej stronie niewielu przewoźników posługuje się tutaj najprostszymi narzędziami w postaci kartki, długopisu i kalkulatora w celu wyliczania zysku netto, uzyskujemy wybuchową mieszankę.

W naszej Agencji Transportu posiadamy ponad 200 aktualnych ofert spedycji krajowych i zagranicznych dla transportu międzynarodowego. Dzięki wiedzy i doświadczeniu jesteśmy w stanie weryfikować również zgodność tych ofert z rzeczywistością. Posiadamy także wiedzę dostarczaną nam przez przewoźników, którzy współpracują z tymi firmami. To daje nam świetną możliwość przedstawienia oferty idealnie dopasowanej do potrzeb przewoźnika.

Z jakimi problemami najczęściej borykają się przewoźnicy?

Paweł Koszyński:Głównie są to problemy dotyczące opłacalności prowadzonych działań transportowych. Składa się na nie wiele czynników, ale głównymi są niskie stawki frachtowe i wydłużanie terminów płatności („szef na urlopie”, „musimy wyjaśnić jeszcze jedną sprawę”, „termin przelewu liczony jest od końca miesiąca, w którym dokumenty wpłynęły do firmy”, „brakuje nam kwitu paletowego” itd.). Podczas przeprowadzania audytu wstecznego w ramach złotego pakietu u jednego z naszych klientów wykryliśmy, że jeździł on trzema zestawami o wiele poniżej samych kosztów utrzymania.

Pomogliśmy szybko w zerwaniu niekorzystnej współpracy z kontrahentem, chroniąc przy tym wypracowany kapitał i zorganizowaliśmy współpracę z rzetelną firmą. Dodatkowo uzyskaliśmy dla klienta finansowanie, żeby jego firma nie utraciła płynności. Po czterech miesiącach Pan Andrzej odzyskał oddech i poucinał "ogony" w postaci zobowiązań finansowych.

Nas cieszą takie małe sukcesy zwykłych ludzi i to, że to właśnie my przyczyniliśmy się do ochronienia konkretnych osób przed osobistym i rodzinnym nieszczęściem. To daje nam przysłowiowego "kopa" do dalszej pracy. Łatwo się wypalić w tej branży - szczególnie jak się pracuje już kilkanaście lat to motywacja do pracy odchodzi i trzeba o nią powalczyć - zmienić priorytety - znaleźć coś ważniejszego.

Coraz więcej firm wybiera zlecenia multispedycyjne, zatrudniając spedytora i pracując na giełdach - czy to dobry system ?

Paweł Koszyński: To zależy już od samego spedytora. Jeżeli potrafi weryfikować firmy pod kątem wypłacalności, zna się naprawdę dobrze na ryzyku wynikającym z zapisów zlecenia przewozu, potrafi świetnie planować trasy, negocjować stawki, obliczać "na szybko" zysk z transportu - to takie rozwiązanie na pewno ma sens. Problem polega niestety na tym, że takich fachowców jest coraz mniej. Kiedyś zawód-spedytor to było coś znaczącego. Nie chciałbym umniejszać znaczenia tej instytucji, ale moim zdaniem w tej chwili to już nie jest to samo co było kiedyś.

W Agencji Transportu prowadzimy obsługę multispedycyjną, ale zajmują się nią profesjonalni i doświadczeni spedytorzy oraz koordynatorzy transportu międzynarodowego. Źródłem frachtów w tym przypadku są niemieckie, francuskie, włoskie, duńskie i holenderskie spedycje, które posiadają własny park maszynowy i wykonują zlecenia bezpośrednio dla swoich klientów.

Jakie korzyści uzyskują w rzeczywistości firmy korzystające ze wsparcia profesjonalistów i ekspertów transportowych?

Paweł Koszyński: Agencja Transportu została powołana w celu pomocy firmom transportowym. Zasady współpracy są jasne i czytelne. Nasz złoty pakiet obejmuje takie zagadnienia jak:
• nadzór nad poprawnością warunków współpracy pod kątem tras i stawek, oferowanych przez zleceniodawcę
• prowadzenie analiz kosztowych pod kątem wykonywanych prac transportowych
• bieżące rozwiązywanie problemów w sytuacjach szkodowych
• rozwiązywanie sytuacji spornych, związanych z obsługą (roszczenia za postoje, zmianę tras, warunków współpracy etc.)
• pomoc doraźna na drodze lub w razie awarii na terenie wszystkich krajów Unii Europejskiej
• odwołania od kar nałożonych bezpodstawnie przez spedycje, not paletowych, not obciążeniowych
• pomoc językowa w nagłych sytuacjach
• analiza umów, zleceń, kontraktów transportowych pod kątem ryzyka
• pomoc w zrywaniu współpracy ze spedycjami przy minimalnych stratach finansowych.

Dodatkowo posiadamy również produkt, który przedstawia wiele ofert spedycji ściśle dopasowanych do wymogów przewoźnika z dokładną oceną naszej Agencji pod kątem bezpieczeństwa takiej współpracy.

Jak można się z Państwem skontaktować ?

Paweł Koszyński: Zapraszam do odwiedzenia naszej strony internetowej www.agencjatransportu.pl. Poniżej znajdziecie Państwo także moje pełne dane kontaktowe :

Agencja Transportu
Paweł Koszyński
Chief Business Partner
tel. 519 516 869
email: p.koszynski@ekologistyka-24.pl