Josephs.ScotBorowiak Properties LtdToll House Properties Ltd

Gdzie kierowców dwóch, tam...

Utworzona: 2017-01-06


Firmy transportowe wysyłają nierzadko w trasę podwójną obsadę, gdyż wydaje się to korzystniejszym rozwiązaniem - samochód dłużej pozostaje w ruchu i może pokonywać większe odległości w krótszym czasie. Czy aby na pewno to się opłaca?

Tylko dla zalogowanych

Dostęp do niektórych tekstów zarezerwowany jest tylko dla posiadaczy kont w etransport.pl

Zaloguj się Zarejestruj się

Komentarze (20)

frykus12
9 lat temu
Z tego artykułu wygloda na to że dziadtransy rąbią nas na potegę
~Bolek
9 lat temu
Rąbią tego który się daje. To chyba normalne.
~Tołdi
9 lat temu
Ale o czym w ogóle jest ten artykuł? Chyba tylko o teorii! Ładunków z czasem dostawy możliwym do wykonania tylko w podwójnej obsadzie jest jak na lekarstwo! 12 lat jestem dyspozytorem aut latających na przerzutach i ofert na podwójną obsadę prawie nikt nie proponuje a jeśli już, to jest to efekt tego, że ktoś inny z pojedynczą obsadą dał ciała, spóźnił się o 1 dzień na załadunek, miał wypadek czy awarię a towar trzeba dostarczyć na przysłowiowe "wczoraj". Już jeden nasz kolega dojechał w pojedynczej obsadzie 1 dzień za szybko do Berlina i wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Sorry za ten sarkazm, ale to tylko jeden z wielu przykładów, że wcale nie trzeba się niepotrzebnie napinać, bo terminy są tak ustawione, że każdy jeden kierowca jest wstanie na legalu dojechać samemu. A ci co magnesują czy mają pomontowane pstryczki, to raczej z całkiem innych powodów...
MANnalegalu
9 lat temu
szefy jakby mogly to by nas w potrojnej wysylaly. w czasach gdzie praca jest na kazdym kroku nikt kto nie musi nie bedzie siedziec w kabinie w 2 i czekal 20h na stojaca pauze
~XJR
9 lat temu
"Szef jak by mógł to by w potrójnej wysłał", sorry kolego ale do czasów gdzie nie było ITD to auto by nie wystygło wcale, bo jeszcze wielu bizmanów liczy na to że ta" głupia szoferzyna" za te parę groszy więcej to sobie żyły podetnie i się zabije za fajerą (chociaż patrząc na sławetne komunikaty ITD to kaskaderów, fizyków magnesu, i pisarzy tarczek nie brakuje)... A problem leży moim zdanie w spedycyjnej pazerności, w której to spedytor (lub prowadzący) jest wynagradzany od obrotu, i ten ów człowiek nie ma przed oczami logicznego myślenia o ułożeniu trasy, organizacji pracy zgodnie z przepisami tylko te kolejne parę procentów które zarobi jak kierowca rozładuje auto, a co gorsza on już liczy na następny zysk bo znalazł ładunek na giełdzie i już go kupił (chociaż czasami jest on nie realny do zrealizowania zgodnie z przepisami itd. ) Jeździłem pod duńską spedycją i tam tacho było wyjechane do zera, a ładunki które były zabrane z reguły już były spóźnione mimo to Duńczyk twierdził że dojedzie na czas... i kto tu miał sraczkę z robotą, na pewno nie ja, a mało tego cos co było na podwójną obsade robił kierowca w pojedynke a naczepa przepinana była do bólu czasami po 4 razy na jednym locie... wszystko dla klienta i pieniędzy kosztem człowieka którego się goni jak psa
Zobacz cały wątek
FIRMOWY SPOTLIGHT
TRANS VAT Karolina Bukowska, Rafał Sobczak S.C.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY, OPINIE i RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels