ID: 39988
ZDRADY KIEROWCÓW
ID: 39988
ID: 39988
Drogie Panie, muszę tu napisać żeby Was może trochę uspokoić (czytałam właśnie "Rozbite rodziny"). Wiem co czujecie mój mąż pół roku jeżdził za kółkiem a ja w domu z dziećmi. Teraz jeżdzimy razem i opowiem wam jak to wygląda tak szczerze z punktu widzenia kierowcy. Po pierwsze: Jest to naprawdę ciężki kawałek chleba, mieszka się w kabinie zajada konserwy, załatwia za autem (czasem) kąpie co 3dni bo ciągle brakuje czasu. Jedziesz śpisz załadunek rozładunek itd i w kółko. Uwierzcie że aż tak często ochoty na sex się nie ma.
Po drugie: Tych tzw. "tirówek" aż tak bardzo nie widać, jeżdżę 3 miesiące i widziałam je z sześć razy. To nie jest tak że są na każdym kroku. Mało tego te co widziałam to żeby powiedzieć delikatnie, trzeba by być strasznie wyposzczonym żeby na takiej widok w ogóle komuś stanął. Poza tym raz widziałam jak jedna za krzakami zdjęła bieliznę nią się wytarła założyła nową i poszła dalej. Myślę że skoro ja takie rzeczy zobaczyłam to faceci też wiedzą że takie bywają praktyki i niewiem czy każdy ma ochotę poślizgać się nie wiadomo po kim.
Myślę że okazji do zdrady wcale wasi faceci nie mają tu więcej niż taki który pracuje po 8godz. To raczej osobista sprawa faceta a nie okoliczności.
Po trzecie: Widzę jak stoi się na parkingach, prawie wszyscy siedzą w swoich autach z zasuniętymi firankami, nikt się nie pląta i nie szuka okazji, myślę że tak jak ja poprostu padnięci odsypiają nocne trasy.
Drogie Panie uwierzcie mi oni bardzo ciężko pracują, sama nie miałam świadomości jak ciężko, tego trzeba poprostu spróbować. I weźcie pod uwagę że są z dala od domu, od was od dzieci. Słyszę na CB że oni też mają serce i też to przeżywają...
#
Apel do PANÓW
Nie róbcie z wszystkich żon tanich puszczadeł. Większość z nas siedzi w domu gotuje obiady mrozi dla was na trasę. Kochamy czekamy tesknimy.
Zdrady małżeńskie się zdażają myślę jednak że zawód kierowcy szczególnie tu statystyki nie podnosi.
Drogie Panie, muszę tu napisać żeby Was może trochę uspokoić (czytałam właśnie "Rozbite rodziny"). Wiem co czujecie mój mąż pół roku jeżdził za kółkiem a ja w domu z dziećmi. Teraz jeżdzimy razem i opowiem wam jak to wygląda tak szczerze z punktu widzenia kierowcy. Po pierwsze: Jest to naprawdę ciężki kawałek chleba, mieszka się w kabinie zajada konserwy, załatwia za autem (czasem) kąpie co 3dni bo ciągle brakuje czasu. Jedziesz śpisz załadunek rozładunek itd i w kółko. Uwierzcie że aż tak często ochoty na sex się nie ma.
Po drugie: Tych tzw. "tirówek" aż tak bardzo nie widać, jeżdżę 3 miesiące i widziałam je z sześć razy. To nie jest tak że są na każdym kroku. Mało tego te co widziałam to żeby powiedzieć delikatnie, trzeba by być strasznie wyposzczonym żeby na takiej widok w ogóle komuś stanął. Poza tym raz widziałam jak jedna za krzakami zdjęła bieliznę nią się wytarła założyła nową i poszła dalej. Myślę że skoro ja takie rzeczy zobaczyłam to faceci też wiedzą że takie bywają praktyki i niewiem czy każdy ma ochotę poślizgać się nie wiadomo po kim.
Myślę że okazji do zdrady wcale wasi faceci nie mają tu więcej niż taki który pracuje po 8godz. To raczej osobista sprawa faceta a nie okoliczności.
Po trzecie: Widzę jak stoi się na parkingach, prawie wszyscy siedzą w swoich autach z zasuniętymi firankami, nikt się nie pląta i nie szuka okazji, myślę że tak jak ja poprostu padnięci odsypiają nocne trasy.
Drogie Panie uwierzcie mi oni bardzo ciężko pracują, sama nie miałam świadomości jak ciężko, tego trzeba poprostu spróbować. I weźcie pod uwagę że są z dala od domu, od was od dzieci. Słyszę na CB że oni też mają serce i też to przeżywają...
#
Apel do PANÓW
Nie róbcie z wszystkich żon tanich puszczadeł. Większość z nas siedzi w domu gotuje obiady mrozi dla was na trasę. Kochamy czekamy tesknimy.
Zdrady małżeńskie się zdażają myślę jednak że zawód kierowcy szczególnie tu statystyki nie podnosi.
~Marjena*.toya.net.pl
*.toya.net.pl
Posty (191)
~ewa | Nie do końca ufam i tyle | |||
~skok | powiedz to swojemu to zobaczysz jak cie rozumie " kochanie ufam ci ale nie do końca bo jestem zazdrosna. wiem że mnie nie zdradzisz ale jak ta z drogi się na tobie zasadzi to się jej nie oprzesz! "" hahahaha | |||
~ewa | A kocham. . . Nad życie ale tego udowadniać tu nie będę | |||
~skok | jeśli chodzi o ścisłość to jestem w związku już 12 lat i ufam swojej żonie, myślę że ona również mi ufa. a jeśli uważasz że za dziesięć lat cię zdradzi to zakończ to teraz. | |||
~skok | a po za tym to nie to forum!!! o swoich problemach z mężem idź pogadać do wróżki!!! | 1 | ||
~ewa | Mój m wie że się boję zdrady ściemniać i mówić nie będę och kochanie jak ci ufam bezgranicznie bo życie potrafi płatać figle. . | |||
~ewa | No to teraz będę obserwować twoje wypowiedzi czy są trafne do tematu- zdrady kierowców- | |||
barracuda
| Już nieraz pisałem. Zanim mąż wyjedzie w trasę, tak go wyeksloatujcie, żeby na inne miał siłę TYLKO popatrzeć. :-) | |||
~Anja | ja nie ufam mężowi. mijamy się a mąż mnie unika : ( artykuł co prawda super. Pozdrawiam | |||
~miodo | niekiedy ten co jest daleko jest wierniejszy, niż ten co blisko | |||
~Robert | Moja kobieta mnie sprawdzała od 3 lat... najpierw po kryjomu i systematycznie sprawdzanie komórki, potem sprawdzanie portfela, ciągłe sprawdzanie podstępem mojego laptopa, gdzie właziłem z kim gadałem, wszystkiego była ciekaw, z kumplami nie moglem pogadac bo przy mnie stała i podsłuchiwała, na koniec odwaliła numer stulecia, zaprosiła mojego najlepszego przyjaciela, kupiła nam po 8 paku i pojechałą na zakupy, co sie okazało? Podłozyła w domu podsłuch... bo sie wydała jak cos mi powiedziała co mówiłem kumplowi, a tam nie było rozmowy o innych kobietach tylko o naszych, dla mnie to była juz obsesja z jej strony, dodam ze nigdy jej nie zdradziłem, ciągle mi wmawiała ze kogos mam w trasie, ze sie zatrzymuje na kur... Cigle ktoś, a jak nikogo juz nie było to weszła na moje byłe.. ze z nimi pisze ze to i to... Tydzien temu wyrzuciłem ją z domu, naszczescie nie była moją zoną i nie było dzieci... Czy wy kobiety nie rozumiecie, ze takimi bzdurami niszczycie związek? Bardzo ją kochałem ale ta jej obsesja sprawiła ze sie rozstalismy... | 1 | ||
~miodo | bo to już była chora obsesja | |||
~Dora | Skoro nie miałeś nic za uszami to nie powinny cię takie podejrzenia denerwować, mnie inwigilacja mojego męża bardziej śmieszy niż denerwuje. Uśmiecham się tylko pod nosem jak przegląda po kryjomu mój telefon. | |||
dziewczyna_mobilkaa
| Dora: Może i Ciebie nie denerwuje, jak Twój facet przegląda Ci komórkę (co byłoby dla mnie niewybaczalne głównie z tego powodu, że moi przyjaciele powierzają mi swoje sekrety, których nie mogę zdradzić nikomu, nawet osobie, którą kocham. Kwestia lojalności), ale z tego, co napisał Robert jego kobieta stosowała jeszcze gorsze sztuczki, a na dodatek robiła mu afery o zdrady, których nie popełnił. W takiej sytuacji albo bym zerwała związek, albo zdradziła, żeby przynajmniej oskarżenia miały jakąś logiczną podstawę. :) | |||
~kierowca | naiwna dziewczynka mobilka! buhahahaha | -1 | ||
~dziewczyna_mobilka | Kierowca: Niestety, nie jestem naiwna, ale nie mam zamiaru opowiadać tutaj, co przeżyłam w życiu, dlaczego nienawidzę inwigilacji oraz na jakich zasadach (bo są to proste zasady) oparty jest mój związek. | |||
~kierowca | Baby to c*e | |||
~kierowca | Nie masz zamiaru opowiadać o swoim życiu, ale o innych tak, dziewczyno mobilka | |||
~Słonecznik | Tak czytam ten wątek i zastanawiam się, gdzie wy kobiety macie rozum. Nie, gdzie do licha jest wasze zrozumienie, zaufanie do meżów?? Kiedy ja wyjeżdżałem w 2, 3 tygodniowe trasy po europie, czułem przynajmniej że czeka na mnie moja kobieta. Jak ma się czuć facet który czuję że wyjeżdża w trasę i zostawia w domu kobietę która non stop myśli o jego ewentualnych zdradach? Każdy jest zazdrosny ale nie dajmy się zwariować bo brak zaufania powoduję wzrost napięcia. Po krótkim czasie do rozstania. Więc jest jest sens? | 2 | ||
~Hahłak | E tam | |||
Evva
| Ja mam zaufanie do męża, często wyjeżdża na delegacje, ja w domu z 3 dzieci, a 4 w drodze... Nie mam po prostu czasu na chodzenie i sprawdzanie. Wydaje mi się, że takie rzeczy jak zdrada kobieta bardzo szybko odkryje... to chyba kobieca intuicja po prostu. Jeśli jest dobrze w związku, to facet nawet nie pomyśli o zdradzie | |||
żonkain
| jesteśmy małżeńtwem od 23 lat i dwie dorosłe córki, od niedawna mąż zaczął jeździć, w trasy, ale jestem szczęśliwa jak po 4 tygodniach zjeżdża do domu na dwa dni i czekam za każdym razem z niecierpliwością i z ogromną tęsknotą. | |||
żonkain
| podstawą w małżeństwie to zaufanie i wierność, ja jestem wierna mojemu mężowi a on mi, pojechałam z nim raz w trasę i naprawdę nie ma czasu na nic a tym bardziej skakać gdzieś na bok ale to zalezy od męzczyzny j, a ufam mojemu i wiem że nie zrobi takiej głupoty. | |||
~lalka | O naiwności :) Jak będzie chciał to czas znajdzie i zrobi. A pomysłowość zdradzaczy jest nieograniczona. Zaufanie dobra sprawa, ale lepiej nie usypiać czujności. | |||
żonkain
| doLALKI tak piszesz jakbyś miał jakieś doświadzczenie, tak zgadzam się są rożni faceci. ale tak z niczego zdrada się nie bierze albo żona doprawia mu rogi i wie o tym i nie chce być dłużny, albo kawał zołzy z niej jest bo kiedy mąż przyjedzie są awantury o byle co... albo taka podejrzliwa na każdym kroku panienka jest jak ty.. | |||
~lalka | żonkain, nie jestem panienką. Nie doprawiłam mężowi nigdy rogów, zołzą bywam jak zasłuży :) Doświadczenia mam różne, jak każdy. Na pewno nie siedzę przymykając oko na różne zachowania bo tak mi jest wygodnie. Obyś miała rację co do wierności męża ale dziewczynek gościnnych w kroku nie brakuje. | |||
~anel | Po 30 latach małżeństwa, mój mąż kierowca autokaru wycieczkowego, znalazł sobie panienkę, z którą pisał przez dwa tygodnie i dzwonił godzinami. Odkryłam to przez przypadek. Dziś już wiem, że nigdy nie wolno wierzyć facetowi, zwłaszcza temu, który ma okazję. | |||
~Pan Henio | warczałaś ciagle poszukał takiej co nie warczy proste | -4 | ||
~Pan Henio | minusów moge mieć miljon, nienadajesz sie? znajdzie sie taka co sie nadaje i bedzie czekać i zawsze bedzie doceniona za to ze czeka a nie za dzwi a ona juz kombinuje paszoł wont !! heheh | |||
g-a
| dopiero teraz drugiego dołożyłem, sam się prosiłeś | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.