Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

g-a	Może to żadna strata? Synoptycy często się mylą. Nie potrafią przewidzieć pogody na dwa dni naprzód. Za to inni "synoptycy" "wiedzą" o ile średnio wzrośnie temperatura za sto lat.
rudella	Dla mnie pogoda ma znaczenie; > (fakt, prognozy - mniejsze, ale trochę pomagają w planowaniu; >) Kawa, herbata. Zaraz pewnie znowu kawa, chociaż najchętniej- zdrzemnęłabym się. Echhhh	2
rudella	Na jutro prognozy korzystne nie są, ech. Znowu westchnęłam? :D
g-a	Mam nadzieję że rowerem nie będziesz jeździć? :-)
rudella	Nie bój się. Nie będę. Nie lubię rowerzystów; > A już szczególnie w taką pogodę.
g-a	No to moja srebrna strzała poczuła się urażona.
rudella	Sorry, nie jestem od dawania satysfakcji "srebrnym strzałom". Nie lubię rowerzystów na drogach i już; > W ogóle większości użytkowników ruchu drogowego nie lubię; > Co innego kawa - o! ; > :D Kawa jest ok; D
g-a	Założę się że ciężarówek też nie lubisz? ; -)
rudella	Phi, to łatwe; > Oczywiście, że nie lubię; > I jest coś jeszcze... Morsowałam! :D Porządnie sypnęło śniegiem. Świeża sprawa, więc dojazd był lekko ekstremalny; >
rudella	11. 12. 2010 "Polepszenie warunków panujących na świecie nie zależy bezpośrednio od wiedzy naukowej, lecz od wprowadzenia w życie odwiecznych ideałów ludzkości. " Albert Einstein Teoret ycznie - łatwizna. Nie ma sprawy. Możemy ideały wprowadzać, tylko... o "ideały" w świecie wypranym przez pop-media jest szalenie trudno. Miłość jest już powszechnie mylona z por*ografią, zamiast prawdziwych uczuć są wirtualne przyjaźnie, zamiast wiedzy - przeglądarki internetowe, piękno jest kreowane przez fotoshop, a uczciwość - "praktykowana biernie". Liczą się sztuczne cycki, żarcie z puszki, kremy przeciwzmarszczkowe. Reasumując: na każdej płaszczyźnie życia - toksyny i blichtr. Konsumpcyjny styl życia ogranicza się do tego, co wygodne. Ot, ewolucja; > Zimo błogosławiona! Pr zyszłaś, śniegiem sypnęłaś, lodem skułaś, harmonię zburzyłaś! Kochana! Saperki, połamane tipsy, łańcuchy, śnieg po kolana, sople zwisające z dachów, bolące grzbiety, problemy z komunikacją, spierzchnięte usta, czerwone uszy na głowach wstydzących się czapek... Przyroda górą! I nawet wspomniana na wstępie wiedza naukowa i postęp techniczny nie zastąpią teraz "walki wręcz". Wyjście do osiedlowego sklepu urasta do rangi wielkiej wyprawy. Nagle trzeba na wszelki wypadek przewidzieć, co może przydać się przez kilka najbliższych dni. Żeby dotrzeć na czas do pracy, przychodzi mocno skracać nocny odpoczynek. Pod ciężką odzieżą wierzchnią giną urok i seksapil. Eleganckie futra skrobią samochodowe szyby, tupiąc przy tym pociesznie szpilkami. Nawet najlepsze auto z napędem na cztery koła nie wyruszy w drogę, zanim nie przekopie się dostępu do garażu; > A matka natura zdaje się z matczyną czułością szeptać do przeżartych komercją móżdżków: "Jestem, jeszcze trwam! I dla Waszego dobra przygotowałam te trudy i znoje, zamiecie, mrozy, ślizgawice! Obudźcie się z toksycznego marazmu i poczujcie prawdziwe życie!" P . S. Szczerze współczuję ludziom, którzy bez dokuczliwości zimy znają, czym jest cierpienie, a sroga aura pogłębia ich krzywdę. Jednak powyższy tekst jest adresowany do zgoła innych odbiorców ; >
rudella	Marcus1, Nie narzekam. Lubię nasz zmienny klimat. Nie ma nudy.
ninobzik	Rządza posiadania, w całej jej rozciągłości. Oto utrapienie jest ludzkości.	-1
rudella	Na pewno dzisiejsza pogoda kusi do... morsowania. Ulegnę słabosci?; -) ; >
rudella	Silwio, Żądz niszczących człowieka w człowieku jest więcej, choćby żadze sławy, władzy. Albo dajesz się wciągnąć w machinę, albo - nie.
silwio	Czytam i szukam... gdzie coś pisałem o "rządzach, żądzach albo żondzach" i... nie widzę... wiem że w moim wieku może skleroza się objawiać... ale.. aż tak ostra?... -) Ech... człowiek ciężko pracuje... nawet nie wie... że jest w dwóch miejscach na raz... -)	1
rudella	Ach, ależ gafa! To ninobizk pisał. Rety! Przed kawą nie powinnam nic pisać; -) Sorry!; -)
silwio	-) -) -)
rudella	A poza tym... morsowałam :D Mam bardzo dobry nastrój. Dziwny, ale bardzo dobry. Aż dziwne; -)	1
g-a	"Zwracam się z uprzejmą prośbą o nadanie mi władzy nad światem. Prośbę swoją motywuję tym, że jest mi ta władza niezbędna do szczęścia. " :-)
Puchacz1	g-a Mam nadzieję że ten cytat to Twoja prośba, a nie np, z całym uszanowaniem, pana prezesa i vice premiera w jednym, pana Jarosława:) :) :) Zapewne piszę bzdury, pan prezes, z całym uszanowaniem, nie musi nikogo o nic prosić!	2
g-a	Dajcie mi władze, a ja Was urzadze :-)
g-a	Widzieliście chałupę Putina nad morzem Czarnym? Ponad 16 i pół tysiąca metrów kwadratowych. Jak będę miał władze nad światem to wybudują mi większą. I Putin pęknie na pół z zazdrości. :-)
rudella	Morsowałam; > A Wy się drapcie; -) Cuuudnie dziś było! Ha! :-)	2
g-a	W tej chałupie wybuduje basen z zimną wodą gdyby Rudella zdecydowała się złożyć mi wizytę. Temperatura wody +4 stopnie. Właściwie to roztwór nasycony soli, jak w Morzu Martwym. Można się położyć i czytać gazetę.
g-a	Zapomniałem dodać - basen 50 na 100 metrów. Rudella - nie za mały?
rudella	G-a, Rozmarzyłeś się na dobre. Pomysł z basenem - przedni. Jeżeli faktycznie tak się urządzisz (tylko gdzie??? Im bardziej na Wschód, tym ciekawiej), to wpadnę do Ciebie z zaprzyjaźnionymi miłośnikami zimnych kąpieli; >
g-a	Wiesz.. przed kumulacją w lotto czasem tak się rozmarzam. Oby tylko nie rozmazać się za bardzo :-)
Puchacz1	g-a Mam pytanie. Pal sześć temperaturę wody w tym basenie (na pewno w zależności od upodobań gości można będzie ją zmieniać) ale chodzi mi o te gazety. Czy będą to gazety wybrane przez gospodarza, czy ewentualnie gość będzie mógł sobie wybrać prezentację dowolnej gazety, oczywiście na suficie basenu?
g-a	Jasne że na suficie będą wyświetlane. Dowolne, z małymi wyjątkami. Kilka tytułów. A ile kotów by się zmieściło do takiej chałupy? :-)
g-a	Na jedynce w telewizji właśnie pokazują takie drapiace się zwierzaki z Afryki.