Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;

---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------

- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.

Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)

rudella	Jak Wam się podoba dzielne wyzwanie, że ktoś "przychodzi tutaj gnoić JEDNĄ osobę"? Bo ja czuję po raz kolejny, że daremnym trudem jest nazywanie rzeczy po imieniu. Gdybym napisała, że "gnojona jestem tylko ja", to od razu byłby lament: "co za egoistka! Nie widzi, jak inni obrywają! Czy leci z nami Puchacz1?" Zaraz, zaraz, przecież ten nick przez palce nie przejdzie. Zdaje się, że używane jest jakieś inne określenie... Nie żeby "gnojące", oczywiście. Takie neutralne bardzo... w stylu może nader ekspresyjno-prowokac yjno-gardzącym, ale nie żeby to było coś negatywnego. Tia... No i może jeszcze parę innych osób usłyszało coś w tony podobne, ale przecież sza - nikt nie pamięta... Taka tam refleksja przy średniej czarnej ; -)
rudella	W sumie pogoda, choćby paskudna, jest wdzięczniejszym tematem ; > Powyższy post proszę zatem traktować jako... "niebyły"?? ; -)	1
g-a	Mój rekord to 2x5 dni. Pierwsze na rusko-lotewskiej granicy. Drugie na urzędzie celnym w Moskwie.
rudella	Kiedyś to faktycznie "poczekajki" były długaśne. W czasach bez internetu, bez powszechnego dostępu do telefonów... Tak trochę kosmicznie teraz to wszystko brzmi. Zupełnie inne tempo życia, inna jakość.
rudella	Starzeję się, bo coraz częściej nachodzi mnie refleksja, że postęp technologiczny ułatwia życie, ale jeszcze bardziej - niewoli człowieka. Pełna, totalna inwigilacja. Wydanie każdej złotówki zostawia ślad, a ktoś ten ślad może dowolnie wykorzystać. Każde wypowiedziane/napisa ne słowo, każdy przejechany kilometr - to samo. Bleah
rudella	Anegdota sprzed wielu lat. Przyjaciółka robiła przelew, a konto miała wspólne z partnerem. I chcąc nie chcąc zobaczyła uszczuplenie konta o jakieś 300 pln na lokal, który jest znanym w okolicy "domem uciech". Doszło do małego skandalu ; > Wnioski? Gdy organizuje się kumplowi wieczór kawalerski (lub gdy zwyczajnie idzie się na dzi/wki), zawsze trzeba płacić gotówką; >
g-a	Ale i tak można to sprawdzić w telefonie Gdzie kto był i jak długo. Sami ten abonament płacić.
g-a	*płacimy
rudella	g-a, o tym piszę - niewolnictwo.
g-a	Niewolnictwem trudno nazwać wolę większości. W Polsce rozporządzeniem ministra można byłoby dopisać covid do listy chorób zakaźnych ile tym samym automatycznie wprowadzić przymus szczepień. Poczytaj ustawę o zwalczaniu, zakaźnych Dla niej chcących szczepić się nie jest to przyjemne.
g-a	* chorób
rudella	G-a, jak już w chodzisz w tematy szczepień, to poczytaj, czym są szczepionki, a czym - nie są; > Poza tym poczytaj, co szykuje się od 2024 - Twój rząd w temacie chorób zakaźnych nie będzie miał nic, ale to nic do powiedzenia, jeżeli dojdzie do realizacji planu "ogólnoświatowego" zarządzania "pandemiami".
Nadul	Cierpliwość też nauczyli mnie ruscy celnicy. Dawne dzieje...
g-a	Bardziej od Kanady zajmują mnie roztopy na Ukrainie. To prawie uniemożliwiają ruskie natarcie. Bez czołgów niewiele zrobią.
rudella	Do biura, w którym pracowałam, przyjeżdżali kierowcy głównie prosto z Jędrzychowic (kod urzędu 170900; D). I też w cierpliwości byli całkiem sprawni; > Tzn... hmmm, niektórym to cierpliwość jednak kończyła się ; -) A opowieści zbierałam w sumie z przejść w całej Polsce i - gdzie kto był; -) Tak, dawne dzieje ; -) (Trochę żałuję, że nie robiłam wówczas notatek z tych historii. Byłby fajny materiał na książkę).
g-a	Rudella - była taka piosenka. "W telewizji specjaliści od nawozów i od świata Debatuja co się zdarzy w Gwatemali za trzy lata ".
rudella	g-a, Ja piszę o elektronice i o jej plusach i minusach, a Ty temat zamieniasz w szczepionki, w Kanadę i w Ukrainę. Naprawdę na każdym wątku te tematy muszą być?	1
silwio	Ja to chyba byłem bardzo cierpliwy... nawet przy bardzo niemiłym celniku/czce... zawsze utrzymywałem nerwy na wodzy... nawet spokój zachowałem, jak przez 4 dni na tamożni przy szieriemietiewie... codziennie zmieniały sie Mariany po mojej lewej i prawej stronie... :) :) :)	-1
rudella	silwio, a może Tobie wydaje się, że byłeś cierpliwy?; > Inni mogli inaczej to widzieć ; -)
barracuda	Rudella, jeśli chodzi o "niebyły" post. Staram się nie reagować na wpisy, w MOJEJ PRYWATNEJ ocenie, wstawiane przez forumowe śmieci, zgryźliwców którym nic nie pasuje, czy wszelkiej maści tłuków. Nawet nie stawiam takim minusów, szkoda klawiatury. I dziwię się że są tacy, co wręcz prowokują do zgryźliwych wpisów i najwyraźniej ich cieszy dogryzanie w wykonaniu innych. Nie ogarniam czemu tak się dzieje.
silwio	Hmm... jeżeli widok spokojnego w tym przypadku kierowcy, który grzecznym głosem odpowiada lub próbuje wytłumaczyć celnikowi że np. jest w małym bledzie... postrzegany jest jako osoba niecierpliwa... to ja już zbaranialem... I nie wiem jak zachowuje się osoba cierpliwa... :) :) :)	-1
rudella	silwio, ja po prostu widziałam w akcji niektórych kierowców; >
barracuda	Jeśli chodzi o wszelką "ułatwiającą życie" elektronikę, już się przyzwyczaiłem. :-) Mam konto w banku, w którym pracuje żona. Ze względów bezpieczeństwa - osobne. Ponieważ żona zajmuje się wszelkimi opłatami, lepiej ode mnie wie np. ile zarabiam. :-) Kiedyś dostałem sms z info. 9. 34 wpłynęło wynagrodzenie w wysokości... , 9. 35 "wybyło". :-) Bo żona ma wszelkie płatności podpięte pod swoje konto. :-)
silwio	aa.. takich to ja też często widywalem... najlepsi to byli tacy, którzy nie mieli racji a... kłapali pają... jakby byli najmądrzejsi na świecie... :) :) :)	-1
rudella	Barracudo, ja tam cenię sobie niezależność ; -) Silwio, nie oszukujmy się. Niektórzy celnicy prosili się o... ostrzejszą reakcję. Wszędzie, gdzie w grę wchodzi czynnik ludzki (czyli wszędzie) jest jak jest ; -)
barracuda	Rudella, ty możesz sobie cenić. Ja (chociażby za pomocą systemu poboru opłat za ciężarówki), jestem lokalizowany na bieżąco. Z podaniem gdzie byłem co do sekundy. :-) I tyle z niezależności.
Puchacz1	barracuda. Nie wszędzie trzeba jechać ciężarówką i problem lokalizowania "co do sekundy" znika:) :) :) A tak popołudniu to dzień dobry.	-1
Puchacz1	rudella Czy Puchacz leci? Leci. Lecz "lot" Puchacza nie polega na tym, że zgadza się z poglądami "matki założycielki" ( i innych kawowiczów) w każdym temacie i potakiwaniu. Tak właśnie wygląda "Wolność wg Puchacza". Pozdrów ciocię z Kanady. Chłopcy z Placu Broni i "Kocham Wolność".	-1
leon	Puchacz? Kto ma ma znajomą "ciotę" w Kanadzie?
Puchacz1	leon Pytałeś o "ciotę"- nie wiem. Ciocię z Ottawy ma wypytywać wieczorem rudella:) :) :)	-1

Wątek ten komentować mogą tylko posiadacze kont w etransport.pl - Zapraszam do zalogowania lub rejestracji.

Zaloguj się Zarejestruj się

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2025

Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem

Sprawdź dobre parkingi w Europie

Warunki przejazdu na drogach w Polsce

Wyszukiwarka

Menu

kącik na kawę

ID: 38898

~kawiarenka
*.internetdsl.tpnet.pl

Posty (34496)

1

1

-1

-1

-1

-1

-1

-1

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ