ID: 38898
kącik na kawę
ID: 38898
ID: 38898
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
Zapraszam na kawę; Od rana do wieczora i w nocy też. Parzona, rozpuszczalna, z ekspresu i każda inna. Ciasteczka do kawy, wedle uznania. Dla każdego coś dobrego; Kawowicze wszystkich wątków w kulturze picia łączcie się! Ważne: Kawy proszę nie przenosić na inne wątki, żeby się nie rozlewała po stolikach, przypadkowych gościach i klientach;
---------------------------------------
Lista NIECHCIANYCH GOŚCI:
---------------------------------------
- wesolek/~prowokator;
- ~toć wieta kto (nhs i jego liczne wcielenia);
- ccx;
- pocztagorski/ ~pocztowy;
- gapa.
Lista będzie modyfikowana. Można na nią trafić, można z niej zniknąć. Wszystko w rękach wytrawnych forumowiczów, złaknionych kawy i dobrego towarzystwa.
Buźka! ;-)
~kawiarenka*.internetdsl.tpnet.pl
*.internetdsl.tpnet.pl
Posty (34501)
Yeti
| Wiecie co, kochaniutcy Wy moi? Zróbmy konkurs śpiewania kolęd w lipcu. Nagrody ufunduje któraś z sieci handlowych, tych wiecie, nie dla idiotów... | 1 | ||
g-a
| Yeti- kiedyś widziałem (i słyszałem) faceta nawalonego jak tramwaj na Piątkowo w godzinie szczytu, co w Wielki Piątek śpiewał na całe gardło na ulicy "BÓG SIĘ ROOOODZI"... | -1 | ||
katharsis
| Wyskoki pojedynczych artystów "minionego sezonu" nawet mają swój urok (powiedzmy, że ubarwiają rzeczywistość, przełamują stagnację etc. ). Gorzej, gdy przed szereg wychodzą nośne media, tudzież gospodarze sporych przestrzeni (galerie, sklepy). | |||
Yeti
| Katharsis, właśnie przez ten pęd do zysków tych wszystkich sieci sprzedażowych święta stracily swój urok, teraz dla wielu ludzi to po prostu dni wolne od pracy, tyle, ze z uroczystą kolacją i choinką w kącie. Bo najważniejsze są elektroniczne, czy w ogóle materialne prezenty, duchowość została zastąpiona materializmem przez kilku zidiocialych managerów, popaprańców w krawatach. Tak myślę, ze takich świąt, jakie pamiętacie, to juz nie nie będzie... Boli to trochę | 2 | ||
leon
| Hejka:-) Gdzie tam jeszcze so świąt. Przed nami Wszystkich Świętych. Hot-dogi i baloniki przed cmentarzem. Nie wiadomo czy to odpust czy jarmark zwany dniem dyszla. | -1 | ||
leon
| Mam cholernego kaca. | -1 | ||
leon
| Męczy mnie od godz05. 09 | -1 | ||
leon
| Zaspalem na prom który odpłynął o 04. 00. Tragedii niby nie ma. Ale. Kac moralny nie daje mi spokoju. I wstyd przed przed Szefem. | -1 | ||
katharsis
| Yeti, a jednak nie do końca zgadzam się z Tobą. Staram się, by takie święta "jakie pamiętamy" miały dzieci. Dbanie o to, by maluchy w rodzinie poczuły magię "naszych dawnych" świąt sprawia, że udziela się ona również nam. Wiadomo, że drugi raz człowiek już młody nie będzie i nic nie będzie takie samo. Czas płynie. Ale nie dajmy zwariować się "popaprańcom w krawatach". Nie wszystko od nich zależy; -) | |||
g-a
| Jak się coś raz zepsuje, to potem już nigdy nie jest takie jak przed zepsuciem. Coś jak pognieciona kartka. Już się nie wyprostuje do końca. | -1 | ||
katharsis
| A swoją drogą pogoda nadal nas rozpieszcza. Dziś z przyjemnością cieszyłam oczy babim latem. Nastrój popsuła jakaś mało uspołeczniona para, która na ławce parkowej obok "mojej" postanowiła odpocząć "w ciszy i spokoju" paląc papierosy. Dosłownie zostałam wykurzona z "miejskiej arkadii". | |||
silwio
| A co ta "para"takiego wypalała, że na ławce obok nie szło wysiedzieć? Jeżel i palili tzn. że w tamtym miejscu nie jest to zabronione (pytam tylko, bo nie wiem czy w parku jest zakaz "jarania") -:) Ps. nie czepiam się-:) | |||
katharsis
| Papierosy. Ławki obok siebie w odległości około 2 metrów. | |||
silwio
| Odległość 2-u metrowa... i trzy opcje... 1-wiatr wiał w złym kierunku.. 2-palili "dziadostwo".. 3-bardzo mocno wyczulony węch... | -1 | ||
g-a
| Kiedyś jedna taka paliła sobie fajeczkę beztrosko na stacji benzynowej. W pobliżu zbiornika z gazem, żeby było jeszcze ciekawiej. No i nie chciała tego papierosa zgasić. Skończyło się jak na "Sek sm isji". Czyli użyciem gaśnicy. Filmik do odszukania na youtubie. | |||
silwio
| Noo, g-a... niezłe porównanie, park do stacji benzynowej... gratulacje!! | |||
katharsis
| Porównanie? Wygląda to na luźne skojarzenie. | |||
g-a
| silwio - co łączy park ze stacją benzynową? Wiesz czy nie? | -1 | ||
katharsis
| g-a, bez przesady. Bohaterom mojej historyjki zabrakło kultury/wyobraźni (dookoła był spory wybór wolnych ławek). Nie przyszło im do głowy, że niektórzy ludzie nie muszą mieć ochoty na "współpalenie", ale zagrożenia nie stanowili żadnego (chyba, że dla siebie. Bo faktycznie wyglądali tak, jakby żyli na krawędzi. Pozory mogą mylić, ale sądzę, że od kawy i herbaty woleli tanie wino). | |||
g-a
| Powinnaś napisać "chateau jabol" :-) | -1 | ||
Cleo
| katharsis, trzeba było usiąść obok nich na ławeczce buchnąć dymka, "łyknąć" ich wytrawnego trunku może wtedy była byś mniej sztywna:-) Bo g-a to już nic nie pomoże"-) | 2 | ||
katharsis
| Zośka, prognozy sprawdziły się? U nas jest nadal słonecznie i cieplutko. Jedyny minus to poranne oślepiające blaski, które utrudniają prowadzenie samochodu. A poza tym - sama radość. I nadzwiwić się tylko nie mogę, że większość domowników podłapała przeziębienie. | |||
katharsis
| U nas też zalowiadano mgłę, ale jeżeli nawet była, to rozpierzchła się przed moją pobudką. Zjadłabym coś prostego i smacznego, tylko nie mam pomysłu, co konkretnie. Z końcem tygodnia jestem wyjałowiona z konceptów. | |||
leon
| Siemanko:-) Albo jabłko tarte z cukrem. Albo mieszankę wszystkiego owocowego. Jabłko, pomarańcza, banan i jam porzeczkowy. plus śmietaną i cukier. | -1 | ||
leon
| A może pradawny, pierwszy gorący kubek? | -1 | ||
leon
| Ośka; -) Śląska wodzionka. To było pierwsze. | -1 | ||
leon
| Kiedyś wstawie przepis na Kuchnie Kierowcy.. Wypasiona wodzionka leona. | -1 | ||
katharsis
| To taka skromnie ubrana pani w "szoł" Wojewódzkiego?; -) | |||
Yeti
| Zośka, to się chyba " ślepe ryby " nazywa, taka biedna zupa z pyrek, marchewki, kaszy manny i tego, co wpadnie pod rękę, kartoflanka tska, tylko na bogato, bardzo smaczne:) Dzień dobry wszystkim:) Dzis jest bardzo ważny dzień, zamieniam " hotel sweet hotel" na " Home sweet Home" :) | |||
leon
| Dzien dobry bardzo:-) Dziś dzień gospodarczy. Przymusowy weekend w Sanatorium. Kara za zaspanie na prom. Ale najpierw kawa. Z ponkiem. Dobrego dnia. :-) |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.