Obejrzałem wczoraj w kinie "OBCY - ROMULUS" i nie wiem co napisać. Czy był zły? Nie! Czy był jakiś wybitny? Też nie. Przez pierwsze 20 minut myślałem, że jestem na jakiś gwiezdnych wojnach, następną godzinę to był naprawdę dobry i mocny ALIEN, a pod koniec zrobił się... kabaret. Normalnie poczułem zażenowanie i miałem ochotę wyjść. Kilka par opuściło kino, nie czekając na koniec filmu. Gdyby wychodziła jedna osoba, pomyślałbym że do toalety, ale wychodzili parami i nie wrócili. W akli od 1 do 10 oceniłbym na 6 może 7. Mimo wszystko, to ciągle OBCY!

~Cyprian Kleofas Kozłowicz	jak w temacie...
~yrek	Horror i film s-f nie są dla wszystkich, Od siebie dodam że nie lubię gwiezdnych wojen i nie wiem skąd się wziął fenomen tego filmu jest wszak bardzo dużo dobrych i lepszych filmów i seriali s-f a media od 20 lat trąbią o GW. Mamy np. odyseję kosmiczną, gwiezdną eskadrę, ziemię 2, czerwony karzeł, Babilon v, całą serię Star trek, kosmos 2000, moon, kultowy obcy i dziesiątki innych.
~spasiony Knur	Obcy - kręcący śmigłem, na p o r n hubie ostre, trzymające w napięciu, od początku do końca I nie trzeba się wlec po kinach, w zaciszu budy mozna obkukac
~spasiony Knur	nic więcej w temacie Obcy, oryginalnego, nie będzie. Ridley Scott wyszedł z ciekawą ideą powiązania luźnych kawałków w logiczną całość filmem Prometheus i potem, już słabszym, Covenant, miał tam jeszcze coś dodać ale, chyba dał za wygraną