ID: 269643
Jak długo kierowca może pracować?
ID: 269643
ID: 269643
To jedno z pytań, na które odpowiedź poznacie podczas bezpłatnego webinaru - 15 listopada br. o godz. 10:00.
To jedno z pytań, na które odpowiedź poznacie podczas bezpłatnego webinaru - 15 listopada br. o godz. 10:00.
~etransport.pl
Posty (34)
~Greg | @Lejra 2022-03-29 07:39:52 a nad czym tutok myslec? jak wujluj napisal wszystko zgodne przychodzac do tego zawodu 3 lata temu myslalam, och jaka fajna praca przewozic tyle towaru, ogloszenia o prace same 7000-10000 to fajne zarobki dzis umiem dogadac sie po angielsku, francusku (w mowie, nie przez loda), i niemiecku, to by bylo z zalet, a z minusow: -te zarobki to jakis "obiecywacz zlotych gor" wymyslil -na umowie dostajesz wg nowych przepisow 5900 brutto, a reszta moze a nie musi byc zalezy od tego czy startujesz z PL oraz czy masz powroty do PL (tzw. eksport i import, oba nieplatne, czyli 90procent firm) -siwizna na wlosach od roznej interpretacji przepisow roznych osob w tej samej firmie, czyli co kto uslyszy to to mowi, -jazda sprzetem niesprawnym (tlumaczenia" jeszcze jeden raz objedziesz" [jezeli nic sie nie dzieje po powrocie nauczona doswiadczeniem z obciazeniami finansowymi wypowiadam umowe w pierwszym dniu pracy rano, bo jak cos sie stanie to oznacza to dlugi dla mnie], "nie badz taka roszczeniowa, inni nie wymagaja tak czesto serwisu" [zartobliwie, ale zamyka temat, to pokazuje ze w firmie jest mniemanie "jak nie ty to 10 innych" i trzeba zrezygnowac bo jazda niesprawnym to poblemy przy kontroli, po pytaniu inspektora "jak pani wiedziala o usterkach to trzeba bylo na warsztat jechac? Bedzie mndacik i dla firmy tez" w praktyce oznacza to ze oba sa twoje bo powie "to po co dalas sie zlapac" [no nie, wg niego to najlepiej nie zatrzymac sie jak insp kaze tylko od po machnieciu lizakiem jechac na warsztat aby miec wytlumaczenie ze o co chodzi przeciez niezwlocznie naprawiam usterke) -dziwne podpisywanie lewych rozliczen na swoja niekorzysc ze odebralas cos w biurze (czego nie odebralas) aby w papierach zgadzalo sie z ogloszeniem ze 10000 brutto Polecam to przeczytac MLODEMU aby sie zastanowil czy chce wchodzic w ten bajzel. Opisane zdarzenia wystepuja zwlaszcza na miedzynarodowce. Opisane na faktach. | |||
~Greg | @Ustin 2022-03-29 10:55:55 Żarty się skończyły, może jeszcze z 10 procent kierowców da się wykiwać, reszta już umie liczyć i wie jak się umówić z pracodawcą, tyle tylko że trzeba sobie wszystko dokładnie wykalkulować bo po co za parę groszy tyrać jak niewolnik w budzie jak można za troszkę mniej pracować 8 godzin dziennie jak człowiek i przy tym nie narażać się. Ważne w tym wszystkim by czytać co się podpisuje, najlepiej tylko umowę o pracę podpisać, resztę papierów w kosz, i nie słuchać bajek w stylu że księgowa dała papiery a nikt tego nie czyta, bujda to jest wszystko wykalkulowane, takzwana księgowość kreatywna czyli szukanie jelenia, a decyzja należy do kierowcy, czy warto się narażać, czy czas się obudzić się nie dać wykorzystać a potem płakać, @Toma 2022-03-2 9 13:45:46 To jeszcze zalezy od charakteru, w tym zawodzie sa czesto nieuki z trojami w szkole (uki po studiach tez sa, ale mniej), wiec meczennik transportu ma racje, jak taki nie lubi papierkowej roboty (ustawy, przepisy, notowanie) to zostanie ZJEDZONY i podpisze wszystko byle szybko oddalic sie od stanowiska biurowego. Dlatego pensje sa jakie sa i pracodawca jest nauczony, bo wie ze kto cielok ten od dokumentow trzyma sie z daleka, cieloka warto trzymac bo mozna go obciazyc i nic nie powie (ewentualnie powie "taki los, biometeo niekorzystne, jutro bedzie lepi"). Ta galaz gospodarki opiera sie na cielokach bez aspiracji sluchajacych cypisa, oraz wyksztalconych takich jak Kempa godzacych sie na rozne odstepstwa byleby w kazdy weekend byc w domu (jak on mowi no przeciez nie bede stal 70km od domu jak czas tygodniowy sie skonczyl, albo z tym podginaniem wezyka od powietrza i mocowanie trytytkami, jak mu szef powie chcesz byc na weekend u siebie to musisz podgiac i dojechac, szef wie ze moze po nim jezdzic po takiej zgodzie) albo ci co 80km-h uwazaja za ZA MALO a potem dziwic sie ze Niemiec uwaza ze Polak czy Ukr sarja na klape, ze syf robia (to przenosnia, a nasze cieloki mysla ze doslownie). Szybciej jedz bo ci obnize stawke, a cielok pojedzie. Kto lubi spokoj, wydawaloby sie ze kabina na 2 tygodnie to idealne miejsce, tak, ale nie w polaczeniu z bucem co dzwoni na pobudke szybciej niz budzik, a jak mu powiesz ze przeciez sam chcial aby w godzinach nocnych nie jezdzic, to ci odpowie, ze zapobiegawczo dzwoni, aby miec pewnosc, bo unika sytuacji w ktorej przerwa trwa 11h. W przepisie sam wybierasz ktora pauze chcesz stosowac (9h czy 11h) a w praktyce to sobie nie pospisz, chyba ze wylaczasz TEL na noc i tlumaczenie ze do pobudki to Twoj czas wolny. Pracodawca wtedy moze sie bardzo obrazic. Takze spokojnym ta robota jest niepolecana. | |||
~Scania | Ryczałt noclegowy to nie był zwrot poniesionych kosztów na nocleg. Nie odróżniasz podstawowych pojęć. Jesteś posmiechowiskiem jedynie | |||
~Greg | Jestem posmiechowiskiem HEHE, ale ostrzeglem innych, aby sie tez nie stali posmiechowiskami, aby sie nie musiec uzerac z takimi cwaniakami jak Scania co ci nie wytlumaczy a jedynie bedzie dogryzala zes pijok, niewyksztalcony idiota i nierozumny. Ten zawod sciaga trojkowiczow jak ktos napisal, takich wszystkowiedzacych. HEHE Koniec gadki. | |||
~Scania | Tak samo jak dieta, która też nie była zwrotem poniesionych kosztów podróży służbowej | |||
~RealPoland | Chciałem dodać, że max praca w systemie równoważnym.. to 12 godzin od rozpoczęcia do zakończenia wpisu w tacho. Oczywiście zgodnie z polskim KP, dla osób zatrudnionych na tzw. Umowę o pracy | |||
Pan_Ordynator
| 12 godzin tak, ale nie od rozpoczęcia do zakończenia.. 12 godzin czasu pracy czyli jazda+inna praca na tacho.. Czas przerwy i czas dyspy nie liczy się do tego limitu. | |||
Pan_Ordynator
| Czas pracy kierowcy szczegółowo określa ustawa o czasie pracy kierowców. Kodeks pracy to przepisy ogólne. | |||
~RealPoland | Od kiedy to ustawa jest ważniejsza od KP... jeżeli to właśnie KP jest zbiorem wybranych, specjalnie napisanych ustaw hehe | |||
~RealPoland | Systemy pracy, a jest ich wiele.. określą właśnie KP. A system równoważny jest jednym z nich, co nie zmienia faktu, że jest często stosowany w transporcie PL. Główną jego zasadą jest brak nadgodzin w dobie, tygodniu. Jest okres, w którym muszą być rozliczne. Jak jest w realu wielu poznało | |||
~sid | do smierci niech TIRa | |||
~Ejut | Trzy tygodnie, potem jest wyjechany. | |||
Pan_Ordynator
| . RealPoland 2022-11-19 19:09:25 Od kiedy to ustawa jest ważniejsza od KP... jeżeli to właśnie KP jest zbiorem wybranych, specjalnie napisanych ustaw hehe Od początku jej obowiązywania. Dla kierowcy ta ustawa jest jak Dekalog, kodeks pracy jako kolejny. 3. [Przepisy ustawy a rozporządzenie unijne i umowa AETR] Przepisy ustawy nie naruszają postanowień zawartych w rozporządzeniu (WE) nr 561/2006 i Umowie AETR. Art. 4. [Uzupełniające stosowanie przepisów kodeksu pracy] W zakresie nieuregulowanym ustawą stosuje się przepisy ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (Dz. U. z 2020 r. poz. 1320, z 2021 r. poz. 1162 oraz z 2022 r. poz. 655). | |||
~Ejut | PanieO, te przepisy mozna sobie wsadzic TAM, kierowca pracuje tyle ile kaze mu pracodawca, jak nie, to nie dostaje premii uznaniowej 4-5 tys zl i pracuje 4 tygodnie za gole 5922 zl brutto. Proste? | |||
~tago | Ejut z takim podejściem, daleko nie znajdziesz. | |||
~tago | Daleko nie zajedziesz - kurła słownik przerobił. | |||
~Artur | Jako informacja. (NIE DAJCIE SIĘ OSZUKAĆ!!!) OGÓLNE REGUŁY Art. 129. § 1. Czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym, z zastrzeżeniem art. 135-138, 143 i 144 k. p. Przepisy te wskazują na możliwość stosowania wydłużeń czasu pracy w zakresie doby, a niekiedy także tygodnia. Nie pozwalają jednak stosować organizacji pracy pozwalającej na wykonywanie pracy przez przeciętnie więcej niż 5 dni w tygodniu. Z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy wynika, że średnio w każdym tygodniu okresu rozliczeniowego pracownik powinien pracować maksymalnie 5 dni oraz mieć 2 dni wolne. Pierwszym dniem wolnym jest niedziela (dzień ustawowo wolny do pracy). W przypadku osób wykonujących dozwoloną pracę niedzielną za taki dzień należy uznać dzień wolny udzielony w zamian za pracę w niedzielę. Dniem wolnym wynikającym z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy jest zaś drugi dzień w tygodniu, wyznaczony na jakikolwiek dzień przypadający poza niedzielą (lub odpowiednio - dniem wolnym wyznaczonym za pracę w niedzielę). ŚREDNIO W OKRESIE "Przeciętni e" to nie w każdym tygodniu, ale średnio w okresie rozliczeniowym. Możliwe jest zatem np. świadczenie pracy przez 3 tygodnie z rzędu przez 6 dni tygodniowo, a w kolejnych 3 tygodniach przypadających na ten sam okres rozliczeniowy po 4 dni na tydzień. Mówimy tutaj jednak nie o liczbie godzin, ale o samych dniach pracy. Nic w zakresie zaistnienia naruszenia nie zmieniłoby to, że pracownik pracowałby co prawda 40 godzin tygodniowo, ale 6 dni na tydzień. Liczba godzin by się zgadzała, ale ilość dni już nie. LICZBA DNI WOLNYCH W okresie rozliczeniowym niezbędne jest zapewnienie odpowiedniej liczby dni wolnych od pracy. Musi być ona co najmniej równa liczbie niedziel, świat przypadających w inne dni niż niedziela oraz dni wolnych wynikających z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. Minimalną liczbę dni wolnych ustala się następująco: 1. obliczamy maksymalną liczbę dni pracy: dzielimy wymiar czasu pracy dla danego okresu rozliczeniowego przez dobową normę czasu pracy (czyli zasadniczo przez 8), 2. od liczby dni kalendarzowych w okresie rozliczeniowym odejmujemy maksymalną liczbę dni pracy. RÓWNOWAŻNY NIE POMOŻE... System ten polega na możliwości stosowania wydłużeń dobowego czasu pracy przy odpowiednich skróceniach czasu pracy lub dodatkowych dniach wolnych od pracy w okresie rozliczeniowym. Może opierać się na stałym rozkładzie wprowadzonym regulaminem lub - najczęściej - tworzy się harmonogramy pracy dla poszczególnych pracowników. Miałoby to sens, gdy przynajmniej w niektóre dni poza sobotą, na przestrzeni okresu rozliczeniowego pracownicy (ci, którzy świadczą pracę w sobotę) byli potrzebni dłużej niż 8 godzin. Możliwe byłoby wtedy "odjęcie" jednego z dni pracy w tygodniu (czyli w dniach poniedziałek - piątek). Oczywiście w systemie równoważnym również należałoby tak "układać" pracę, aby przestrzegać zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. ... ALE NIŻSZY ETAT JUŻ TAK Jeżeli pracownicy są potrzebni jedynie we wskazanych godzinach, to w zasadzie jedynym rozwiązaniem jest zatrudnienie w systemie podstawowym, z jednym czy dwiema pracującymi sobotami w okresie rozliczeniowym i wyznaczonymi za to innymi dniami wolnymi. Skutkowałoby to niedopracowywaniem 2 lub 4 godzin do wymiaru czasu pracy w okresie rozliczeniowym, co jednak nie mogłoby powodować obniżenia wynagrodzenia. Rozwiązaniem może być zatrudnienie pracownika lub kilku osób w niepełnym wymiarze czasu pracy, przy rozkładach regularnie obejmujących pracę w soboty. Wydaje się, że - przyjmując konieczność mniejszej obsady w soboty - może to być optymalnie najrozsądniejsze dla firmy. Publikacja: 21. 09. 2017 Źródło: gazeta Rzeczpospolita Cz as pracy pracownika zatrudnionego W SYSTEMIE ZADANIOWYM również nie może przekraczać 8 godzin na dobę i 40 godzin w przeciętnie 5-dniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy (art. 129 K. p. ). Jednocześnie, w razie wątpliwości w tym zakresie, pracodawca ma obowiązek wykazać, że powierzał pracownikowi zadania możliwe do wykonania w czasie pracy, który wynika z norm określonych w Kodeksie pracy, co podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z 15 marca 2006 r. (II PK 165/05, OSNP 2007/5 - 6/69). Jeśli zatem pracodawca wyznaczy pracownikowi zadania, których pracownik nie jest w stanie wykonać w normalnym czasie pracy, oznacza to wykonywanie pracy w czasie przekraczającym normy czasu pracy, a pracownik może domagać się zapłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Tak zwany "nienormowany czas pracy" dotyczy tylko pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy (KP Art. 131. ust. 2. ). Kierowca takim pracownikiem nie jest. | |||
~Marcin | Kolego kierowców stosujących się do rozporządzenia 561/2006 te przepisy o których piszesz nie obowiązują. Nie pisz bzdur. | |||
~driver | w urzedach pracy szukac przepisów nie w transporcie | |||
~Hubert | 2022-11-21 11:07:20 "... kierowców stosujących się do rozporządzenia 561/2006 te przepisy o których piszesz nie obowiązują... " Jako informacja. Kodeks pracy i Ustawę o czasie pracy kierowców - kontroluje PIP. Rozporządzenie (WE) nr 561/2006/2020 - kontroluje ITD Kodeks Pracy, jak i wszystkie przepisy na które powołuje się, jest obowiązkowy dla wszystkich pracowników zatrudnionych na Umowie o pracy i jest też obowiązkowy dla ich pracodawców wobec wszystkich stref (budżetowych i poza budżetowych). Ustawa o czasie pracy kierowców jest zobowiązująca dla wszystkich kierowców, zatrudnionych na podstawie stosunku pracy (Ustawa, w pytaniach o godzinach pracy i odpoczynku, zasadniczo nie różni się od Kodeksu). Rozporządzenie (WE) nr 561/2006/2020 jest zobowiązujące nie dla wszystkich kierowców objętych Ustawą o czasie pracy kierowców. Zależnie od konieczności, jedną Ustawę albo jednocześnie Ustawę razem z Rozporządzeniem na raz (SYNCHRONIZUJĄC RAZEM) trzeba pilnować i dotrzymywać (żadnego priorytetu Rozporządzenie nad Umową, lub odwrotnie, nie ma). Razem te przepisy poszerzają możliwości i dopełniają jeden jednego, czyli nie są sprzeczne. | |||
~Marcin | Kto ci nagadal takich bzdur? Kierowca w polskiej firmie przede wszystkim stosuje się do ustawy o czasie pracy kierowców. Tu jest określony czas pracy, przerw i odpoczynku. Kodeks pracy ogólny stosuje tylko w sytuacji, gdy coś w ustawie nie jest określone. | |||
~Marcin | Ustawa o czasie pracy kierowcy jest jak biblia. | |||
~Kuc | Ustawa o czasie pracy kierowcy jest jak biblia" Nikt tego nie czyta prócz mnie; ) ~Greg- szanuję. ~Scania- '... idiota wie lepiej" | |||
~męczennik transportu | Widzę ze ktoś czegoś nie rozumie. Mityczne 5900 brutto to ozusowiona część wypłat. Reszta nie jest żadną premią. Nadwyżka zgodnie z pakietem mobilności nie jest opodatkowana zusem. To taki pół środek aby nie drażnić Brukseli. Reszta? Należy się jak psu zupa. Oczywiście firmy wykorzystuja sytuację i wypłacają tzw dniówki, co znacznie ułatwia rozliczenie z kierowcą. Aczkolwiek kierowca może na tym zyskiwać lub tracić. Podobnie jak mandat 50 pln za odebranie 45h pauzy w kabinie. To taki wytrych. Kierowca powinien mieć zapewniony hostel. Tak samo jak łóżko w pojeździe. Czy któryś kierowca opłaca noclegi w kabinie? Nie może. Wynika to z ratyfikowanych przepisów. Państwo doi ale nie chce zadusić na śmierć. Czym innym są obciążenia. O ich słuszności ci lub nie, moze zadecydować sąd. Być moze sad pracy _ tego nie wiem. Aczkolwiek wynika to jasno z kodeksu pracy. | |||
~Prof. Dr. Jan Wolny | O tempora o mores.. : ( | |||
~Ejut | @Artur SYSTEM ROWNOWAZNY System ten polega na możliwości stosowania wydłużeń dobowego czasu pracy przy odpowiednich skróceniach czasu pracy lub dodatkowych dniach wolnych od pracy w okresie rozliczeniowym. art. 131 par. 1 Kodeksu Pracy, 3 tygodnie pracujesz, 1 tydzien odbierasz wolnego za nadgodziny, razem 4 tygodnie razy 48 godzin, 192 godziny przez 3 tygodnie, tygodniowo mozesz pracowac od pon-pt po 12h oraz sob 4h, aby wykorzystac czas do maksimum, a zaplacone masz jak za trzy tygodnie. Sad zapyta sie "a jaki system pracy" Ty powiesz "rownowazny" a Sad odpowie "to wszystko jest w porzadku, pan sam sie zgodzil na taki". | |||
~Ejut | meczennik, jak nie jest zapisana w umowie o prace ta RESZTA, to jak Ci pan nie wyplaci, to idz do Sadu i powiedz "bo mnie jeszcze ta reszta sie nalezy jak zupa... " a Sad Tobie odpowie "jest napisane? popatrzy Pan za okno jak siarczyscie pada, pojdzie Pan na zewnatrz, wystawi talerz i za 5 minut zupe Pan bedzie mial, dziekuje, nastepny!" (nie marnowac czasu, zegnam) | |||
~Namiestnik | Każdy by chciał robić 3 tygodnie i tydzień w w domu leżeć, a zapłacone mieć jak za cały miesiąc. | |||
~Namiestnik | Tak dobrze mają tylko kierowcy, urzędnik musi codziennie do pracy chodzić i marnować czas i paliwo na dojazd. | |||
~Myślący | Wielu kierowców niewiele myśli. Ejut ma z tym duży problem. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.