ID: 266982
Pracodawca będzie miał możliwość wykonania testu na obecność alkoholu i środków o podobnym działaniu
ID: 266982
ID: 266982
Do sejmu trafił projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Jednym z elementów dodanych do dotychczasowych przepisów ma być prawo pracodawcy do sprawdzenia stanu trzeźwości swoich pracowników.
Do sejmu trafił projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Jednym z elementów dodanych do dotychczasowych przepisów ma być prawo pracodawcy do sprawdzenia stanu trzeźwości swoich pracowników.
~etransport.pl
Posty (42)
~Polo | 300D widzę że zacofanie wieloepokowe wysales z mlekiem matki :) tzn że tam gdzieś jest zalegalizowana marihauana nikt do końca życia nie może prowadzić auta?, albo jak zapali skręta to dopiero może jechać za tydzień, haha. Wiem że takim obszczy burką ciężko to wytłumaczyć, wy jesteście szczęśliwi jak leżycie w swoich fekaliach z 3 promilami w krwi, w tedy jest gitara:). | |||
~300D | nie, ja to już po małpce czuje się pijany. właśnie chodzi o to i to widać, że nie wiesz co te używki robią z układem nerwowym Tadzik całkiem nieźle to opisał | 1 | ||
g-a
| Jak to wprowadzą to ograniczy się jazda po pijaku. W firmach zrobi się luźniej. | |||
~męczennik transportu | Niech robią próby wątrobowe Jego złom więc ma do tego prawo Jeżeli nie, powinien mieć prawo żądać weksla na poczet ewentualnych szkód, wyrządzonych po pijaku. | |||
g-a
| Nie musi. Sąd przyzna automatycznie. | |||
~Geju | Jak teraz cała nasza ekipa czyli ja, znaczy Geju, Wagina, Wampir, Owsik, Tampon i Peni. s będziemy jeździć??? Jak my wiecznie naje. ani po bibmrze od Waginy!!! No przecie na trzeźwo to się tej roboty nie da zrobić... | |||
~Hycel | No pewnie geju masz rację. | |||
~Hycel | Pamiętaj że jak policja będzie chciała Cię alkomatem zbadać to pozwie ich o homofobię. No chyba że policjant będzie gejem, ale wtedy weź pastę do butów i pomaluj się na czarno. Gej do tego murzyn to zbrodnia podwójna. A jak się jeszcze obrzezasz to i po kraku będziesz mógł legalnie jeździć. Będziesz miał potrójny du, pochron | |||
laki81
| Dla normalnego człowieka to żaden problem, do pracy przychodzi się trzeźwym i tyle. | |||
~Marrek | Polo, tadziu nie pisał o czilowym stanie, bo to samo przez się się rozumie, że jak palisz to jest odprężenie (podobno) tylko, jak zrozumiałem, o tym co się dzieje po wytrzeźwieniu, to jest tęsknota za następnym czilem, większa porywczość a mniejsza cierpliwość, wszystko jest dobrze dopóki nie zdarzy się sytuacja stresowa, wtedy taki "miszcz" wybucha, zajeżdża i pokazuje faki nakręcając spiralę agresji, bo coś mu się wydaje, że ten drugi jest zbyt cierpliwy (co w tym znaczeniu: za mało wyluzowany) i tak potem widać że wyluzowani: -nie używają kierunkowskazów przy zmianie pasa, -robią podjazdy z pasa awaryjnego (aby być 100m dalej, bo musi szybciej), -wyprzedzają ledwo co szybciej i hamują wkurzając cierpliwych, A TO WSZYSTKO dużym zestawem potem zdziwienie. Polo, tadziu napisał nie tydzień po paleniu, tylko cztery miesiące po paleniu. Jestem skłonny uwierzyć że po tygodniu z badania krwi wyjdzie że paliłeś, bo w żyłach to pływa jeszcze mimo że nie czujesz stanu. Także, sadzić, legalizować, badać, pozbawiać praw jazdy. Zrobi się Luźniej, to cierpliwym pensje wzrosną, a palacze (już bez PJ) wreszcie będą mieli czas aby iść do parku. | 1 | ||
~300D | laki81 też nie zrozumiał. jak się czuje trzeźwy chłop na kacu, do czego to sie nadaje jak ma wszystko rozjepane trzy/czte ry dni potrzeba do sprawności | |||
~Janosik | Marek, a może tak jak piszesz zachowują się Twoi koledzy alkoholicy których nerwy niosą aż po niego, aby tylo być pierwszym na parkingu i walnąć browara:). Statystyki mówią jasno że najwięcej zdarzeń drogowych jest spowodowanych przez moczomo*dy które są agresywne niczym głodny pitbull, jak nie wchłoną ćwiartki:). W krwi jasna sprawa coś zostaje, ale to nie ma żadnego wpływu na psychoaktywnosc człowieka i jest podparte badaniami naukowymi którymi kieruję się Sąd. Każdy logiczne myślący człowiek wie że największym zagrożeniem na drodze jest moczymo*da, dlatego pracodawca powinien robić badania wątrobie, a wtedy wypadkowość spadnie do zero. | |||
~Hycel | Janosik a co ma wykazać badanie wątrobowe? Poza tym w tym kraju obowiązuje jeszcze tajemnica lekarska. Chciałbyś żeby twój stan zdrowia byłby jawny? | |||
~Hycel | Boże jacy ludzie są idioci w imię pseudobezpieczeństwa są w stanie wyrzec się swoich praw podstawowych. | |||
g-a
| Co ty pier do lisz? Jakie prawa podstawowe? Masz być trzeźwy i koniec dyskusji. Komu nie pasuje niech spada na szczaw i mirabelki. | |||
~Hycel | G A czy ja gdzieś zaprzeczyłem że należy być trzeźwym w tym wątku? A prawa podstawowe dotyczą ingerowania q twój stan zdrowia jak opisał janosik że pracodawcą powinien robić próby wątrobowe. Kumasz czy jaśniej mam to przedstawić? | |||
g-a
| A kogo obchodzi to czy masz raka wątroby? Po co mają te próby robić? Jedynie masz być trzeźwy i koniec. | |||
~Hycel | Domniemam że na podstawie stłuszczenia wątroby można określić czy ktoś jest alkoholikiem czy nie, ale równie dobrze stłuszczenie może być efektem złej diety. Dopytaj janosika | |||
g-a
| Jeszcze raz zapytam. Po co komu ta wiedza. Kiedy wykitujesz? Przyjmą kolejnego i po sprawie. | |||
~Marrek | Janosik, jak dla mnie to nie stanowi różnicy dążący do napicia moczymoda, czy dążący do zapalenia zielonagąska, czy ruu chacz ali menciarz robiący na jej niepracującą Grażynę opiekującą się ich gromadką. Te osobniki są bardzo pożądane (poszukiwani) do pracy, bo sami sobie źle robią, więc można im obcinać premię i nic nie powiedzą, można po nich jechać. Wtedy jak normalnemu dasz 250 dniówki za 13h w pracy po skandynawii i nie zgodzi się, to wyżej wymienieni pojadą z największą przyjemnością, bo zaczyna sobie wyobrażać w ile gramów lub litrów może to spieniężyć. Codziennie badanie krwi i się okaże: -kto pali (ł) lub na proszkach, -kto łyknął, płukał jamę ustną lub jadł cukierki, Pierwsze ostrzeżenie (kasowalne po 300 dniach). Drugi raz do 300 dni się zdarzy to kurs reedukacyjny osiem dni roboczych po 8h płatny po dwadzieścia zł za dzień (czyli od pracownika 160zł dla pracodawcy, nie o koszt chodzi, 200zł za kurs). Jak kolejny raz (do 300 dni) po kursie się zdarzy to kurs reedukacyjny osiemdziesiąt dni roboczych po dziesięć zł za dzień (czyli od pracownika 800zl dla pracodawcy i urlop bezpłatny, PJ kat. CE wstrzymane do ukończenia, 2000zł za kurs). Jak następny raz (do 300 dni) po kursie się zdarzy to kurs reedukacyjny sto dni roboczych po sto zł za dzień (czyli od pracownika 10tys zł dla pracodawcy i urlop bezpłatny, PJ wszystkie kat. wstrzymane choćby miał rodzinę na utzymaniu, po kursie egz. teoret. 50zł w WORD, 2500zł za kurs). Teraz nie ma nic. Wprowadźmy stopniowanie, to czy to moczymody czy zielonegąski uspokoją się. | |||
g-a
| Po co taka zabawa? Nawalony do kibla z wilczym biletem i po sprawie | |||
~Hycel | Widocznie komuś wolna wola jest niepotrzebna. Więcej kontroli by się przydało. | |||
~Hycel | Im więcej ograniczeń tym mniej odpowiedzialne społeczeństwo. | |||
g-a
| Wolną wolę może sobie mieć. Jak jest nawalony to nikt mu na siłę do gardła wódy nie wlewał. Pił z własnej woli. I sam niech ponosi konsekwencje. | |||
~Marrek | g-a, po co zabawa? Żeby zobaczyć, czy nawalony będzie chciał w nią grać, czy woli uspokoić się. | |||
g-a
| Po co? Pił to niech spier da la. | |||
~Marrek | g-a, z miernotami typu "po co" bez szacunku do człowieka (człowiek jest człowiekiem choćby miał problem z sobą) to ja się już napracowałem i unikam. Każdego się da uratować jak on chce. Skreślając po jednym razie pokazujesz, że jesteś gorszy odfa Szysty. Zwykle nie obrażam, ale jak wyczuję miernotę to nie mogę (... ) | |||
g-a
| Zatrudnij go sobie. Jak ci skasuje zestaw bez możliwości wypłaty odszkodowania to sobie przeczytaj co sam napisałeś. O szansach i takie tam bzdury. | |||
~Hycel | G a po co się nie dopuszcza pijanych kierowców do poruszania się w ruchu drogowym? Nie dla samej zasady żeby nie pić lub ograniczyć sprzedaż alkoholu ale żeby było względnie bezpiecznie. To jest tylko jedna z przyczyn wypadków drogowych być może nawet nie najważniejsza. Wyobraź sobie że większym zagrożeniem może być niewyspany kierowca który w dzień przy temp 35 stopni kręcił pauzę beż klimatyzacji. Przyjęło się w ostatnich latach za przyczyną mediów że nie ma nic gorszego niż pijany kierowca, częściowo się z tym zgadzam. Zauważyłem że bezrozumne społeczeństwo pod te dyktando jest super wytresowane. Wypitego kierowcę chcą wieszać pomimo że nie spowodował wypadku, śpioch który spowodował wypadek może liczyć na łagodny wyrok pow warunkiem że tachograf wypoczęty. Jeszcze 30 lat temu w Polsce większosć jeździła najepana. Stawiam pytanie otwarte o co bardziej chodzi? O bezpieczeństwo czy o tresurę społeczeństwa pod pozorem bezpieczeństwa? | |||
~Nietoperz | Taki zawód, ciągła samotność daje w kość i tylko od konkretnego człowieka zależy czy jest odpowiedzialny czy nie, polscy kierowcy (a raczej to starsze pokolenie) na ogół nie są odpowiedzialni to i biorą się za wszystkich, bo co mają niby zrobić?Teraz dojechało jeszcze bóg wie ile pijanych najeźdżców z ua to już w ogóle statystyki pójdą w kosmos. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.