ID: 266015
Punkty karne - rozprawa, w międzyczasie minął termin innych punktów.
ID: 266015
ID: 266015
Witam, 15 maja 2022 roku minie rok od wykroczenia o które spieram się w sądzie z policją, na dzień wmiawianego mi wykroczenia, gdybym przyjął mandat, przekroczyłbym sumę 24 pkt karnych i stracił prawo jazdy. Temat ciągnie się już w sądzie od 10 msc, w międzyczasie skasowały mi się pkt za inne wykroczenia a już za 2 tygodnie minie rok od wykroczenia o które idzie spór. Co jeśli mimo wszystko sąd nie da mi wiary i przyklepie mi te pkt? Rozumiem że wg prawa powinienem stracić plastik ale jak to wygląda w praktyce? Czy był ktoś w podobnej sytuacji?
Witam, 15 maja 2022 roku minie rok od wykroczenia o które spieram się w sądzie z policją, na dzień wmiawianego mi wykroczenia, gdybym przyjął mandat, przekroczyłbym sumę 24 pkt karnych i stracił prawo jazdy. Temat ciągnie się już w sądzie od 10 msc, w międzyczasie skasowały mi się pkt za inne wykroczenia a już za 2 tygodnie minie rok od wykroczenia o które idzie spór. Co jeśli mimo wszystko sąd nie da mi wiary i przyklepie mi te pkt? Rozumiem że wg prawa powinienem stracić plastik ale jak to wygląda w praktyce? Czy był ktoś w podobnej sytuacji?
Posty (8)
Merowing
| jak w temacie... | |||
~kierowca | czy przyjąleś ten mandat czy nie to i tak w dniu otrzymania go przekroczyłeś liczbe punktów karnych tak to wygląda według prawa "plastiku" nie stracisz tylko musisz iść zdać egzmin państwowy i oddadzą nie panikuj synek | |||
~Merowing | Tak, jak doskonale wiem jak to wygląda wg prawa ale wiesz że u nas prawo to jedno a rzeczywistość drugie, mój kolega np przekroczył 50km/h na godzinę w zabudowanym, stracił prawo jazdy na 3 msc ale do tego w momencie wykroczenia jak przybili mu mandat za tą 50-tkę to przekroczył 24 pkt karne. W czasie trwania tej 3 miesięcznej banicji inne się skasowały, po 3 miesiącach odzyskał prawo jazdy i nic się więcej nie stało, punkty się pokasowały i na egzamin powtórny nie został wysłany z powodu punktów. Ok, w każdym razie dzięki. Ale powiedz mi jak to jest, po jednym podejściu na każdą kategorię a potem od nowa cały kurs czyli w szkole L wyjeździć godziny itd. czy zdaje do momentu aż zdam? | |||
~placek pod naczepą | Naprawdę nie opłaca się jeżdzić przepisowo? | |||
~Merowing | Nie, uwielbiam płacić mandaty, mieć pkt karne na koncie i chodzić po sądach, przynajmniej się coś w życiu dzieje. Jeździłbym raz w tygodniu jak Ty to bym może i punktów nie miał. Tylko teraz nasuwa się kolejne pytanie, opłaca się pisać tak głupie, nie wnoszące niczego do sprawy posty? | |||
~Bolek | Mądra uwaga Merowing. | |||
~kerowca | ~Merowing Tak, jak doskonale wiem jak to wyglą tylko egzamin państowy z każdej kategorii możesz zdawać tyle razy ile chcesz aż zdasz tylko za każdy trzeba zapłacić bez żadnych teorii i chodznia na kursy L | |||
Merowing
| Jestem już po całej procedurze odzyskiwania prawa jazdy i wygląda to wszystko tak czy się mandat przyjęło czy się nie przyjęło a przegrało się w sądzie po roku czasu to i tak tracimy prawo jazdy, nie ma znaczenia że punkty które mieliśmy w międzyczasie powinny się wyzerować, są cały czas na koncie i wszystko zależy od tego jakim wyrokiem zakończy się rozprawa, jeśli wygramy, punkty znikają, jeśli przegramy, punkty tymczasowe za wykroczenie o który szedł bój w sądzie zostają aktywowane, sumują się z tamtymi i tracimy prawo jazdy. Nic się nie przedawnia. Jedynie co to przesuwamy wszystko w czasie. No chyba że jesteśmy na 100% pewni że w sądzie wygramy to jak najbardziej trzeba walczyć o swoje przed sądem. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz