Volvo, Iveco czy Scania na LNG - koniec problemu z tankowaniem

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Piotrek	Już ja wiem jak wygląda jazda badziewiem na LNG. Kolega ma Iveco. Połasił się na to, bo nowe, bo LNG, bo szpan na parkingu. Teraz klnie i pluje sobie w brodę.
~Gazownik	Gaz jest dobry do gotowania, ale nie do ciężarówki!
gigi	sam bym sobie pojeździł żeby zobaczyć jak się jeździ
~Zawodowiec prawdziwy	Uwielbiam jezdzic. Jeszcze za to mi płaca. Jadę, leżę, oglądam filmy, odpoczywam w pracy. Kto nie pracował w innym zawodzie ten nie wie o czym mówię. Gdzie można wyspać się w pracy, gdzie pochlać. gdzie ci jeszcze za to zapłacą? Nie ma lepszej pracy niż robić to co się lubi. Wtedy nie jesteś w pracy a robisz to co lubisz. Otwieram kolejny browar szef stawia.
~Vestas	Piotrek, jakieś konkrety, bo narazie bredzisz o jakimś szpanie na parkingu...
~Piotrek	Największe bolączki tego typu napędu to że jest strasznie słabe, i to że trzeba pilnować bardzo dokładnie obsługi związanej z tankowaniem. Jest tam parę rzeczy na które trzeba zwracać uwagę. Jedna to ciśnienie. Po dłuższym postoju, pomimo że masz paliwo A nie masz ciśnienia, auto nie jest w stanie pociągnąć pustej naczepy. Jak dla mnie to wystarczy. Mam w głębokim poważaniu ta cala ekologię, wkładam pistolet z ON, leje i jadę. Swoją drogą to "gule" już przebadali te iveca pod względem zanieczyszczeń, wyszło że generują więcej CO2 niż diesel.
~elooo	Kolego Piotrek, jaki brak ciśnienia po dłuższym postoju? Po dłuższym postoju masz nadmiar ciśnienia, bo LNG w zbiorniku paruje! Nie masz pojęcia o czym piszesz.