Szef nie sciąga do bazy

VolodymyrL	jak w temacie...
VolodymyrL	W firmie jest specjalna książka. W której przed wyjazdem, kierowca pisze kiedy chce wrócić. Musiałem wrócić 30. 09. 23. 09 przypomniał pracownikom Biura, że 30. 09 powinien być na bazie, napisał im wiadomość na Viber. Dzwonilem i chciałem przypomnieć. Nikt nie odbiera telefonu. Teraz pod Berlinem. Myślałem, że po rozladunku w Poniedzialek pojadę do Polski. Ale dostał zlecenie na załadunek. Rozladunek 2 punkty w Niemczech i ostatni w Holandii. Ponieważ pracuję pod niemiecką ekspedycją. Zadzwoniłem do mojego logista. Zapytał, czy on wie, że w środę-30. 09 ja powinienem być w Polsce na bazie? On odpowiedział, że nikt nie podał mu takiej informacji. Wiem, że firma ma problemy z kierowcami. Nie chcą wracać do pracy. Mogą mnie trzymać w trasie, dopóki nie znajdą nowych kierowców. Na dzisiaj, odpracowałem już 51 dni. To jest pytanie. Jeśli nie odbierają telefonu i nie odpowiadają na wiadomości. Jak mam postąpić właściwie? Przepraszam, nie jestem Polakiem i nie jestem silny w prawie polskim. Dziekuje.
VolodymyrL	Ok. Dzięki za pomoc.
antydziad	Proszę bardzo nawet koledzy - kierowcy z Ukrainy poznali się na polskich szmaciarzach - łapciuchach. Na pohybel dziadom burżujom i wyzyskiwaczom z jaśniepańskiej Polski.