Coraz więcej w sieci pojawia się informacji o tym, że teraz w sytuacji kryzysowej to my kierowcy jesteśmy bohaterami. Nauczyciele, sędziowie, urzędnicy siedzą w domach a my dostarczamy niezbędne towary do Polski i Europy. Nasz rząd zamyka granice, wprowadza kwarantannę dla wracających do kraju i jednocześnie zwalnia nas z tego pokazując jak ważny jest transport dla gospodarki. Ministerstwo Infrastruktury wprowadza odstępstwa od dotychczasowych, rygorystycznych przepisów dotyczących czasu naszej pracy.
Czy skoro tak bardzo teraz jesteśmy potrzebni to nie jest to dobry czas by nagłośnić jak to w naszym kraju wygląda wynagrodzenie dla tych bohaterów?
Czy ci nasi pracodawcy, którzy podpinają się pod to bohaterstwo nie powinni nam zagwarantować godnej płacy gdy sami polegniemy?
Przecie ż wysyłając nas do Włoch, Hiszpanii czy innych bardzięj dotkniętych państw zdają sobie sprawę jak bardzo jesteśmy narażeni.
Kierowca w naszym kraju jest w stanie zarobić tylko gdy jest zdrowy i zdolny do pracy. Skoro tak strasznie nas teraz potrzebują to może rząd zainteresował by się w końcu na jakich warunkach pracujemy?
Ja osobiście nie boje się wirusa. Mam silny organizm, który zwalczy jeszcze nie jedną zarazę. Boje się co będzie, gdy będę musiał przestać jeździć. Jak opłacę swoje zobowiązania wobec banków, urzędów?
Niestety znam przypadki kierowców, którzy z objawami jeżdżą nie przyznając się, gdyż wiedzą jakie wynagrodzenie dostaną na chorobowym!!!
Skoro rząd szuka pieniędzy powinien wsiąść się za polskie firmy transportowe, które płacą kierowcom pensję pod stołem!
Powinniśmy teraz walczyć o to byśmy mogli w końcu godnie pracować na przyszłą emeryturę! Powinniśmy mieć w końcu udokumentowane ile zarabiamy!

~Kierowca	jak w temacie...
~Zadowolony	Która firma płaci ci pod stołem? Wiesz wogole co to znaczy?
~tak będzie	Dieta to nie pensja pod stołem !!!... u mnie każdy dostaje 5500-6500 co miesiąc w sumie na rękę i każdy piątek 12-17 zjeżdża na bazę. Wyjazd poniedziałek koło 8:00 rano. Ja na ich miejscu przynosiłbym szefostwu co miesiąc gifty z zagranicy za możliwość takiej pracy i zarobku. Teraz pandemia zweryfikuje rynek pracy i myślę że za ok 4 tyś. na rękę będziemy zatrudniali szoferów i będzie stała kolejka za pracą.
gumysmak	Przecież nasi pracodawcy bardzo o nas dbają, na razie wydłużyli nam czas jazdy i pracy i to co się wystoi w kolejce zalicza sie do odpoczynku, czy można sobie to było lepiej wymarzyć?
~Fireblade	Tak, ja z chęcią podziękuję pracodawcom podając im rękę... Płyny do dezynfekcji maski itp. Dziady, a nie jedna maska i dwie pary rękawiczek jednorazowych!!! Szacunek do kierowców, a nie cieszyć się że stawki lada moment upier.. Licie
~polo	Tak Będzie czytaj i płacz po 1 jak kierowcy nie będą mieli roboty to ty gamoniu tez to się 1 z 2 łaczy po 2 zawsze jak jest kryzys to później rusza wszystko na 200% i wtedy okaże się czy te twoje 5. 500 starczy czy będziesz co chwile dawał ogłoszenia ze szukasz kierowcy po 3 po tej epidemii uwierz mi 15-20% kierowców pierd... ta prace 20% ukrainców nie wróci do pracy to łącznie ok 40-50 tys kierowców mało zobaczymy po kryzysie w 2008 roku momentalnie stawki dla kierowców poszły do góry o 30% teraz obstawiam podobnie a nawet lepiej