Gigaciężarówki na autostradach Nadrenii-Palatynatu

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

gigi	ja jestem za takimi rozwiązaniami, same plusy...
~faQ	No to start, kto pierwszy woła 15k za miesiąc?
~szyderca	Dwa transporty zastępują trzy standardowe pojazdy, oszczędność na paliwie do 15% a ile problemów... - z parkingami, - manewrowanie na ciasnych rondach, zatłoczonych uliczkach Chyba że transport z magazynu A do magazynu B tylko po autostradzie a nie do firemek których lokalizacje potrafią zaskoczyć...
~szyderca	Miało być od 15 %...
~Donn Diego	Specjalne szkolenie??? Przed 10 laty normalnie wsiadlem w DK pojechalem do S i wrocilem. Tam nic ndazwyczajnego nie ma.
gigi	pewnie tylko do przejazdów pomiędzy magazynami to będzie przynajmniej na razie...
MagnusSE75	25, 25 m np. w Szwecji i Finlandii to normalka. W Finlandii mogą ważyć max. 76 ton, w Szwecji 64 tony, a między Geteborgiem i Malmo na E6 dopuszcza się nocą 80 ton. Występują też składy 24 metrowe. Wyobrażacie sobie latanie 24 metrowym potworem o wadze 80 ton?
MagnusSE75	Od 1 maja 2019 dopuszcza się również 24 metrowe autobusy w całej Szwecji. Dotąd takie dwuprzegubowe autobusy miały dyspensę na poruszanie się jedynie w Goteborgu i Malmo, teraz mogą jeździć w każdym mieście bez specjalnej zgody urzędu.
irish_dude	W Kanadzie mamy zestawy o długości 40m i dmc 62, 5 t. Mogą poruszać się tylko po drogach dwupasmowych. Aby kierować takim zestawem, należy ukończyć kurs LCV, a wcześniej mieć co najmniej dwuletnie doświadczenie i czyste konto punktowo- wypadkowe. Na oficjalnej stronie rządowej można przeczytać, że dzięki wprowadzeniu takich składów, liczba wypadków, z udziałem samochodów ciężarowych spadła średnio o 40 procent, a w Ontario nawet o 60 procent. Problemu z parkingami nie ma, bo takie składy jeżdżą pomiędzy bazami lub depotami, często w podwójnej obsadzie i nie ma potrzeby nocowania w aucie. Wynagrodzenie za jazdę takim zestawem jest średnio o 25-30 procent wyższe, niż za jazdę standardowym. Jak ktoś jest zainteresowany, to mogę podrzucić zdjęcia. Pozdrawiam.	1
MagnusSE75	I fajnie, z tym że Kanada to inne odległości i natężenie ruchu. A tu mowa o drogach europejskich, które w większości budowane są pod ruch aut osobowych i 40 metrami nigdzie byś się nie wywinął. Dopuszczalny tonaż zależy też od jakości dróg, wytrzymałości nawierzchni itp. Dlatego w Szwecji mogą jeździć 80 tonami i droga na tym nie ucierpi, a w Polsce, w której teoretycznie max. 40 ton drogi wyglądają jak fale Dunaju :-)
irish_dude	Raczej nie wyobrażam sobie jazdy takim zestawem np. w Niemczech :-) Byłoby ciekawie na zjazdach z autostrad. A jeśli chodzi o jakość dróg, to w Kanadzie szału nie ma, zwłaszcza po zimie. Największą zaletą jazdy tutaj jest spokój na drogach, prócz oczywiście Toronto, Vancouver czy Montreal. Na szczęście, bardzo rzadko tam bywam.	1
MagnusSE75	Warunki podobne do Szwecji. Pisząc jakość dróg miałem na myśli, że nie są zrobione z plasteliny, jak w Polsce. U mnie też pojawiają się wyrwy i dziury zwłaszcza po zimie. Klimat ma swoje prawa i tu się Skandynawia nie różni aż tak mocno od Kanady. Inaczej wygląda sytuacja w innych europejskich krajach. Generalnie rzecz biorąc nazywanie 25, 25 metrowców gigaciężarówkami uważam za przesadzone, szczególnie jeśli nie idzie to w parze z podwyższonym tonażem. Ot, takie jamniki ; -)