Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Jak handlować zleceniami?

ID: 242031


Witam, mam pytanie jak handlować... a mianowicie skąd wziąć zlecenie "jak to powiedzieć " że na sprzedaż
Mając do dyspozycji tylko timo oraz transa do sprzedawania

~Jagoda
*.dip0.t-ipconnect.de

Posty (32)

~Jagoda
W takim razie jak według Ciebie pozyskiwać zlecenie? I skąd firmy ktore wystawiają ładunki na transie mają zlecenia? (Nie zamierzam tak robić po prostu chce sie dowiedzieć jak to działa)
~Pan Ordynator
Jak to skąd?Powiedzmy z nikąd. Efekt takiego domina jest potem taki, że dziada jedzie za np. 1500 e, zamiast za 2100. Pośrednik nie traci, reszta już tak. Nie życzę powodzenia.

1

~zcx
I skąd firmy ktore wystawiają ładunki na transie mają zlecenia?

a czego tu nie rozumieć.

odpowiedz sobie na początek kim są firmy ogłaszające się na transie a na swoje pytanie odpowiesz sobie sama.
~Jagoda
Nie mam pojęcia skąd... pisze pracę do szkoły dlatego próbuje uzyskać jakieś informacje
Czyli mam rozumieć że biorą np z timo wystawiając na transie tak? Mógłby ktoś napisać coś więcej jak to przebiega? Biorąc taki ładunek z timo przerabiają później zlecenie na swoją firme? No i skąd w takim razie porządne firmy wystawiają zlecenia?
~jenek
ja mam zlecenia z 1wszej reki np importer daje mi zlec hamburg / poznan za 800 e daje to na transa za 400 a 400 ma na czysto bez roboty
~Jagoda
Bardzo dziękuje za tą odpowiedź! A w jaki sposób znaleźć takiego importera? Czy idzie np przez timo znaleźć taką osobę?
~Jagoda
Prosze powiedzieć czy jeśli mamy kontrahenta z 1 ręki
dostaniemy od niego zlecenie... czy nie musimy podać auta jakie bedzie? Możemy później... oczywiście podajemy pierw swoją firme ale wystawiamy na transie klient z firmy transportowej w Warszawie bierze od nas zlecenie czy wtedy klientowi podajemy to zlecenie jako nasze z naszej firmy w tytule... oraz naszemu kontrahentowi zgłaszamy jako naszą firme czy że na to zlecenie pojedzie kierowca o rejstracji tej i tej z takiej i takiej firmy? Bardzo proszę o napisanie jak to wygląda
Beess
Przyjmujesz zlecenie od klienta i musisz go wykonać. Jeśli, nie masz tam swojego auta, to sprzedajesz na giełdzie. Nr rej możesz podać od razu, możesz podać później. Nie ma potrzeby informowania klienta o nazwie firmy, która podnajęłaś do realizacji tego transportu, bo Ty za to odpowiadasz
~irun
jagoda takie trudne pytania na forum dla de*ili... dzwonisz do firm czy nie maja ladunkow. jak maja to wystwiasz na gieldzie, jak sie ktos zglosi bierzesz numery i glosisz do firmy od ktorej masz ladunek
Beess
Skoro chcesz handlować, to nie informujesz nikogo kto jest Twoim zleceniodawca i kto wykonuje usługę. Podajesz tylko nr Rej i ewentualnie dane kierowcy ( jeśli tego wymagają )
Napisałaś, ze potrzebujesz te dane do jakieś pracy? Ale z treści zadawanych pytań widzę, ze nie masz o tym pojęcia
~Jagoda
Napisałam że potrzebuje informacji do pracy w szkole (referatu) a studiuje geografie i na temat transport i przemysł potrzebuje informacji-nie jestem spedytorem :) bardzo dziękuje za informacje ! Podsumowując na timo. mozna znaleźć klineta sprzedać na trasie np i klientowi później podajemy tylko nr auta jaki będzie jechał ładunek bierzemy na swoją fime a komus kto od nas bierze wystawiamy zlecenie od nad do nich tak?:) po prostu potrzebuje konktetnych informaji i opisu przebiegu jak wygląda takie łapanie klienta i proces sprzedaży później tego ładunku...
~Piotr
Jagoda tak się nazywa czarna krowa co naiwnych szuka gamoni co do roboty w transporcie ją nagoni.
~Jagoda
~Piotr odpowiedź mało poważna i chyba brak umiejętności czytania ze zrozumieniem!:)
~remik
ZAPYTAJ GLACY JAK ON TO ROBI !Albo i ja to napisze... Idzie pod "GS" tam spotyka paru rolników i robotę już ma ale najpierw z Mietkiem musi w gumiaki się ubrać żeby ten towar z pola wykopać a potem już wszystko gładko ziemniak po ziemniaku wrzuca na swoją renatę i ogień do skupu a tam to wiadomo cena zaniżona później skup robi swoją cenę i sprzedaje dalej ; -) wszystko jasne? ??Czasami już tak przez te roboty w polu padają że jak siedzą przy kompie to mietek leje na klawiaturę bo glaca mu nie ma siły kuwety podstawić.
~Zulu
Ręce opadają, pani powinna cię cofnąć najdalej do 4 klasy podstawówki, to jest dramat, jakim prawem nauczyciele chcą podwyżek pozwalając takim orłom studiować.

Żeby coś sprzedać należy to najpierw kupić, wyprodukować czy w inny sposób zdobyć.

Co tu więcej tłumaczyć?! Naprawdę nie można na to samemu wpaść?!
~Woody
Bajki opowiadacie. Pośrednik to ma max z 10%, a nie 50% jak co niektórzy tutaj piszą. Na 1000 euro wlaściciel ma ze 100 eur w zależności od trasy, a z tego musi spedytorowi odpalić 30 eur. Zostaje mu 70 eur. A też ryzykuje, że mu kontrahent nie zapłaci, a przewoźnikowi musi zapłacić. I zamiast tego 70 eur może być w plecy 1000 eur. Taki to biznes. Wszystkie biznesy z wydłużonymi terminami płatności na dłuższą metę są mało opłacalne.
~jarek ogarek
klient zgłasza odbiór elementow maszyny ok 15 miejs pale, spod paryza do łodzi daje 1300 eur na transie sprzedajesz w doładunku za 750 e -550 e czyli 2300 zł nasz na czysto bez roboty przynajmniej ja tak robie
~Woody
I kto to bierze?
~jarek ogarek
dziadtransy, chwila i pełno chetnych
jacek-kuba
Jagoda zaczynasz sypiać z szefem jakieś firmy, producentem i podstawiasz mu auta. On za dany fracht płaci 1000E a przewoźnik rolnik kupuje to zlecenie za 700E i to wszystko. Natomiast w Timo nie wierz-tak piszą ludzie którzy dzisiaj z transportem nie mają wiele wspólnego. Te czasy mijają. Co się dzieje dalej?Przewoźnik rolnik, myśli, że zarobił 700E ale potem musi zapłacić za paliwo, kierowcy, serwis itd i zaczynają się schody. Następnie widzisz na forum skowyt przewoźnika rolnika, że kierowcy są rozczeniowy i oczekują uczciwej wypłaty.
jacek-kuba
roszczeniowi sorry
Woody
W transporcie nie ma mowy o żadnej sprzedaży !!! Nikt nikomu niczego nie sprzedaje. Sprzedaż oznacza przeniesienie prawa własności, a tutaj nie ma czegoś takiego. Są tylko umowy przewozu, które nazywane są potocznie zleceniami transportowymi. A te firmy, które niby handlują zleceniami zazwyczaj nie są spedycjami tylko, albo sa to przewoźnicy albo pośrednicy transportowi. Pośrednik transportowy posiada licencję na wykonywanie transportu drogowego w zakresie posrednictwa przy przewozie rzeczy. Odpowiedzialnośc takiego pośrednika jest niewielka. W zasadzie ponosi on tylko odpowiedzialność za winę w wyborze tzn. jeżeli zleci przewóz przewoźnikowi bez uprawnień lub bez odpowiedniego ubezpieczenia. Lepiej zlecać przewozy zawodowym przewoźnikom bo ich odpowiedzialność jest znacznie szersza. Jeżeli przewoźnik zleci przewóz podwykonawcy to ponosi on przed swoim klientem odpowiedzialność taką jakby sam ten przewóz wykonywał. Spedycjom też mniej opłaca się zlecać przewozy bo zazwyczaj nie są przewoźnikami ale pośrednikami przewozowymi. Ich odpowiedzialność też jest prawie żadna. Słowem wyjaśnienia "spedycja" to jest firma, która bierze towar na swój albo wynajety magazyn. Spedytor to jest Schenker, Gefco, Kuhne Nagel, a nie jak to często jest w nazwie jakiś " ***sped ". Firmy spedycyjne zbierają małe ilości ładunków, konsolidują je i wysyłają większym autem. To jest ich główne źródło zarobku. Do tego trzeba mieć jednak sieć magazynów.
~scancargo
do woody, jedno ale, zassadniczo zlecenie spedycyjne w obrocie nie istnieją 99, 9 zleceń które widziałem z opisem spedycyjne sa to zlecenia przewozowe /transportowe, i każda spedycja się o tym przekonuje już przed sądem przy wpadce, wiekszośc spedycji kanapowych nie ma o tym pojecia do momentu wpadki, spedycja ponosi odpowiedzialność tak samo jak przeowźnik, i to od kklienta zalezy do kogo uderzy, bo ma wybor, i wybiera podmiot od ktorego bedzie mu najłatwiej wyegzekwowac kase
~mati
wczoraj klient zlecił mi przewoz hamburg -warszawa 1200euro -na transie za 2 min poszło za 650 -wziała firma z przesnysza - dla mnie 2300 z na czysto - podatek
Woody
Żeby pośrednik uniknął odpowiedzialności to nie powinien być przewoźnikiem i zlecenie powinno być właściwie spisane. Najlepiej gdyby prowizja pośrednika było wyraźnie ujęta w takim zleceniu w formie procentu od frachtu, tak jak to się dzieje w spedycji morskiej albo lotniczej. A więc fracht wynosi 1000 eur, prowizja od czynności spedycyjnych 100 eur. W przypadku sporu sąd będzie oceniał czy ten pośrednik występuje jako spedytor czy jako przewoźnik. Jest to trochę skomplikowane. W transporcie morskim, lotniczym czy kolejowym spedytor czyli pośrednik nie ponosi odpowiedzialności za szkody powstałe podczas transportu. Jeżeli ja zlecę przewoźnikowi morskiemu transport kontenera z Chin do Polski w imieniu swojego klienta i towar zostanie uszkodzony podczas transportu to ja za to nie ponoszę odpowiedzialności, chyba, że udowodnią mi, że ponoszę winę w wyborze. W transporcie drogowym trzeba by odpowiednio jeszcze umowę sformułować, żeby nie było wątpliwości, że występuje jako pośrednik. Tak czy inaczej jeżeli ktoś ma licencję na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy i ubezpieczenie tylko na 50 000 eur to jest to jakiś sygnał dla sądu, że taki podmiot nie powinien ponosić takiej samej odpowiedzialności jak faktyczny przewoźnik. Dla swiętego spokoju lepiej zawsze zlecać przewozy zawodowym przewoźnikom, którzy posługuja się podwykonawcami niż pośrednikom z licencją na pośrednictwo przy przewozie rzeczy. Zazwyczaj mało kto widzi różnicę, a róźnica może być w odpowiedzialności za szkody w towarze.
~studentka
Witam, piszę pracę licencjacką (na temat wynagrodzeń) i trafiła mi się spółka, która handluje usługami transportowymi, czyli handel frachtami, jak dobrze rozumiem. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, na czym to polega? Muszę opisać działalność spółki i czytam w internecie, że "W odróżnieniu od klasycznego handlowca taki pośrednik kupuje fracht drożej i sprzedaje taniej. ". Nie rozumiem, gdzie jest zarobek przy kupowaniu czegoś drożej i sprzedawaniu taniej... Czy byłby ktoś tak miły, żeby mi to w czytelny sposób wytłumaczyć? Byłabym bardzo wdzięczna :)
~sef
Jak handlować? Najpierw najlepiej sobie poogarniać kontakty, posolić gdzieniegdzie, by zlecali tobie, a później już z górki. Dajesz ochłap na giełdę i kto taniej, ten bierze. :)

Można też brać z giełdy i dać psom na pożarcie, zawsze znajdzie się gamoń, który pojedzie chociaż te 2 grosze taniej = konkretny dla ciebie zysk.
~Kris
W Polsce właściwie nie ma klasycznych spedycji. Najczęściej mamy tzw pośrednictwo przy przewozie rzeczy. I tak jak pisali koledzy. Zonk jest w sądzie jak się okazuje kto ma pokryć straty.
~MalyPrzewoznikFackSp edzie
spedytor to jak *a za 1pln da sie wydymac ale jak braknie transportu to i spedyjce zdechna a zleceniodawcy otorza oczy bo nie bedzie komu tegow wozic ale to jeszcze troche potrfa
1, 2e km sie jezdzi obecnie + maut dziad transy :P hehe
~ono
Byle nie przepisywactwo z giełdy na giełdę bo to już jest patologia jaka zresztą jest zrobiona przez polskie pseudo spedycyjki!!! Potem rynek wygląda jak wygląda... zniszczony na maxa a de*ile ze spedycyjek się cieszą, że sprzedali przepisany ładunek.
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 34.201.173.244

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels