ID: 226634
Wyrok: zabiła bo rozmawiała przez telefon. Legalność zestawu głośnomówiącego nie ma znaczenia
ID: 226634
ID: 226634
Sędzia podkreślił, że choć rozmowa przez zestaw głośnomówiący nie jest nielegalna, to jednak w tym przypadku właśnie to rozproszenie uwagi kierującej doprowadziło do nieszczęścia- informuje brd24. pl.
Sędzia podkreślił, że choć rozmowa przez zestaw głośnomówiący nie jest nielegalna, to jednak w tym przypadku właśnie to rozproszenie uwagi kierującej doprowadziło do nieszczęścia- informuje brd24. pl.
~etransport.pl
Posty (49)
g-a
| Leeon - gdyby miał zarejestrowany nick, to pewnie i tak nie mógłby głosować. | |||
~fikolek | g-a najwyrazniej ty nie masz, albo nie zdajesz sobie z tego co sie z toba dzieje jak rozmawiasz przez zestaw | |||
silwio
| Skończyłem oglądać "filma"... wchodzę na forum i.. co widzę?... g-a stwierdza, że gość nawet jakby miał zarejestrowany nick to... nie mógłby głosować... ulala, a ostatnio twierdził że wystarczy "troszku"oleju w głowie i... można rozdawać "łapki", mając 11 kont... skleroza czy głupota g-a? | |||
g-a
| Zbierałby więcej czerwonych jak zielonych. Polecam przeczytanie regulaminu forum. Może ogarniesz. | |||
silwio
| g-a-Dziękuję za minusa... -:) Regulamin forum nie rozdaje minusów... a co z tymi kontami, gdzie można sobie "naskrabać" zielonych? | |||
g-a
| Policzyłeś jego nicki? | |||
~fiolek | nowe wcielenie g-a modek to za malo. teraz jest jasnowidzem :D z gory wie kto ile dostanie jakich glosow. jasnowidz, albo ma tyle zarejestrowanych nickow, ze sam rozwala system :D | |||
silwio
| No i... co to ma do rozdawania "głosików"? | |||
g-a
| Ile ma zalogowanych? Jak znajdziesz odpowiedź to napisz. | |||
~fiolek | a co maja glosiki do zestawow? g-a jak zwykle wyszedl na glupka, wiec szybko zmienia temat. typowe | |||
silwio
| g-a... nie mam potrzeby sprawdzać, sadzisz "babole"w swoich postach, a później... próbujesz nieudolnie się wykręcić.. o minusowania "swojego "przeciwnika"Nie wspomnę... -:) | |||
Leeon
| fikolek - w osobówce mam Parrota, w ciezarówce gadam przez Plantronicsa. Co dzień (noc) kilka godzin. Jak nie gadam to słucham audiobooka. Udowodnij mi ze się rozpraszam. Idąc tym tropem, załogę powinno się kneblować. Bo na bank ze sobą gadają i są rozproszeni. Sędzia który uznał rozmowę za okoliczność obciążającą jest durniem. Apelacja powinna zmienić wyrok, ewentualnie uzasadnienie. Gdyby jechała z pasażerem i z nim rozmawiała, miałoby to wpływ na wyrok, czy nie? ; -) | 3 | ||
~fiolek | specjalista internetowy objawil swoja madrosc :D madrzejszy od bieglych i sedziego :D lecz sie Leeon a moze jakies wcielenie amatora? | |||
~fiolek | O ile jeszcze kilka lat temu wątpliwości, czy rozmowa telefoniczna przy użyciu zestawu głośnomówiącego wpływa jakkolwiek na bezpieczeństwo, były uzasadnione, o tyle obecnie sprawa jest jasna: rozmowa przez zestaw głośnomówiący zwiększa ryzyko wypadku, i to w podobnym stopniu jak rozmowa przez telefon trzymany w dłoni. Trzeba to jasno powiedzieć: prowadzenie samochodu jedną ręką nie jest problemem, dopóki na drodze nie pojawią się niezależne od nas okoliczności wymagające wykonania gwałtownego manewru. Natomiast rozproszenie naszej uwagi sprawia, że sami zaczynamy powodować zagrożenie. Sama rozmowa, np. z pasażerem, jakkolwiek może rozpraszać kierowcę i prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, to jednak statystycznie niesie z sobą mniejsze zagrożenie niż telefon. Dlaczego tak jest? Naukowcy są zdania, iż pasażer, inaczej niż rozmówca wirtualny, widzi drogę i dostosowuje natężenie konwersacji do aktualnych warunków jazdy, przerywając ją w momentach zagrożenia. Ponadto pasażer pełni też funkcję drugiej pary oczu i nierzadko zwraca uwagę kierowcy na potencjalne zagrożenia. I jeszcze jedno: rozmowa w samochodzie często dotyczy aktualnych warunków jazdy, jest skoncentrowana na drodze. Słuchanie odwraca uwagę Sam fakt słuchania komunikatu rozmówcy przez telefon absorbuje 35-40 proc. "mocy obliczeniowej" mózgu kierowcy, odpowiedzialnej za rejestrowanie zmian w otoczeniu samochodu. W efekcie kierowca prowadzący rozmowę przez telefon 4-krotnie częściej mija właściwy zjazd z autostrady niż kierowca, który nie korzysta z telefonu i nie jest rozproszony innymi czynnościami. Skąd my to znamy? Najczęściej, widząc samochód jadący przed nami, który najeżdża na linie oddzielające pasy ruchu i nie dostosowuje stylu jazdy do warunków, mamy wrażenie, że jego kierowca jest pijany, tymczasem, mijając go, widzimy, że jest zaangażowany w rozmowę. Równie, a czasem nawet bardziej niebezpieczne niż rozmowa przez telefon jest czytanie i odpisywanie na mejle i SMS-y podczas prowadzenia samochodu. Każdy, kto to robi, nawet korzystając ze spowolnienia w ruchu albo postoju na czerwonym świetle, wie, jak to się kończy. Najczęściej nie zauważamy zmiany światła albo możliwości kontynuowania jazdy w korku, budzi nas dopiero klakson oczekujących za nami. Podczas jazdy w korku z powodu "tekstowania" (od ang. texting) często dochodzi do drobnych stłuczek. Kierowcom nowszych, lepiej wyposażonych samochodów niejednokrotnie skórę ratują systemy ostrzegające przed kolizją albo uruchamiające automatyczne hamowanie. | 2 | ||
~fiolek | Zestaw głośnomówiący też groźny - Z psychologicznego punktu widzenia nie ma większej różnicy czy kierując rozmawiamy przez komórkę z zestawem głośnomówiącym, czy bez niego - mówi dr Dorota Bąk-Gajda, psycholog transportu z Uniwersytetu SWPS. - I tu i tu rozmowa nas rozprasza. Dlaczego? Bo nie widzimy rozmówcy. Po tonie głosu musimy rozpoznać jego nastrój, ironię, sarkazm i błyskawicznie się do tego dopasować. To nas obciąża. Taka rozmowa angażuje duże obszary mózgu. Dlatego nie starcza nam uwagi na śledzenie sytuacji wokół auta. Przestajemy patrzeć w lusterka, ograniczamy się do wąskiego odcinka drogi na wprost - nadjeżdżający rowerzysta może nie zmieścić się w polu widzenia. Jak wiele nam umyka potwierdzi każdy, kto był w takiej sytuacji - prawie nic nie pamiętamy z drogi, którą pokonywaliśmy rozmawiając. - Najbardziej niebezpieczne są rozmowy wywołujące emocje - z niezadowolonym szefem czy partnerem. Emocje oślepiają - podsumowuje psycholog z Uniwersytetu SWPS. | 2 | ||
~fiolek | kim jestes (cie ) zeby podwazac ich wyniki badan i wnioski? | 1 | ||
irish_dude
| I co Leeon, głupio Ci teraz? Kim Ty jesteś, żeby tak podważać, co? fiufek- fiutek Ci wyjaśnił, bo on jest znawcom, on umi kopiuj- wklej, a Ty co? Ty tylko ciężarówkom umisz kierować ! I w dodatku w tych brytyjskich slumsach... Bida Leeon, bida z Tobą, że śmiesz tak podważać. | 3 | ||
~volvo | wszyscy jesteśmy kierowcami i wszyscy doskonale wiemy w jakich okolicznościach zjeżdża sie na pobocze, albo na pas dla jadących z przeciwka. wystarczy przestać obserwować drogę na 2 - 3 - 4 sekundy i gotowe. rozkojarzenie podczas rozmowy raczej nie wchodzi w gre | 1 | ||
irish_dude
| volvo - gdyby na jakikolwiek temat na tym forum wypowiadali się kierowcy, byłoby może 10 procent wszystkich wpisów, a może nawet mniej. Większość udzielalających się tutaj, to ludzie, którzy o jeździe czymkolwiek, nie mają najmniejszego pojęcia. | 2 | ||
~volvo | ja wiem jak dochodzi do niekontrolowanej zmiany toru ruchu w moim przypadku i każdy prowadzący pojazd również powinien zwrócić na to uwagę. | |||
g-a
| silwio - wyjaśnienie zagadki. Miałem przy każdym wpisie po -1. Stąd wniosek, że ma jedno "punktujące" konto. | |||
silwio
| g-a, może i tak, z tym że te minusy równie dobrze mógł dać ktoś inny... -:) | |||
g-a
| W cuda wierzysz? W tego rodzaju - ja nie. | |||
g-a
| Za późno zorientowałem się, że karmię trolla. Złaknionego kolejnej awantury na forum. | |||
Leeon
| Irish_dude - pewnie że mi głupio. Znów mi udowodniono że się nie znam. Lubię pomyleńców którzy zamiast mieć własne zdanie mają... wklejkę. Dawno już zauważyłem że największa durnota z dopiskiem "Naukowcy dowiedli... ", "Udowodniono naukowo... " czy "Badania na uniwersytecie w... dowiodły... " robi wrażenie na tłukach i chętnie takie teorie powtarzają. Nie ważne jacy naukowcy, nie ważne na jakim uniwersytecie. Ważne że... dowiedli. ; -) | 1 | ||
Leeon
| P. S. Szkoda nerw na trolli. Trza ich zlewać. Totalnie zlewać. ; -) | 2 | ||
barracuda
| A czy UCZENI z Uniwersytetu Parkingowego, nie zasługują na szacunek? Rozwiązują WSZELKIE problemy!!! Zarówno prawne, eksploatacyjne, jak też socjologiczne. I do swoich badań, nie potrzebują dotacji państwowych. :-) | 3 | ||
Leeon
| Pewnie że zasługują, dlatego parlament powinien ustanowić święto (dzień wolny od pracy), ku czci, w intencji, imienia... Myśliciela Parkingowo-Forumoweg o-Znawcy-Zagadnień-W szelakich. ; -) | 1 | ||
g-a
| A co z najlepszymi uczonymi? Mam na myśli pewien spory kraj na wschód od nas? | |||
~kierowcapoznan | barracuda, a mi się przydała wiedza kolegi z "uniwersytetu", jednak słuchać i wyłapywać z szumu te ważne informacje jest warto :) |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.