ID: 219476
Ogon merda psem?
ID: 219476
ID: 219476
Posty (2305)
katharsis
| wesolek, oni nawet nie widzieli na oczy ksera podróbki z "Jarem", stąd uroczą Balbine wymyślili. Bajki z mchu i paproci, ale jakże wygodne. | -2 | ||
Leeon
| Wesoły - nie pamiętam ile to już razy pisałem. 8220; Hooy Ci do tego gdzie mieszkam". Gadam gdzie chcę, piszę co chcę. Tak jak i Ty. Masz tyle do powiedzenia na temat Bolka, wiesz kto był wtedy dobry a kto zły. Powiedz może co Ty wtedy robiłeś? Bo myślę że jako gaciowy na kompanii, poza handlowaniem kalesonami szwejków i konserwami z zn... niewiele. ; -) | 3 | ||
wesolek
| co chcesz wiedzieć jeszcza.? ? ty sie czymaj mnie a nie zginiesz my stare agenty miusimy sobie pomagać kaj bedziesz posłuszny, wyszkole cie na nowego agenta, lepszego, jak agent tomek. ::) ::) ::) ::) | -1 | ||
gustav
| Nasza Pani napisała o nauce historii, może ja napiszę jak historia potrafi się zmieniac na bieżące potrzeby czy też marzenia. W 2002 roku Kaczyński mówi szczegółowo jak 13 XII 1981 spał do południa... teraz opowiada, że wstał bladym świtem i pobiegł do Ursusa organizowac strajk. Do dzisiaj poszukiwani są członkowie Regionu Mazowsze którzy mogliby ten fakt potwierdzic, ci odnalezieni zdecydowanie jednak zaprzeczają... karły reakcji!!! | 2 | ||
katharsis
| Za tw "Jara" minus? Przecież to woda na Wasz młyn. | -1 | ||
leon
| Mnie to już się nawet nie chce czytać. A co dopiero klikać. | 3 | ||
wesolek
| Leeoś tu bym sie z toba zgodził. nie na kompani, tylko w tajnych służbach byłem agentem socjalnym. nie ulega żadnej wątpliwości, że jesteś wygnańcem zdrowotno ekonomicznym, ale nie powinieneś sie polski wyrzekać i wrócić do niej w wieku emerytalnym, bo w anglii nie masz już co szukać po brexicie. ::) ::) ::) ::) | -3 | ||
Leeon
| Siemanko Bliźniak - plus ode mnie. Mam podobne do Ciebie odczucia. Jestem teraz na grillu, jak wrócę do dom, to coś jeszcze dodam, ale z kompa, bo z fona to mnie prędzej trafi szlag. Wesoły ty naprawdę jesteś niereformowalny. Wyjechałem bo chciałem. Wrócę, nie wrócę, gdzie indziej pojadę. Nie twój business. ; -) | |||
leon
| Siema Bliźniak. : - ) Pisz. Ja odpadam.. Cza w nocy trochę popracować. Czymajta się.. | -1 | ||
MarcinSE
| leon będziesz jutro czy już jesteś? | 1 | ||
wesolek
| Leeoś skoro wyjechałeś, bo tak chciałeś i nie zamierzasz wrócić, to nie powinno cie obchodzić, co sie w polsce dzieje. takie jest moje zdanie. o ila sobie przypominam, to dałeś drapaka z kraju, gdyż uznałeś, że tu nie zapewnią ci odpowiedniej opieki medycznej przecież jesteśmy wysoce rozwiniętym krajem i jak to możliwe, że opieke medyczna mamy pod wściekłym psem ::) ::) ::) | -2 | ||
wesolek
| a miało być tak dobrze po kwadratowym stole kto ma dobrze, to ma dobrze. ::) ::) ::) | |||
MarcinSE
| Wie ktoś może co to za koncert przed Sądem Najwyższym, tyle tyś ludzi z zapalniczkami... Kto gra?? | 3 | ||
gustav
| Ciekawe czy Adrian podpisze ustawę "wygaszającą" konstytucyjny czas urzędowania prezesa Sądu Najwyższego? Będzie na tyle niepoważny? Wszak prezes może uznac, że czas już wygasic jego kadencję!!! | 1 | ||
katharsis
| Nie wiesz? Koncertują Michnik i Spółka. | -4 | ||
MarcinSE
| Ale mi chodzi o Warszawę, ja nie pytam o te tysiące w Gdańsku, Poznaniu Szczecinie i Krakowie... Kto gra??? | 1 | ||
katharsis
| Nie chodzi Ci o tych miłujących polskość? Tym razem nie podam źródła. Niech to będzie "zagadka"; -) (łatwo wygooglować, ale warto wcześniej przeczytać) : "Polskość jako zadany temat... Wydawałoby się: tylko usiąść i pisać. A tu pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa i klęski. Zwycięstwa? Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmie szny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg co jeszcze wie wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię (nie chcę mimo wszystko?), wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić. Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna (wszystko koniecznie dużą literą) ; kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach rozważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzozowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi. Jest jakiś tragiczny rozziew w polskości - między wyobrażeniem a spełnieniem, planem a realizacją. Jest ona etosem pechowców, etosem przegranych i zarazem niepogodzonych ze swą przegraną. Wolność jest w nim wartością najwyższą [... wycięte przez cenzurę] porywa się na czyny wielkie z mizernym zwykle skutkiem. Polskość w rzeczy samej jest nieadekwatną do ponurej rzeczywistości projekcją naszych zbiorowych kompleksów. Piękniejsza od Polski jest ucieczka od Polski tej na ziemi, konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia i prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem. Tak, polskość kojarzy się z przegraną, z pechem, z nawałnicami. I trudno, by było inaczej. "Czym jest nasze życie?" - pisał Andrzej Bobkowski w Szkicach Piórkiem (ile w nich trafnych uwag o polskości!). - Nawijaniem na kawałki tekturki krótkich kawałków nitki bez możności powiązania ich ze sobą. Gdzie mam szukać metryki urodzenia mojego dziadka? Gdzie odnaleźć ślad prababki? Do czego przyczepić cofającą się wstecz myśl? Do niczego - do opowiadań, prawie do legend tego kraju, który wynajął sobie w Europie pokój przechodni i przez dziesięć wieków usiłuje urządzić się w nim z wszelkimi wygodami i ze złudzeniem pokoju z osobnym wejściem, wyczerpując całą swą energię w kłótniach i walkach z przechodzącymi. Jak myśleć o urządzeniu tego pokoju ładnymi meblami, bibelotami, serwantkami, gdy ciągle błocą podłogę, rozbijają i obtłukują przedmioty? To nie jest żucie, to ciągła tymczasowość życia motyla i dlatego w charakterze naszym jest może tyle cech przypominających tego owada. Jakim cudem mamy być mrówkami?... Gdy spisuję te luźne uwagi, czuję w każdym momencie, że coś umyka, że z wielkim trudem formułuję nawet ba*alne myśli. Refleksja zniekształcona jest nastrojem, emocją, a i te są zmienne. Bo choć polskość wywołuje skojarzenia kreślone przez historię, jest ona przecież dzianiem się, jest niepewnym spojrzeniem w przyszłość. I szarpię się między goryczą i wzruszeniem, dumą i zażenowaniem. Wtedy sądzę - tak po polsku, patetycznie - że polskość, niezależnie od uciążliwego dziedzictwa i tragicznych skojarzeń, pozostaje naszym wspólnym świadomym wyborem. " | |||
gustav
| No to pojechałaś po bandzie, normalne gdy zagonią ciebie do oślej ławki... W zacytowanym tekście "polskośc to nienormalnośc" jest trendy. Wyrwany z kontekstu ten sam zwrot u Tuska, zasługuje na szafot albo tylko tortury... Dlaczego mnie to nie dziwi? | 3 | ||
gustav
| Co ciebie kobieto trapi, co nie pozwala zasnąc? Przez trzy dni podbijałaś wątek o kapliczkach chełpiąc się swym heroizmem w obronie, nie chrześcijaństwa, a katolicyzmu. Gdy nadmuchany balon pękł, piszesz o zasłyszanym wyobcowaniu emigrantów, a teraz gdy braknie argumentów by bronic swego idola i jego dyktatorskich pomysłów znowu się czepiasz emigrantów. Jakieś Szmatogłowe modlą się pod twoim oknem? | 1 | ||
katharsis
| gustav, żebyś wiedział, że coś mnie trapi, coś nie pozwala spać. Ale nie jest to temat na forum. Łyknęło się termin od mojej koleżanki? Smakowity, prawda? "Czepiam się emigrantów"? Mam jakiegoś idola i potrzebuję argumentów? Napisał am o kapliczkach gdzieś w świecie i to ma być "chełpienie się swoim heroizmem"? "Zasłys zane wyobcowanie emigrantów"? :D gustav, pomijając, że ogólnie nie jest mi do śmiechu, to jednak po przeczytaniu tych "zarzutów" musiałam tłumić śmiech, by nikogo nie obudzić. Czy Ty czasami czytasz, co piszesz? I czytasz, co piszą inni, ale bez nakładania na to swoich wizji? | -4 | ||
MarcinSE
| To też można wygooglować, ale jak ktoś czyta to pewnie czytał... "Ktoś powiedział, że patriotyzm to ostatnie schronienie łajdaków; ludzie bez zasad moralnych owijają się zwykle sztandarem, a bękarty powołują się zawsze na czystość swojej rasy. Narodowa tożsamość to jedyne bogactwo biedaków, a poczucie tożsamości oparte jest na nienawiści - na nienawiści wobec tych, którzy są inni" Dobranoc :) | 4 | ||
gustav
| Kiedyś czytałem o wiecu agnostyków czy ateistów. Zapadły mi w pamięc ich hasła; -nie zabijam -nie kradnę -nie oszukuję -nie kłamię -nie gardzę innymi -nie wierzę Marzy mi się by obrońcy wiary katolickiej przestrzegali tych wyzwań, oczywiście bez ostatniego rzecz jasna. Jakże ja pragn | 2 | ||
katharsis
| Eco, jeden z bardziej znanych apostatów (i mogłabym nieco dorzucić o jego "przynależnościach", ale odpuszczę). Wybitny umysł, ale nie doskonały. Cenię jego dorobek, zaczytywałam się w "Zapiskach na pudełku od zapałek", z wypiekami na twarzy czytałam "Imię róży", dumnie posiadam i chętnie zaglądam do "Historii piękna", czy do "Historii brzydoty". Jednak autorytetem moralnym dla mnie jest. Już choćby cytat podany przez MarcinaSE go dyskwalifikuje w tej materii. "Imię róży" - świetna powieść kryminalna, ale totalnie wypacza obraz inkwizycji. Itd., itd. | -3 | ||
gustav
| Pani wybaczy, albo jest was sześc i nie wie jedna co pisze pięc pozostałych, albo ja głupi emigrant, nie mający nic wspólnego z polskością, Pani nie rozumiem. Stawiam na to drugie, jestem gorszego sortu i biorę się za naukę historii, w tej poprawionej, najnowszej wersji i autoryzowanej przez prezesa! | 3 | ||
katharsis
| gustav, powinieneś dostać sporo plusów. Faktycznie, nie rozumiesz. Takie wyznanie zasługuje na uznanie. Brzmi niemal jak najbardziej znana maksyma Sokratesa. | -3 | ||
gustav
| W ramach tej nauki chętnie się dowiem co zeznał Jarosław Kaczyński 16 XII 1981 na komisariacie MO? Odmówił współpracy? Odmówił zaprzestania działalności opozycyjnej? ( W to akurat uwierzę, bo takowej NIGDY nie prowadził). Zażądał natychmiastowego uwolnienia brata? Następnie z pogardą trzasnął drzwiami i wrócił na strajk do Ursusa? Oczywiście by tam wrócic musiał przeskoczyc przez płot! Naucz mnie tej historii!!! | 1 | ||
katharsis
| gustav, ja??? Nie kpij, cokolwiek napiszę, Ty wiesz lepiej. Powiem więcej: Cokolwiek napiszę, Ty przeinaczysz. Szukaj bardziej naiwnych ode mnie. | -4 | ||
gustav
| -nie gardź innymi... Zdław swą dumą i wyższośc nad plebsem i oświetl mroki dziejów najnowszych! | |||
gustav
| Najciekawsze, w 1981 w grudniu w Ursusie strajku nie było!!! To bez znaczenia... | 2 | ||
Leeon
| Znalezione w sieci- "Ten bezzębny, miałki i mściwy człowiek niszczenie kraju wyniósł ze swojego rodzinnego domu. To nie jest śmieszne - to straszne : Historia zasłużonych dla mo*derców z Katynia, dwóch ukochanych wujków Jarka i Lecha - Wilhelma i Henryka ŚWIĄTKOWSKICH i ich związek ze straszliwym Mor/dem Katyńskim. Wilhelm był absolwentem Charkowskiego Instytutu Prawa z 1940 roku, od razu włączonym w wojskowy wymiar sprawiedliwości Armii Czerwonej (a co działo się z polskimi oficerami w Charkowie w 1940 roku dodawać chyba nie muszę), potem, po wojnie, jako zaufany Stalina i Berii, był Prezesem Naczelnego Sądu Wojskowego w okresie największego apogeum stalinowskich czystek na Polakach (1950-1954). Drugi, Henryk, był ministrem 8220; sprawiedliwości8221; nieprzerwanie w latach 1945-1956 (!!!), przez co odpowiada za całokształt stalinowskich zbrodni na Narodzie Polskim, był jedynym stałym ministrem w czterech powojennych marionetkowych rządach komunistycznych (Osóbki-Morawskiego, I rząd Bieruta, I rząd Cyrankiewicza i II Bieruta), a co najważniejsze - już na wiosnę 1945 roku (!!) nakazał wszcząć śledztwo swemu wiernemu psu (Jerzemu Sawickiemu - właść. Izydorowi Reislerowi), którego celem miało być zatuszowanie winy bolszewików za ten straszliwy mo*d na polskich oficerach i próba zrzucenia go na broniących się wtedy jeszcze faszystów. To są tylko informacje ogólne. Po szczegóły - wysyłam was do pewnego Jarosława i jego mamy, Jadwigi. Wiedzą o tym bardzo dużo? jako że często odwiedzali się nawzajem, zanim po śmierci Stalina nie cofnięto Wilhelma do Związku Radzieckiego i tam, rozliczono za zbrodnie na Narodzie Polskim, czego dokonali sami komuniści od Chruszczowa już w 1954 roku (!). Czym Rajmund Kaczyński zaimponował Bierutowi? Wilhelmem Świątkowskim, kuzynem przysłanym do PRL przez Stalina, na funkcję prezesa Wojskowego Sądu Najwyższego. To Wilhelm podpisywał wyroki śmierci na zakapowanych przez Rajmunda AK-wców. ps. Dzięki temu Wilhelmowi pewne młode, bezdzietne wtedy jeszcze małżeństwo Rajmunda i Jadwigi otrzymało tylko dla siebie piękną trzypiętrową willę na Żoliborzu, gdy reszta warszawian, którym jakimś cudem udało się przetrwać II Wojnę, gnieździło się całymi rodzinami po piwnicach i spalonych ruinach. Żeby było ciekawiej - ta willa była wcześniej nadana rodzinie bohatera z 1920 roku, majora Lisa-Kuli przez Piłsudskiego, za męstwo tego człowieka i oddanie życia w obronie Polski, Europy i Świata przed zalewem czerwonego terroru. Wujkiem Rajmunda Kaczyńskiego był Naczelny Prezes Sądu Wojskowego w rządzie Bieruta, wyznania starozakonnego KGBowiec osobiście mianowany przez Stalina i kat narodu polskiego Wilhelm Świątkowski ur. w Granówce pod Odessą. Mamusia Rajmunda z domu Świątkowska ur. w Granówce pod Odessą. Stąd ta przychylność władz dla rodziny Kaczyńskich. Dlatego też IPN gorliwie ściga różnych Bermanów i Szechterów a milczy i udaje że nic nie wie o ich zwierzchniku, którego rozkazy wykonywali". P. S. Nie jestem wielkim fanem takich wklejek, jeśli jednak fani człowieczka z drabinki co i rusz wklejają, to dlaczego ja mam się samo-ograniczać? ; -) | 3 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.