Darmowe parkingi w UK

~volvo	niby sałatka z zimnych ziemniaków w śmietanie z octem, do tego podgrzany stary sznycel z mięsa wątpliwego pochodzenia, z keczupem, 12 euro. nie dziękuję przed chwilą właśnie zjadłem ; )
jacek-kuba	Ja nie biorę nic z domu. Pewnie, że zdrowsze i smaczniejsze, ale kto mi przygotuje np 10 różnych potraw?. Kupuję awaryjnie jakieś słoiki Szubryta. Robię małe zakupy na bieżąco a jak nie ma czasu, to knajpa.
irish_dude	Na wyspach rzeczywiście trudno znaleźć coś dobrego w restauracjach, ale w większości europejskich krajów nie jest tak źle. Lubiłem jadać w Hiszpanii, we Włoszech, na Bałkanach. A tutaj, ze względu na wielonarodowość, można znaleźć naprawdę smaczne jedzenie. Poza tym, nie lubię zmywać :-)
~volvo	bo kierowca na pauzie to małkowicz co podróżuje i szuka restauracji z dobrym jedzeniem ; ) co jest w ofercie na parkingach?
jacek-kuba	Czasami sam coś kombinuję na weekend jak nie jadę. Ale wiem jedno-najlepsze jedzenie jest, jak poda je żona w domu. Przez tyle lat, mam dość wszelkich knajp, no chyba, że to będzie kilka gwiazdek Michelin.
~Driver	Dziękuję za duży odzew! I te wszystkie opowieści :) Nie jestem szefem i będę pierwszy raz w UK ciężarówką oraz niestety czeka mnie nocleg na dzikusach... Widocznie szef lubi ryzyko.
jacek-kuba	Driver spoko, nie ma tragedii, z odwrotnym ruchem też sobie poradzisz. Uczulam tylko-uważaj na początku na rondach i pamiętaj, że nigdzie nie ma tyle kamer co w Anglii.
~volvo	tam nie ma dzikusów coś jak kojarzysz je z Niemiec. przemysłówka, albo zatoczka odznaczona białą linią od dwupasmowej ekspresówki
~volvo	po za tym jak szef cie wysyła pierwszy raz do Anglii i żałuje na bezpieczny parking 10 funtów... to sam sobie odpowiedz
jacek-kuba	Po prostu bujanka, rano wstajesz i chodzisz jak marynarz ew. Putin
jacek-kuba	Zgadzam się z volvo w 100pr ale nie chcę dogadywać.
~volvo	a na przemysłówce różne napisy w języku którego nie rozumiesz, budzi cie w połowie pauzy ochrona i wyjazd
jacek-kuba	W ostateczności jak wolno stać to będzie tablica uwaga kradną
jacek-kuba	ewentualnie jakieś lekkie zagazowanie
~volvo	jeździłem po anglii 5 lat i ze wszystkich innych europejskich państw w których byłem, to najtrudniejsze miejsce jeżeli chodzi o przenocowanie
jacek-kuba	To prawda -a gdzie jest najlepiej? Ja się skłaniam, że w PL
~volvo	ja też. nie ma jak u siebie ; )
~volvo	nie no sory, są dzikusy przy landówkach, zatoczka na kilka aut, często z jakąś gastronomiczną budą.
MarcinSE	Gdyby ktoś kiedyś chciał zjeść coś w Szwecji bo nie lubi zmywać tak jak Irish i ja to służę dobrymi miejscówkami 70-80 sek za XXL szwedzki stół :)
jacek-kuba	Tanio, a jak na Szwecję to super tanio-ostatnio w Danii w knajpie przy pompie widziałem reklamę hamburgera -promocja-na nasze ok 90 zł
irish_dude	Kurczę, tak straszycie chłopaka, a gdzie parkują te setki aut, które codziennie zjeżdżają z promów? Problem jest największy na drogach M, ale wystarczy zjechać na A i popatrzeć na stacje benzynowe. Poza tym, nie wszystkie lay-by są przy samej drodze, nie przesadzajmy. Jeździłem po UK ponad 16 lat, więc trochę o tym wiem.
MarcinSE	Zestaw w KFC, burger, frytki i ze 3 kawałki mięska plus sos i cola 89 sek
~volvo	jak sie jeździ tyle lat na anglii to ma sie nosa i wie gdzie można stanąć, a gdzie raczej nie powinno, bo miejsce wygląda doggy ( dodżdżi ) . ale chłopaczek jedzie pierwszy raz ; )
irish_dude	Marcin - nie reklamuj tych "paszarni" :-)
jacek-kuba	Na drogach A nie staniesz na pompie z zasady-jeżeli jest nawet miejsce na 2-3 zestawy, to zaraz ciapaty przyleci i każe płacić albo tłumaczy, że nie wolno-bo czeka aż mu coś dasz. Nie mówimy, że w ogóle nie staniesz-tylko, że jeżeli nie zapłacisz, to jest beznadzieja.
300D	tym bardziej, że to pewnie z kozy...
MarcinSE	Taki example :) ale lunch time od 11, 00 to max 80sek
jacek-kuba	Zresztą nieważne, każdy był pierwszy raz i każdy dał radę. Aha WC za free.
~volvo	mój pierwszy raz był taki że na moich oczach kilku kolesi robiło włam do biura jakiejś firmy na przemysłówce ; )
irish_dude	Jacek - nie wiem, jak jest teraz, bo już piąty rok jestem tutaj, ale zawsze były tablice, jeśli był płatny parking. W wielu miejscach był darmowy, a jeśli już, to 5-8 funtów. Kiedyś było inaczej, firmy rozliczały parkingi, dopóki cwaniaczki nie zaczęli kombinować. Ale tak to już jest, czasy się zmieniają...