Dlaczego taki wątek... Otóż wczoraj wieczorem na jednym z wątków zostałem poddany swoistego rodzaju umoralnieniu, nauce przez naszą koleżankę z forum. Dowiedziałem się mianowicie, że pomaganie połączone z informowaniem społeczeństwa jest NISKIE... hmmm, by to zrozumieć trzeba kierować się "moralnymi wskazówkami zawartymi w nowym testamencie"... My na tym forum MIELIMY wszystko a to rząd zły /dobry a to zła unia/dobra unia a to dziadtransy a to źli kierowcy... itd, itd. Może właśnie w tych wskazówkach moralnych z pisma jest zawarte porozumienie społeczeństwa, nie budowanie barykad... może jest więcej takich wskazówek moralnych... ? A właśnie, może jako pierwsza wyjaśni mi koleżanka co to znaczy "trudno jest polemizować z moralnymi wskazówkami zawartymi w Nowym Testamencie. Chyba, że moralność i etyka dla kogoś w ogóle nie liczą się. Bywa"... Co to znaczy, bo przyznam się szczerze mam delikatny problem ze zrozumieniem kontekstu tego przesłania, jak również z tą NISKOŚCIĄ???

Leeon	A konkretniej? Na co? Mówisz i masz. ; -)
MarcinSE	A zalałbym jakieś naczynie, niech robi :)
wesolek	Leeon siema podrzuć mu pomysła na zajzajer. ::) ::)
Leeon	OK. Na początek żytniówka. Rozsyp około 10 kilo żyta na szarym papierze, skrop to lekko wodą. Zostaw w ciepłym miejscu aż zacznie kiełkować. jak ziarna zaczną pękać wsyp je do butla (30 L) zagotuj wodę, w gorącej rozpuść 8-10 kilo cukru. Poczekaj aż wystygnie. Zalej żyto, zakorkuj, wstaw rurkę fermentacyjną. Zostaw to w ciemnym i ciepłym miejscu. Po około trzech miesiącach odcedź i można pędzić. Dobrze mieć wierzę filtracyjną, jeśli nie zalecałbym dwukrotną destylację. ; -)	-1
Leeon	wieżę* ; -)
MarcinSE	Przyjąłem zapisane, żyto zdobędę i kropie :)
MarcinSE	Puchatek na trybunach czy przed ekranem?
gustav	Marcin kilkanaście lat temu widziałem w szwedzkim supermarkecie całką fajną i niedrogą aparaturę do bimbru. Można dzisiaj coś takiego jeszcze kupić? W sobotę wybieram się na zakupy, jakby co zrobię parę km więcej...
MarcinSE	Patrzę patrzę puchatku :)
MarcinSE	Ojjjjjj gustav... chyba już nie uswiadczysz takiego czegoś w sklepach... gdzie jedziesz na Tanumshede?
MarcinSE	Mniaam
gustav	Trochę wyżej, mam do wyboru Storlien lub Fjällnäs. Podobne odległości, gdyby było po co to pojechałbym dalej... trudno, damy radę... W Storlien jednak większy wybór, polska kiełbasa, tylko System Bolaget śmieszny bo zamówić muszę 3 dni wcześniej...
MarcinSE	Widziałeś puchatku.. . . . rzeczy oczywiste nie zawsze są wygrane
MarcinSE	gustav weź narty do Tänndalen. :)
gustav	Byłem tydzień temu z wnuczką na desce, piękne trasy, mało ludzi, super!!! Młoda chciała dzisiaj znowu, a mnie jeszcze nogi bolą... Dlatego za tydzień jadę do Storlien, tam też można (chociaż to nie to), jak młoda chce niech próbuje, ja zrobię zakupy i posiedzę przy kominku w gospodzie...
MarcinSE	Byłeś na drewnianych schodach przy wodospadach?
gustav	Nie...
MarcinSE	Moje pytanie - czy ktoś pozna się w końcu na Fabianie... ? ??
MarcinSE	gustav - jadąc od granicy przed Tänndalen jest parking po lewej stronie, jedyny z toaletą i z parkingu idziesz przy rzece, za krzakami zobaczysz schody i wspinaczkowe się przy wodospadach na samą górę... widok warty zakwasów :)	1
~zcx	kto kogo dzisiaj umoralnia z uporem maniaka jak ostatnio?
MarcinSE	Taka ciekawostka, na tym parkingu jest historia opisana jak Niemcy przez tę granicę próbowali wejść do Szwecji od Norwegii... :)
MarcinSE	Odpowiedź brzmi: Tak- selekcjoner Reprezentacji Polski!... Marzę o tym puchatku :)
~terex	Marcin, ktoś ci naskrobał coś w internecie i masz z tym problem? Chłopie, a raczej chłopcze - ogarnij się.
gustav	Zobaczę wiosną, dzięki za info... za tym parkingiem jest hotelik? To chyba już kojarzę...
MarcinSE	Tak i tam stoki i wyciągi po lewej i prawej się zaczynają :)
MarcinSE	terex - bóg z tobą :)
~terex	... i z duchem twoim.
MarcinSE	... a światłość... :)
~dobry kolega	no peowcy tu sie na debate zabrali powonniscie pogadac o tym jak wasi mocodawcy zostana rozliczeni przez narod polski	-3
WalkerOnWheels	Ja mimo wszystko Starego Testamentu też bym nie pomijał, np. w Księdze Przysłów jest bardzo wiele skondensowanych mądrych wskazówek do życia. No i moja ulubiona Księga Koheleta: "Marność nad marnościami, wszystko marność. "