ID: 212046
Uszkodzenie naczepy podczas rozładunku
ID: 212046
ID: 212046
Witam, uszkodzilem przy cofaniu pod rampe naczepe, zbyt malo obnizylem na poduszkach, walnely klosze i wygiela sie wysuwana drabinka, i tylna dolna listwa zderzaka czy pracodawca moze mnie za to obciazyc za calosc ewentualnej naprawy? Jak to wyglada w praktyce? Naczepa nowka. Czy powinienem z firma w ktorej sie rozkadowalem, spisac jakies oswiadczenie? Czy taka szkoda moze byc pokryta z ubezpieczenia naczepy?
Witam, uszkodzilem przy cofaniu pod rampe naczepe, zbyt malo obnizylem na poduszkach, walnely klosze i wygiela sie wysuwana drabinka, i tylna dolna listwa zderzaka czy pracodawca moze mnie za to obciazyc za calosc ewentualnej naprawy? Jak to wyglada w praktyce? Naczepa nowka. Czy powinienem z firma w ktorej sie rozkadowalem, spisac jakies oswiadczenie? Czy taka szkoda moze byc pokryta z ubezpieczenia naczepy?
~Michal34*.play-internet.pl
*.play-internet.pl
Posty (185)
300D
8 lat temu | Jeden za pisanie bajek o tym, co praktycznie i fizycznie jest niemożliwe. To się nie mogło wydarzyć. | |||
leon
8 lat temu | 300D... Postawiłeś minus przy moim poście? Twierdzisz że jest to niemożliwe? Uzasadn ij. | |||
300D
8 lat temu | ... które to przednie, bo jak to pierwsze od przodu to w ogóle kosmos, jak na pierwszej osi naczepy, to nie wydrzesz bieżnika próbując delikatnie ruszać przód tył... proszę skończmy bo to dziecinada. | |||
300D
8 lat temu | ... a może czekaj, nie kończmy. Ty uzasadnij/napisz skąd w ogóle taki pomysł, co to było... może ja czegoś nie zatrybiłem. | |||
leon
8 lat temu | przednie lewe na ciągniku... Coś jeszcze nie wiesz, czegoś nie rozumiesz? Że napisałem delikatnie przód-tył?... mogłem napisać że ruszyłem" niezbyt delikatnie za duzo, za mocno, za daleko". Co by to zmieniło?I też by ci to nie" pasiło"? | |||
300D
8 lat temu | mialem przez chwile nadzieje, że to jakiś cytat był, sarkazm, przenośnia czy inne chu... wi co... ale skoro Ty tak poważnie, że tak było... to jednak kończmy bo to dziecinada. | |||
leon
8 lat temu | Wyjątkowo się z tobą zgodzę. Kończmy. | 1 | ||
300D
8 lat temu | chyba że... jeszcze ktoś uważa, że na zblokowanym przednim kole da się ruszyć/jechać i wydrzeć bieżnik opony. | -1 | ||
~Zakręcony 8 lat temu | 300D... dawno, dawno temu po wielokrotnych zgłoszeniach o kończących się okładzinach hamulcowych zblokowało się koło w przyczepie. Jak się później okazało krzywka stanęła w poprzek. Na zblokowanym kole przeciągnięta została przyczepa około 50 km i z opona stała się... płaska od dołu. Kto winien? | |||
ese
8 lat temu | Taa... 50 km.. Zimą to było, a dróg nie odśnieżano oczywiście? | |||
Ezekiel
8 lat temu | 300D czytając post leona zastanawiam się ile metrów, bądź km trzeba przejechać aby wydrzeć bieżnik. | |||
~Zakręcony 8 lat temu | ese... ciemnio było ; -) | |||
~Zakręcony 8 lat temu | ese... historia z lekka przebarwiona, ale prawdziwa. | |||
Ezekiel
8 lat temu | miałem kiedyś sytuacje gdy szef przez weekend zajął się okładzinami hamulców, trochę do tego je podciągnął (naczepa była załadowana) gdy zdjąłem część towaru z naczepy chwilami blokowało mi hamulce ale szybko się na szczęście spostrzegłem, jazda pod naczepę poluzowałem grzechotkę i można było jechać (gdyby szef mnie poinformował że coś robił na pewno nie zdarłbym nawet minimum bieżnika a tak z 1mm zeszło) | |||
Ezekiel
8 lat temu | zakręcony jeśli przyczepa była pusta to ok mogłeś 50km zrobić ale jeśli była załadowana to wątpię abyś 20km zrobił... czyja wina moim zdaniem zarówno kierowcy jak i pracodawcy kierowcy że przejechał 50 km nie wiedząc że koło stoi w miejscu (jeśli przyczepa pusta to mogłeś nie czuć co się dzieje do tego w nocy nie widać że palisz oponę za sobą ale na cb nikt nie podpowiedział... ? ) pracodawcy że nie wymienił wcześniej okładzin | |||
~Zakręcony 8 lat temu | Ezekiel... z tego co wiem, to kierowca wiedział, ale olał to totalnie (podobnie jak dziad). | |||
Ezekiel
8 lat temu | nie jestem mechanikiem ale nie boje się wejść pod naczepę i wykonać naprawę czasem jak widzę na parkingu gościa któremu zamarzły hamulce a ten płacze co zrobić bo naczepa nie odpuszcza to i mi się płakać chce... | |||
~Zakręcony 8 lat temu | Ezekiel... dziadek mróz potrafi czynić cuda. :-) | |||
~Zakręcony 8 lat temu | ... młotkiem dajesz radę? | |||
Ezekiel
8 lat temu | dziadek mróz czyni cuda tylko tym co nie chce się wejść od czasu do czasu pod naczepę i spuścić wodę z układu... | |||
~Zakręcony 8 lat temu | przed czy po? | |||
300D
8 lat temu | dziadek mróz, czyni też cuda podczas spuszczania powietrza ze zbiorników... co zawalczysz, palnik? uja nawalczysz... możesz se pochuchać bez prądu. | |||
300D
8 lat temu | kopcia pod elektrozawór??? co ty taki kozak Ezakiel? | |||
Ezekiel
8 lat temu | 300D nie kozacze ale już raz zdarzyło mi się odmrażać hamulce, od tamtej pory regularnie sprawdzam czy w zbiorniku nie ma czasem skondensowanej wody. | |||
Ezekiel
8 lat temu | 300D po prostu chodzi mi o to, że nie ma co płakać ale cóż jest problem, musi znaleźć się rozwiązanie, zakładam robocze ciuchy i walczę (jeśli nie wiem jak to popytam na parkingu kierowców może ktoś podpowie co zrobić a nie chodzę i płacze jaki to szef niedobry) | |||
Ezekiel
8 lat temu | na szczęście dla kolegi Marcina zamarzło kolanko przed osuszaczem w którym musiała zgromadzić się woda, delikatne polanie wrzątkiem pomogło, auto gotowe do jazdy w 15 min a kolega chciał wymusić na pracodawcy aby serwis przyjechał... przyznam piwo postawił więc jesteśmy kwita (nawet gdyby nie postawił to i tak bym pomógł) | |||
300D
8 lat temu | jak zawór/elektrozawór zamarza, to nie jest to spowodowane wodą w zbiornikach tylko zawór jest stary, wyeksploatowany... gumki, oringi, smarowanie... czyli zawór do wymiany. Sprawny zawór nie zamarza, woda w zbiornikach to normalna sprawa, zamarżnie i odmarżnie... uja nawalczysz jak zawór zamarżnie, grzanie palnikiem kalanów i elektroniki... no jasne. | |||
300D
8 lat temu | woda w kolanku... ty, woda coolerze to jest dopiero jazda. | |||
Ezekiel
8 lat temu | 300D nie napisałem że zawsze jest możliwość ogarnięcia, ale czasem można pomyśleć, spróbować, a nie stać i się użalać nad sobą, jak pisałem nie jestem mechanikiem, to co sam potrafię zrobić nauczyłem się praktycznie przez tel, słuchając zaleceń mechanika, czasem kierowca sam może dużo zdziałać jeśli tylko chce, a muszę przyznać pracując w PL u prawdziwego dziad transa (i nie minusuj postu tylko z tego powodu iż nazwałem tak byłego pracodawce ponieważ po prostu nim był) ale jedno tam było dobre a mianowicie mechanik przez telefon pomógłby prom kosmiczny naprawić naprawdę znał się na swoim fachu | |||
Ezekiel
8 lat temu | 300D scania po Polskim fachowcu więc nie dziw się, że przeróbki domorosłego mechanika byle taniej byle wyjechało, najważniejsze że udało się koledze pomóc. |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.