Witam. Koledzy i koleżanki mam taki problem. Pracuje u prywaciarza (4 osoba firma, szef tez jezdzi ), (DAF 95, DAF 105, Scania 114 L, DAF 93 )
1) Wiozłem do Biedronki Piwo "EB" w [puszce] na małych paletach BHP [420 km]. Podczas rozładunku (tzn podjazdu pod rampe przechyliła się mi się na pace paleta z piwem, jedna z 65 które wiozłem do Biedronki). Powiedzieli od razu, że towaru nie przyjmują i moge je z powrotem zawieść. Tą przechyloną paletę przywiozłem na bazę bo w firmie której ładowałem to piwo powiedzieli że nie przyjmą. po 2 tygodniach przyszło obciążenie za tę palete 1700 zł, oczywiście szef mi zabrał z mojej pensji ale nie 1700 tylko 2500 zł czyli prawie całą moją pensje. Pytanie moje brzmi czy mój szef może tak zabierać pieniądze z wypłaty? Oczywiście robie u prywaciarza.
2) Czy szef wam też zabiera z pensji za to że jezdzicie drogą gdzie jest Viatoll? (Jeżdzę po Polsce Scanią 114 l z 2001 roku, Euro 3). U neigo robie od Stycznia 2016 roku, ale od Lipca do tej pory przychodzi mniejsza wypłata. Gdy się pytałem dlaczego mi zabiera to powiedział że za Viatolle (08. 16-400 zł / 09. 16-100 zł /11. 16-190 zł / 12. 16-145 zł) tyle mi zebierał z wypłaty. Każe mi jeżdzić żółtymi drogami np. ( 1) Zgierz->Leszno: Zgierz->Łódz->Sierad z->Kalisz->Jarocin-> Gostyń->Leszno co daje 5:10 h jazdy a autostrada A2 do Konina i wiochami czyli Gizałki, Rychwał daje 3:30. 2) Z Smigla do Gliwic to każdy zawodowy kierowca by pojechał S5 do Wrocławia i potem na A4 autostradą do Gliwic. Mi wymiśli tę trase i kazał mi się jej trzymać i żadne inne Leszno->Rawicz->Krot oszyn->Kępno->Kluczb ork->Lubliniec->Gliw ice (oczywiście bocznymi drogami) nie czerwonymi. Mogłbym jeszcze kilka wymienić ale nie oto chodzi.
3) Sprawa, która najbardziej mnie W***ła za przeproszeniem. Czy dokładacie się szefom do częsci na samochód którym jezdzciecie? Np 19. 12. 16 w drodze do Kępna na rozładunek poszły mi tarcze na hamulcach z przodu ciągnika (oby dwie strony), dzwoniłem do niego i zgłosiłem mu sytuacje to kazał zjechać na bazę (90 km do bazy) ale nie autostradą. To chyba było najgorsze co mogło mi się przytrafić jechac i hamować 150 m przed kazdym autem i skrzyzowaniem lub rondem. Gdy dojechałem na baze oczywiscie juz czesci (ze złomowiska używane klocki i tarczki ) do Scanii czekały, ale Szefoznajmił że to ja pokrywam koszty bo z mojej to było winy. Przypominam że auto jest z 2001 roku i od 1, 5 roku oprócz wymiany żarówek nic przy nim nie robił tzn zadnej wymiany oleju, filtrów, tych podstawowych rzeczy które są niezdbędne by wyjechać w trasę.
Powiedzcie co z takim prywaciarzem zrobić? czy iść do sądu czy może wezwać PiP oraz ITD by mu przejrzeli papiery?
Proszę o rozsądne odpowiedzi i rady.
Pozdrawiam

Dymitr92	~kierowca, wszystkei auta oprócz jego bo on ma najnowszy tzn z 2009 roku DAFA jest w super stanie a nasze, rdza je bierze na blachach. Częsci załatwia ze złomowiska lub na boku ze sklepów po najnizszej cenie!
~ptaszek na uwiezi	I az rok tam pracowales? Niesamowite:-)
~kierowca	Sąd pracy do 50000 złotych jest bezpłatny, wystarczy złożyć wniosek. A pip go rozjedzie bo potrzebna jest ewidencja czasu pracy, potwierdzenia wypłat lub noty obciążeniowe wraz z uzasadnieniem, wnioski o urlop, listy płac, rozliczenie czasu pracy kierowcy, w ogóle papierów w firmie jest cała sterta. A prawnik też mu za friko nie będzie sprawy prowadził. Ja na twoim miejscu bym siedział na zwolnieniu ile się da, za pierwszy miesiąc płaci pracodawca.
Dymitr92	~ptaszek na uwiezi tak od stycznia 2016, tylko ze do Lipca mi płacił 3000 zł jak się umawialiśmy i nic nie pisałem zadnej delegacji ani karty drogowej !
Dymitr92	~kierowca dzięki iwiem co juz zrobie w pon do ITD i Pip pójde. Ale ten powiedział mi że na MArzec czy Luty ma na moje miejsce keirowce więc pewnie mi wypowiedzienie da niedługo !
~kierowca	Oczywiście dojdzie jeszcze inspekcja która zażąda dokumentacji na dwa lata do tyłu, do tego US na pięć lat wstecz. Czasami po takiej kontroli firma może popłynąć.
~kierowca	Ale jak jesteś na zwolnieniu to chyba nie może dać ci wypowiedzenia.
~kierowca	Dzisiaj znaleźć kierowcę na stare zasyfione auto to jest duża sztuka. Po firmach stoją nowe statki i nie ma kto jechać. Może cię tylko straszy ale ty się nie dawaj, olej dziada.
Dymitr92	~kierowca w okolicach zduńskeij woli są 2 firmy porządne [Mielczarek oraz Agromex Fraszki] a reszta firm ma stare lumpy [tzn poniżej 2005 roku Euro 3 lub nawet Euro 2 jezdza jeszcze.
Dymitr92	I ten jak mam w umowie te najnizsza + to zwolnienie to jak mi zapłaci?
~kierowca	Jak jesteś na zwolnieniu to za pierwszy miesiąc zwolnienia płaci pracodawca bodajże 80%. Potem płaci ZUS. Najprościej zrobisz jak pójdziesz do pip, tam ci wszystko wytłumaczą, porady są za darmo, nie piszą tylko pism procesowych ale wnioski są dostępne w internecie. Założę się że twój pracodawca jak zobaczy wezwanie do zapłaty od ciebie to rura mu zmięknie a jak z sądu to całkiem przestanie kozaczyć. Minus jest tylko taki że w sądach wszystko idzie wolno.
Dymitr92	~kierowca, dzięki wielkie a ten skoro mi tu mówice że musi mi dać note do podpisania to ja takiej nie dostałem tylko ze pobrałem pensje ! nic innego mi nie daje
konserwacje_zabytkow	ale tu nie ma co wypytywać, prowadzić dochodzenia, dopytywać itp. - Dymitr to kliniczny przypadek kierowcy o ograniczonych predyspozycjach intelektualnych. Miesiącami - jak twierdzi - okradany jest systematycznie, oszukiwany, szykanowany a mimo to dalej pracuje. Trzyma się fotela kurczowo. Gdyby był kierowcą zawodowym to nie fotela by się trzymał ale kierownicy. I tyle. Ot, cały sekret.
Dymitr92	konserwa, powiedz to mojemu pracodawcy !
Dymitr92	Adres tej firmy masz więc wiesz gdzie szukać tam jest tylk ojedna firma w tym zadupiu !
~kierowca	Jeździłem w ponad 25 firmach autami od volva które miało tacho w zegarach do nowych euro 6. Jeździłem różnymi typami naczep i na różne kierunki. Pracowałem pod różnymi de bilami i powiem jedno : 80 % polskich pracodawców transportowych to dziadostwo.
Dymitr92	M. I. N konserwacje_zabytków
Dymitr92	Prawda ale ja wcześniej jezdziłem na budowie jako kierowca [tzw. żwirówka] i tez sie okazał dziad bo w umowie było 1850 zł a mi wypłacił 1000 zł bo wd. jego obliczen tyle zarobiłem dla niego jezdzac z piachem i żwirem po firmach przez miesiąc. Po 7 dniach od wypłaty odszedłem i na moje miejsce wlazł ukrainiec.
~nierób	3000 miesięcznie, to jakiś żart? Cieć pilnujący budowy ma od 12 zł/h brutto. Do tego jeszcze potracenia. Trzeba być idiota żeby jeździć za jałmużnę. Ja rozumiem że Ukraińcom mało płacą, ale nie do tego stopnia.
konserwacje_zabytkow	dymitri, to że ja jestem dziadem, tego dowiedziałem się już po pierwszych 15 minutach po zalogowaniu się na forum. Ty jednak jesteś upośledzony intelektualnie od urodzenia. Nie potrzebowałeś forum, by się o tym przekonać. Skoro jakiś siusiumajtek z czterema autami (w tym sam jeździ jednym) jest taki zły, taki oszust, tak ciebie torturuje, wyrywa paznokcie, zdziera skórę płatami, boki przypala a ty mimo to dalej pracujesz z uporem maniaka, to albo masz pewne skłonności, które zdiagnozował już jakiś czas temu Leopold von Schaer-Masoch albo po prostu nie miałeś szczęścia i zwyczajnie zabrakło ci piątej klepki
Dymitr92	~nierób w moich okolicach tzn. ZD-W co 3 pracodawca ci tyle proponuje. W sprawie ukrainców, w Sieradzu w "Biedronce" jezdzi 40 ukrainców tak samo u Moskały na tych tandemach co 2 w jego firmie to Ukrainiec lub Czeczen
konserwacje_zabytkow	Dymitr92, pakuj torbę, bierz reklamówki pod pachę, czapeczkę z daszkiem na głowę, zapuść wąsa i łap stopa do Niemiec albo do UK. Tam płacą 10. 000 zł/mc (przeczytasz o tym w sąsiednim wątku). Co ty się marnujesz w kraju? Jedź do Eldorado, tam złoto leży na ulicach, trzeba się tylko schylać.
Dymitr92	konserwacje_zabytkow XD, powiedz mu (mojemu pracodawcy) siusiumajtek to ci przedstawienie zrobi na bazie (zazwyczaj tak robi). Pamiętaj głupi ma szczęscie :) no może mi zabrakło, ale po to napisałem na tym forum to by sie dowiedziec co w takim przypadku zrobić, wiesz nie każdy studiował prawo lub ma czas zeby siedziec przed monitorem czy smartfonem by czytac regułki w prawie.
Dymitr92	Eldorado XD, pomyślę o pracy za granica. Jednak narazie u niego jeszcze pracuje, zaobczy się w woj. łódzkim jest robota na cięzarowki ale jak koledzy podkreślają, co drugi z nich to dziad
konserwacje_zabytkow	dymitri - co masz zrobić? ja ci powiem - spojrzyj w lustro, pokiwaj głową z politowaniem patrząc na odbicie i wracaj do pracy. Poszukaj sobie takiego pracodawcę, który na pierwszej rozmowie wyjaśni ci wszystko, warunki zatrudnienia, wynagrodzenia itp. I pracuj. Jeżeli po pierwszym miesiącu nie będzie płacił tak jak się umówiliście, to złóż wypowiedzenie. Pod warunkiem oczywiście, że nie masz sobie nic do zarzucenia - że pracowałeś jak aniołek, jak w umowie obiecałeś. Bo jeżeli jesteś niezguła, to lepiej zostań ochroniarzem w markecie. Więcej zarobisz i mniej się zmęczysz.
~nierób	Jest taki jeden dziad nazwisko na literkę B. nie docenił Ukraińców, posłali go do szpitala na leczenie obrażeń pourazowych.
~kierowca	Konserwacja ty zdaje się prowadzisz firmę?
konserwacje_zabytkow	nierób... brrrrryyyy... normalnie twoja opowieść mrozi krew w żyłach. Boję się. Już dzwonię do Rutkowskiego po ochronę. Takie bajeczki o pobiciach pracodawców to ja słyszałem już 20 lat temu. Zresztą jak byłem w szkole podstawowej mieliśmy nauczyciela w-f, który za wygłupy karał nas karnymi okrążeniami (po 600 m), które musieliśmy pokonywać sprintem. Czasami byliśmy tak umęczeni tym bieganiem, że po jakimś czasie wszyscy obiecaliśmy spuścić gościowi łomot po ukończeniu 8 klasy. Skończyło się tak, że zamiast łomotu wszyscy się ładnie kłaniamy panu od w-f aż do dnia dzisiejszego.
konserwacje_zabytkow	kierowca, nie, nie prowadzę. nudzę się, jestem bezrobotny. podbijam statystyki forum, żeby firma koegel zamieszczała tu reklamy zwabiona ruchem internetowym :) ; )
~kierowca	Ja mam jedną zasadę : jak widzę że dziad to po pierwszym czy drugim kursie odbieram swoje pieniądze, pakuję torbę z łachami i idę dalej.