Witam
Jestem swierzakiem i dopiero się uczę tego czasu pracy. Chociaż jak jeździłem w kółku to myślałem że wiem wszystko już o nim a teraz jak zacząłem jeździć 6 dni ciągle to okazało się że muszę nauczyć się wszystkiego od początku.
Sprawa wygląda tak. Dostalem mandat 2000zl od ITD za integrowanie w tachograf. Nie jechalem na magnesów ani nic z tych rzeczy. Przejrzeli mi tarczki z 28 ostatnich dni i znaleźli w 11 uchybienia. Podczas dnia pracy otwieralem tacho żeby sprawdzić ile jechałem i ile mi zostało jeszcze. Dopatrzył się tego że na długiej pauzie sierżanty im się nie zgadzają. Wiecie jak to jest. Budzą w środku nocy i mówią żeby się podstawić tocsie człowiek podstawia. Przyczepił się tego że po skończonym dniu pracy wyjmuję tarczke i po pauzie składam następna a nie kontynuuje poprzedniej. No i że w jednym okresie 24 godzinnym używam 2 tarczek. A to po pauzie składałem nowa bo rozpoczynalem nowy 24 godzinny okres.
Kolejna sprawa na protokole kontroli mam wpisany mandat karny ale naruszeń nie stwierdzono. Na mandacie za to mam wpisana właśnie ingerencję w tachograf.
I tu moje pytanie co teraz odwoływać się czy zapłacić. Kurcze podpisałem mandat i wiem że będzie ciężko. Ale niby mam 7 dni na wystąpienie o uchylenie mandatu.

~ghoast

*.mobile.play-internet.pl