~Szukający
| Chłopaki, nie wiem ale firma transportowa z niemcowni w której aktualnie pracuje, właśnie pochwaliła się swoim nowym adresem właśnie z Bykowa tam gdzie Poltrailer. Chodzą słuchy, że ma przyjść do nas ponad 70 szoferów z polski. To chyba nazywa się przejęcie heh. | 1 | | |
~Były kiero
| Te wcześniejsze wpisy to było co innego inna spedycja. Nl
Teraz air cargo Niemcy. Całkiem spoko. Firma się rozrasta. Sam się zastanawiam wrócić. Szef spoko kierownik też. Wszystko możesz załatwić. Kasa na czas. Nowe skakanki. Pracowałem pod spedycją nl puszka to tam bym nie wrócił ale rozważam lotniska. | 1 | | |
~Obecny szofer
| Jazda pomiędzy lotniskami Zachodniej Europy, na plus to, że robota poukładana i dość czysta, języki angielski lub niemiecki komunikatywny musi być dla samego kiero aby się dogadać, bo niektóre wjazdy i miejsca to dramat nie mówiąc o gimnastyce z samymi odprawami. Dużo nocek jak kto lubi, skakanki owszem roczne ale np bez klimy postojowe i latem jak zjezdzasx po nocy to jest jak w kotle. Często po wyjeździe z lotniska problem z parkingiem. No i co ciekawe to system 13 na 12 tak w rzeczywistości to 13 na 11 jak ktoś sobie to policzy na kalkulatorze godzinowym lub po prostu trwa 24 doby a nie 25 czas wolny idzie też na dojazd i powrót jednym pasuje innym nie. Chłopaki sobie dużo pomagają od szefów trzymam się z daleka grają spoko gości. Najgorzej jest trafić do NL guldeny cisną i są upierdliwi. Kasa taka jak się umówiliśmy i na czas. Mnie pasuje do czasu jak nie znajdę normalnego 2/2. | 1 | | |
~Krzychu
| Robota jak robota, cargo lub cse, wszystko do zrobienia ale takiego prezesa i całego personelu w biurze nigdy nie miałem a pracuje w tym zawodzie 22 lata. | 1 | | |
~Krzychu
| Pozdrowienia dla wszystkich | 1 | | |
~tonio
| Witam. Jak na razie widzę że firma w pozadku. Nie jedna już przerabiałem. Trafiają sie nocki... Zależy jak sie robota ułoży. Do 17 kontakt z polskim dyspo potem z niemcami wiec podstawowy niemiecki lub angielski sie przydaje. Robota miedzy lotniskami prosta i sale załadunku i rozładunki proste-operujesz rolkami i koniec. Gonitwy jak na razie nie ma w tydzień do 2000km. Pracuję co prawda nie długo ale jestem zadowolony. Co usłyszałem na rozmowie o prace na razie sie sprawdza | 1 | | |
~Farosz
| Jak tak fajnie lekko i przyjemnie to skąd taka rotacja? Wielu przychodzi sprawdzi system i policzy kasę otwiera oczy i w nogi nie powiem jest stara gwardia której robota pasi i z radochy tańcuje po parkingach | 1 | | |
~Kolo
| Obrzucając się jajkami w trakcie imprezki | 1 | | |
~Rzucający jajkami
| Widzisz skoro takie imprezki z jajkami to musi być spoko ; ) | 1 | | |
~Ciekawski Genek
| Ile tam dniowka wychodzi. | 1 | | |
~Były szofer
| Niby wszystko ok, szef spoko, nie mam na myśli tych tzw "team leaderów" tylko P. Krzysztofa, w zasadzie wszystko można z nim załatwić. Pozostali to trochę inna bajka, dużo bajery na starcie, która w trakcie jest weryfikowana, najgorszy jest M... sz stary kiero, cwaniak a raczej próbuje takiego grać. Robota reklamowana jako "leżenie do góry d... ą" co może się zdarzyć a może być tura, że latasz 3 y 15 ki pod rząd nocami i masz dosyć bo trasy są planowane dość ciasno. Zmęczony jesteś już na starcie z Bykowa, bo wyjazd jest na noc do Frankfurtu busem po 4-6 osób, dojazd do ciężarówki, którą czasem trzeba jechać rozładować i dopiero pauza, po pauzie zazwyczaj nocka. Rotacja wśród kierowców spora, system 13/12 to raczej 2/1 a kasa jak w ogłoszeniu. Po powrocie 11ego dnia wyjazd na noc do pracy. System jest kroczący więc wyjazdy są w różnych dniach. Ja zrezygnowałem, trafiłem 2na 2 za lepszą pensje i co ważne wymieniamy się na bazie w Polsce. | 1 | | |
~Mart
| Warto iść do nich czy płacą za dojazd z Wrocławia do Niemiec czy za friko.
Kasa niby ładna jak na system prawie 2/1 czyli 13 dni pracy i chyba 10 dni wolnych
Pozdro | 1 | | |
~Emmerich
| Dali ogłoszenie na olx że do Georgi Transporte przyjmują pytam dziś w nocy kierowcę z CNP we Frankfurcie i ten w śmiech, że to chwyt marketingowy bo zapomniało się im dodać GmbH i wyszło o sp z o o bez Pl w nazwie. Widzę też, że jeżdżą w podwójnych obsadach "stary" czyli z miesięcznym stażem bierze świeżaka na przeszkolenie tylko aby poznać wszystkie lotniska trzeba pojeździć z pół roku bo na turę można zwiedzić 3-4 punkty i poznać pracę. | 1 | | |
~Helmut69
| Prawda jest taka że znaleść 2/2 15/15 jest ciężko za dobrą kasę. Orientowałem się w temacie. i. od 4000 do. 5000 tyś. Jak. ktoś gdzieś ma więcej niech da namiar chetnie sie przyjme :) robota jak robota. Szału nie ma ale źle też nie jest. Zreszta nigdzie. szału nie ma... | 1 | | |
~Helmut69
| Mart ale nie ma 7000 tys na 13/12... to jest system 2/2. Za 7000 masz 2/1 czyli 13/6 ; ) | 1 | | |
~Były szofer
| Jak się poszuka to się znajdzie, ja teraz jeżdżę u gościa spod Warszawy, facio jest spedytorem i otworzył transport, ma dwa zestawy z chłodnią, wyjeżdżam w trasę w niedzielę w nocy lub poniedziałek rano, zależy czy auto jest załadowane, zjeżdżam za dwa tygodnie w piątek lub w w sobotę i koleś płaci 350pln dniowki, owszem trzeba jeździć a nie leżeć i czekać na robotę, jedno kończysz już wiesz co dalej. Po wakacjach ma być ponoć jeszcze jeden zestaw ale już mój zmiennik zaklepał dla swoich kolesi. | 1 | | |
~Thomas
| Koledzy mam ofertę pracy w Georgi transport. Mam pytanko. Niemiecki na poziomie0. Angielski na poziomie podstawowym. Poradze sobie na zaladunkach i rozladunkach? Wogule warto sie pchać tam jako do pierwszej pracy za granicą? | 1 | | |
~Kierowca georgi
| Kolego Thomas. Robota w Poltrailers/Georgi jak robota... Jednym pasuje innym nie. Jeden woli jezdzic z plandekom i codzien zakladac po 15 pasow i otwierac dwa boki... Drugi wolu chlodnie i buczenie za kabina mu nie przeszkadza.
Wszystko kwestia gustu.
Sama robota jest tu raczej prosta. Otwierasz drzwi, zamykasz drzwi.
Jak dla mnie sa plusy i minusy.
Na plus na pewno:
- kasa na czas
- tacho ok
- powtarzajace sie miejsca
- nowe auta, jak masz zgranych zmiennikow to tez spoko
-zmiany we frankfurcie. Nie robisz objazdowki po europie
Minusy:
- duzo nocek (kwestia gustu)
-planowanie tras z dnia na dzien
- czasem masa latania i papierologii zwlaszcza gdy ladujesz pare punktow we frankfurcie.
Jezyk obcy podstawowy sie przydaje zwlaszcza gdy trzeba cos w nocy z niemieckim dyspo zalatwic. Przydaje sie przy za/rozladunkach dla latwiejszej pracy.
Czy warto isc? Sproboj... Jak robota ci spasuje to na pewno bedziesz tu jezdzil | 1 | | |
~Thomas
| Dzięki kolego za wyczerpującą odpowiedź. Najgorzej z tym językiem ale moze jakoś sie po angielsku dogadamy. | 1 | | |
~Anton
| Wszystko zależy jak się robota w turze ułoży, czasem jest więcej czekania na pracę niż pracy a czasem 3y 15stki pod rząd nocami. Zdarzają się odwołania czy zmiany frachtów, rano wiesz, że stoisz do następnego dnia a tu o 21ej dostajesz telefon, że za dwie godziny robisz Connex... zero snu. Dojazdy busem też już gorzej bo ładują coraz więcej ludzi na pokład i później są spięcia o miejsca na bagaż. Najgorzej jest jak wyjazd do pracy masz w sobotę, płakać się chce a jechać trzeba. Roboty prawie jak w 2/1 a kasa za niby 2/2, jednym to pasuje innym nie, rotacja ogromna. Co do języka niemieckiego czy angielskiego to dla samego siebie znać trzeba przynajmniej podstawy aby nie wyjść na barana a na załadunkach nikt nie będzie się z takim cackał, nie rozumiesz to twój problem. | 1 | | |
~Mr Jackson
| Generalnie kiedyś było lepiej... większość starych kierowców odeszła. Tak jak ktoś pisał wyżej jest duża rotacja szoferów. | 1 | | |
~parówa trans
| wyjazdy w soboty, płakać płaczą, rotacja ogromna, skąd jeszcze są chętni na tego typu prace, brak słów... | 1 | | |
~szofer
| Do kolegi "parowa trans"
Pracujesz w lepszej firmie na lepszych warunkach? To podaj namiar a ja dzis zwalniam się z Bykowa i idę jeździć w twojej firmie | 1 | | |
~dziadtrans
| Panowie... Jeśli w Bykowie tak wam zle zapraszam do mnie... Szukam kierowcy. Co oferuje:
Jazda na kilometrowce
4000/5 000km tygodniowo jak sie szwagrem wspomozesz
Super wyplata zależna ile przejezdzisz
Za postoje nie place
Wraz z umowa o prace dostaniesz magnes lub moja kartę
Do obsadzenia zestaw ivecco w niskiej kabinie z 2000roku i naczepa sznurówa z 1997.
Zapraszam bo u mnie kierowcy zasuwaja i nie narzekają, ze codzien maja po kilka za/rozladunkow i latają z pasami w te i z powrotem | 1 | | |
~zacny szofer
| W Bykowie robota zla nie jest. Do pełni szczęścia brakuje chyba tylko podwyżek. Gdyby za system 13/6 było 7800-8000tys a za 13/12 6000zl to nie było by problemu z rotacja... Wystarczy do tego dograć zmiennikow palaczy do siebie i nie palących do siebie to tez wiele by zalatwilo | 1 | | |
~DSW
| Zauważyłem, że najbardziej narzekają ci co są z okolic firmy. Jeździ tu coraz więcej osób ze wschodu gdzie zarobki dużo gorsze i dojeżdżają po 300-500 km i większość robotę chwali. Jak dla mnie robota naprawdę spoko. Z polskim dyspo się dogaduję i nie rozumiem tych co z nimi koty drą. Fakt, że mają jakieś głupie wymysły czasem ale najważniejsze żeby z nimi dobrze żyć i nie zaczynać wojny bo potem masz przesrane faktycznie. Z niemieckim dyspo zupełnie inna bajka, wszystko można załatwić i zero problemów i wystarczy prosty angielski by się z nimi dogadać.
Ekipa w biurze też jak dla mnie OK. Prezes bardzo kulturalny człowiek i na poziomie. Kierownicy od transportu też spoko, wszystko można dogadać nawet jak wolne chcesz to coś poprzestawiają tak, żeby ci pasowało.
Nie rozumiem skąd ta rotacja i narzekania bo dla mnie firma jak i robota jak najbardziej na plus.
Do tego właśnie 200 PLN podwyżki dali a mają być podobno jeszcze jak będzie już w miarę stała ekipa. | 1 | | |
~Scooby doo
| Kierowcy zaczęli się zwalniać to dali podwyżkę na zachętę... proste | -1 | | |
~Ramzes
| Ci polscy dyspo to nie żadni dysponenci tylko zwykłe przekaźniki, nie mają nic do gadania, jednak jak to bywa już tradycją starają się przypodobać niemieckim szefom i bardziej Was pocisną lub będą wymyślać androidy. Co do pracy w Bykowie to ma swoje plusy i minusy. Kasa * nie urywa, a raczej nie urywała no ja moją karierę tu zakończyłem, może nawet nie ze względu na zarobki bo szczerze przyznać trzeba, że rąk sobie nie pobrudziłem, czasem czas pracy na granicy przewalenia tacho, czasem strzał na 9h pracy i kilkanaście godzin pauzy, taka jest specyfika tego rodzaju transportu, niestety sporo nocek. Mnie zniechęciły wyjazdy w różne dni tygodnia do pracy, lubię pracę ułożoną a tu jak ci wyjdzie zjazd/wyjazd tak się szykuj nie ważne, że to sobota i musisz zostawić rodzinę i do pracy jechać. Zniechęciły mnie też nowe osoby zatrudnione przez firmę, rotacja spora, no cóż, ale braki kadrowe są łatane zwykłymi przygłupami i prymitywnymi ludźmi, zero kultury i obycia. Stara gwardia patrzy na nich z politowaniem i się dystansuje. Kaska na czas, auta nowe lub prawie nowe, prezes spoko, kierownicy transportu mogą być, nie miałem ze swoim nigdy żadnych spięć, nawet nie było o co. Jeżeli jeszcze dostaliście jakieś podwyżki to robić i nie biadolić. Pozdrowionka dla Was | 1 | | |
~lolus
| Ale prezesi cukrują sobie na forum ah jaka przyjmność bułka maślana z dżemikiem sama słodycz lol2 | 1 | | |
~Ciekawski Genek
| Ile tam dniowka wychodzi, się pytam!? | 1 | | |