~Mlody gniewny
| Krzysztof B. Z grodziska mazowieckiego i jego biale rozkur***one renault... dziad oszust i klamca pozbawiony honoru, godnosci i kręgosłupa moralnego. Omijac szerokim łukiem a wzrok kierować w drugą stronę. | 1 | | |
~Mlody gniewny
| Panowie Dziadowie i ci normalni szefowie. kierowcy nie płaci sie za poprawną pisownię czy kulturę osobistą... jesli dana osoba wykonała swoją prace to trzeba jej za to zapłacić a jesli, szefowi nie odpowiada że dany kierowca jest prostakiem to niech go nie zatrudnia. Tak poza tym to ten caly transport w koncu *e i nawet dziady będą musieli dac człowiekowi normalną umowę (ile na konto tyle na umowie) albo popadają dziady jeden po drugim. | 1 | | |
~Mlody gniewny
| Panowie Dziadowie i ci normalni szefowie. kierowcy nie płaci sie za poprawną pisownię czy kulturę osobistą... jesli dana osoba wykonała swoją prace to trzeba jej za to zapłacić a jesli, szefowi nie odpowiada że dany kierowca jest prostakiem to niech go nie zatrudnia. Tak poza tym to ten caly transport w koncu *e i nawet dziady będą musieli dac człowiekowi normalną umowę (ile na konto tyle na umowie) albo popadają dziady jeden po drugim. | | | |
~Lisek
| Tolmar z Poznania na umowie 900 brutto plus jakies czarodziejskie premie platne oczywiscie od kilometra. Szef taki mały chytrusek oczy mu sie na swieca jak o pieniazkach slyszy. Odradzam kazdemu. | 1 | | |
~Mark
| Lisek. Jak 900, jak 2600 to minimalna za 8h dziennie? To co tylko 2h46min20s (9/26etatu) jezdzicie dziennie? | 1 | | |
~Mark
| Witek 6045O3O85 spod Zbaszynia jezdzi za podstawe plus 150 diety na Niemcy. Ktos jeszcze chce za tyle robic? 280 (min+dieta) to jest w tym roku minimum. | 1 | | |
~Zyga
| JARTRANS z Zabrza
Sprytnie i prężnie KASUJE opinie z wielu ostatnich lat
Straszy prawnikami
Po czasie wymyśla obciążenia | 1 | | |
~dobrya kolega
| Ten Mlody Gniewny to z koza jeździ w budzie, i jak go koza kopnie za mocno to ma zly moment i dlatego takie głupoty pieprzy | 1 | | |
~Mlody gniewny
| Dobrya kolega nie wiem dokładnie do ktorej mojej wypowiedzi się odnosisz więc jesli masz na myśli pracodawce z grodziska to idz do niego pracuj przecież ci nikt tego nie broni. Jeżeli odnosisz sie do mojej kolejnej wypowiedzi na temat tej całej patologii tkwiącej w polskim transporcie to cóż... pracuj żyj i rób sobie co uważasz ale prośba na przyszłość żebyś, swoje wypowiedzi jakoś sensownie argumentował.. wykaż się trochę, zabłyśnij, napisz jedno mądre zdanie. | 1 | | |
~Dżubi
| Automex Pruszcz Gd omijać wielkim łukiem | | | |
~RyśCzech
| Co znaczy przymuszenie na wyłączniku?
Tylko kokoty się zgadzają na myki.
Nomalny po takiej propozycji stosuje oświadczenie zwane wypowiedzeniem. | | | |
~gosc
| tomek dorobkiewiczu 7 procent to za malo trszeba miec zysk 60 procent bo inaczej sie nie oplaca plac diety uczciwie i bedzie ok | | | |
~gosc
| tomek dorobkiewiczu 7 procent to za malo trszeba miec zysk 60 procent bo inaczej sie nie oplaca plac diety uczciwie i bedzie ok | | | |
~gosc
| tomek dorobkiewiczu 7 procent to za malo trszeba miec zysk 60 procent bo inaczej sie nie oplaca plac diety uczciwie i bedzie ok | | | |
~Aniołek
| Dziadtrans firma DASMAT Nowy Sącz Dawid Citak padalec, oszust, złodziej, | | | |
~Aniołek
| DASMAT firma z n. sacza. Dawid Citak właściciel oszust | | | |
~Adam
| Polecam zrobić dziad listę kierowców którzy niszczą robią gnój itd. będzie to teraz bardziej wskazane | | | |
~Ordynator zostań w domu!
| Jak się ma to do RODO? | | | |
~chacha
| GATRANS syf nie płaci obiecuje | | | |
~Transportowski
| ku ku na muniu tobie nawet RODO nie pomoże. | | | |
~Transportowski
| ku ku na muniu, w Urzędzie Pracy musisz zarejestrować się z imienia i nazwiska, nick z forum wsadź sobie w kalesony. | | | |
~Waldemar
| Wlodarczak racot najwiekszy dziad pazerny dusigrosz na podmiane z wlasnym ad blue w karnistrach ropa w karnistrach ljazda landowkami zeby zatankować to latasz polowe niemiec i podnosisz pistolet jaka cena... Odradzam | | | |
~Przewoźnik
| Pani Moniki to grono potrzebuje pomocy psychiatry a nie kancelarii prawnej. | | | |
~Kiero
| Widziałem ostatnio firma budowlana szukała byłych kierowców. Praca na akord. Wymagali działalności. Zarobki do 16zl godzina.
Świat się kończy. | | | |
~zebi
| Mie to nie interesóje, 12 s psodu ma być i ciul!!! | | | |
~zebi
| Nie po to 12 lat podstawówki odjeb... | | | |
~zebi
| I pięć lat zawodówki!!! | | | |
~zebi
| Jenzyki znam i z górnego łószka trafiam szczochem do butelki po syropie na kaszel !!! | | | |
~Hoss
| Transbud-Kontener Olsztyn złodziej omijać szerokim łukiem | | | |
~Cyprian Kleofas Kozłowicz
| ""
~zebi
2020-06-0 7 21:56:07 Jenzyki znam i z górnego łószka trafiam szczochem do butelki po syropie na kaszel !!!
""
Jakieś dziwne to forum.
Jeżeli człowiek coś napisze w miarę poprawną polszczyzną i w dodatku na jakiś temat, który jednych zirytuje, innych zachwyci, a jeszcze innym nie będzie się chciało przeczytać, to wpis zostanie usunięty. Jeśli natomiast temat będzie w stylu zacytowanego poniżej, to nikomu nie przeszkadza. Niektóre takie dialogi mają po kilkanaście stron.
Nic nie wnoszące i nie poruszającego żadnego tematu uwagi, obelgi i komentarze dotyczące walenia kupy do reklamówki, oraz sikania do butelek. Często jeszcze napisane z błędami i bez interpunkcji.
Coraz częściej odnoszę wrażenie że moderatorom tej strony bardzo zależy, aby utrzymywać wizerunek polskiego kierowcy jako gamonia, tumana i a*alfabety.
Żeby nie być na banowanym na forum, trzeba używać przekleństw, wulgaryzmów, epitetów i koniecznie pisać "który" przez "u".
Pisanie zdań złożonych, pisanie bez błędów ortograficznych, oraz przyznawanie się do czytania książek, grozi banem, a napisanie tekstu za długiego, grozi jego usunięciem.
I w gruncie rzeczy nie wiem dlaczego.
Może moderatorzy uznają że przeciętny kierowca nie jest w stanie przeczytać nic dłuższego od smsa, ani zrozumieć nic więcej od obrazkowego mema, więc wszystko ponad to, można bez żalu usunąć, bo tego i tak nikt nie przeczyta.
A może zwyczajnie wstydzą się tego, że zwykły kierowca pisze lepiej od nich, przeczytał więcej od nich książek i do gry wchodzą zwyczajne skrywane kompleksy.
Zdarzało już mi się widzieć sytuacje, w których kierownik w dużej firmie nie zatrudnił pracownika tylko dlatego, że aplikujący miał wyższy od zatrudniającego kierownika iloraz inteligencji, wyższe od niego wykształcenie i znał więcej języków.
Przecież taki zatrudniony pracownik od jutra spędzałby kierownikowi sen z powiek. Kierownik od chwili zatrudnienia, nie znałby dnia ani godziny, w której to ten nowy zająłby jego miejsce. To byłaby tylko kwestia czasu, zanim ktoś z szefostwa zauważyłby poziom wiedzy, inteligencji i potencjał nowego człowieka, a zaraz chwile porównałby go z poziomem widzy, inteligencji i potencjałem obecnego kierownika. A kierownik ma z 15 000zł /mc za nic nierobienie i jeśli ma choć krztynę oleju w głowie, to na takie ryzyko sobie nigdy nie pozwoli.
Zysk firmy, zyskiem firmy; uczciwi i kompetentni ludzie, owszem; ale żeby pozwolić sobie na taka nieostrozność, to mowy być nie może.
Wielokrotnie pracując w biurze widziałem darte na strzepy i lądujące w teczce kierownika CV ludzi, którzy mogliby zagrażać jego posadce. Nie odważył się nawet wkładać ich do niszczarki, ani podartych wyrzucać do kosza. Nikt przeciez nie wie, czy szef firmy nie zechce wyjąć podartych dokumentych z koszyka, aby sprawdzić co też nasz kierownik tam odrzuca.
Te CV lądowały w jego teczce i wyrzucał je w mieszkaniu do toalety, po czym spuszczał wodę.
Dla zbyt kompetentnych, inteligentnych i wykształconych ludzi, w firmie miejsca nie było. On takich ludzi się bał. Wolał miernych, ale wiernych.
Między innymi dlatego było w tym biurze miejsce dla mnie. Nie miałem wyższego wykształcenia i wiedział że w takiej branży i w takim biurze, mogę pracować tylko tutaj. Każda inna firma na takie stanowisko wymagała człowieka z wyższym wykształceniem, z dwoma językami potwierdzonymi egzaminami i świadectwami, oraz doświadczeniem.
Ja byłem tym miernym ale wiernym. Doświadczenie zdobywałem szybko. Z klientami rozmawiałem przez telefon w języku angielskim lub hiszpańskim, ale papierka żadnego na to nie miałem. Zagadnienia prawne i ustawy dotyczące naszej działalności, też miałem w jednym palcu i zdarzyło mi się kilka razy wytknąć błędy naszemu prawnikowi, za co byłem ceniony, ale dokumentu na to też nie miałem. Dlatego kiedy firma upadła, ja wróciłem za kierownicę.
Poszedłem do innej firmy o podobnym profilu i kiedy przyznałem się, że nie mam dyplomu, nie chcieli ze mną rozmawiać.
Tu nie Anglia, ani kraje Europy zachodniej, gdzie liczą się umiejętności, a nie świstek papieru.
Tam przez lata pracy nikt nie zapytał mnie o wykształcenie. Jesteś specjalistą, potrafisz coś robić i robisz to dobrze, to będziesz pracował.
U nas potrzebny jest papierek podparty znajomościami. Jeśli masz znajomości i papierek, to zostaniesz dyrektorem biblioteki miejskiej, nawet wtedy, gdybyś nie odróżniał Reymonta od Rejtana.
Jeden Polak po szkole zawodowej i bez znajomości języków obcych, pracuje jako elektryk w CERNie. Kiedy zapytałem jego przełożonych jak on tam pracuje, to usłyszałem że od lat dobrze wypełnia swoje obowiązki, a w celu komunikowania się, zawsze się znajdzie jakiś inny Polak, który pomoże. I tak długo, jak długo będzie możliwa komunikacja, a on obowiązki będzie wykonywał rzetelnie, tak długo nikt go nie zwolni z pracy.
W PL zwolniliby go, gdyby jakaś nadgorliwa księgowa wygrzebała że on nie ma wykształcenia. | | | |